News: Podbeskidzie - Legia: Poobijani powalczą o zwycięstwo

Podbeskidzie - Legia: Poobijani powalczą o zwycięstwo

Samuel Szczygielski

Źródło: Legia.Net

28.11.2015 22:02

(akt. 07.12.2018 18:30)

W niedzielę o godzinie 15:30 Legia znów stoczy bój o ekstraklasowe punkty. Tym razem podejmie "Górali" z Bielsko-Białej. Mimo problemów zdrowotnych, patrząc na tabelę, statystyki i świadomość piłkarzy, że liderujący Piast ciągle ucieka, można wskazać tylko jednego faworyta. Jak zagra jutro Legia, czy Podbeskidzie może czymś zaskoczyć i jakie postaci łączą oba kluby? Zapraszamy do lektury.
Legia ma za sobą dobre, wygrane spotkanie z Midtjylland i wydaje się być na fali wznoszącej. Jednak problemem są liczne kontuzje - legioniści wystąpią raczej bez leczącego zapalenie oskrzeli Michała Pazdana i Ivana Trickovskiego, który doznał urazu pachwiny. Nie pomaga też z pewnością zamieszanie wokół Michała Żyry. A Podbeskidzie, jak na swoje ambicje, też nie jest w najgorszej sytuacji. Zawodnikom Podolińskiego brakuje tylko 4 punktów do grupy mistrzowskiej. "Górale" mają na swoim koncie 19 zdobytych punktów. Jednak aż 16 z nich zostało wywalczonych na boiskach rywali. Podbeskidzie ja na razie nie potrafi grać na własnym stadionie, przed własną publicznością w tym sezonie jeszcze nie wygrało.

Ostatni mecz Legii z Podbeskidziem odbył się w lipcu tego roku przy Łazienkowskiej. "Wojskowi" rozgromili przeciwników 5:0. To właśnie w tamtym meczu wspomniany Michał Żyro strzelił przepiękną bramkę - według wielu najładniejszą na nowym stadionie. Po meczu zespół Podbeskidzia wyruszył do domu bez...trenera. Nikt nie zorientował się, że w autokarze zabrakło Dariusza Kubickiego, przez co były piłkarz i trener Legii miał okazję przypomnieć sobie, jak to jest biegać przy Łazienkowskiej - tym razem za busem ze swoimi piłkarzami, którzy byli już kilka ulic dalej. Jak się okazało, niedługo trzeba było czekać, aż szkoleniowca zabrakło nie tylko w klubowym pojeździe, a też w sztabie drużyny. Teraz rolę trenera pełni Robert Podoliński, także związany w przeszłości z "wojskowymi". Były trener Dolcanu Ząbki był trenerem juniorów Legii ponad 10 lat temu.

Podbeskidzie nie ma kim straszyć. Największą gwiazdą jest Robert Demjan, który w sezonie 2012/13, walcząc do ostatniej kolejki z Danijelem Ljuboją, siegnął po koronę króla strzelców ekstraklasy. Jednak obecnie to zupełnie inny piłkarz, przez dwa ostatnie sezony mocno obniżył loty. W bramce stoi Emilijus Zubas, łączony kiedyś z Legią. A propos bramkarzy - Stanisław Czerczesow będzie miał twardy orzech do zgryzienia przy obsadzie tej pozycji. Dusan Kuciak już wyzdrowiał, ale zastępujący go Arkadiusz Malarz w trzech z czterech meczów zachował czyste konto. Warto też wspomnieć, że pod koniec minionego okienka transferowego pojawiła się informacja, że Słowak może trafić do Podbeskidzia. Jako argument padał fakt, że Kuciak chce być blisko rodzinnego domu, a ze Śląska miałby tam znacznie bliżej niż ze stolicy.

Ostatnia wizyta Legii na stadionie przy Rychlińskiego miała miejsce przy okazji półfinału Pucharu Polski, wygranego 4:1. Miejmy nadzieję, że mimo wielu urazów, wynik w niedzielę będzie podobny. Mecz będzie można obejrzeć na Canal+ oraz śledzić relcję na żywo na Legia.Net. W Bet365 kurs na wygraną Legii wynosi 1.66, na remis 3.50, a na wygraną gospodarzy 5.50.


Przypuszczalne składy:

 


Podbeskidzie: Zubas - Pazio, Nowak, Kwame, Mojta - Kowalski, Kato, Deja, Możdżeń, Szczepaniak - Demjan

 


Legia: Kuciak - Broź, Lewczuk, Rzeźniczak, Brzyski - Guilherme, Jodłowiec, Duda, Kucharczyk - Nikolić, Prijović.

Polecamy

Komentarze (54)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.