News: Polska - Włochy 0:1 (0:0) - Ta ostatnia minuta...

Polska - Włochy 0:1 (0:0) - Ta ostatnia minuta...

Dariusz Oleś

Źródło: Legia.Net

14.10.2018 22:49

(akt. 02.12.2018 11:22)

Reprezentacja Polski przegrała na Stadionie Śląskim 0:1 z Włochami w trzecim meczu Ligi Narodów. Gola na wagę trzech punktów strzelił Cristiano Biraghi, który pokonał Wojciecha Szczęsnego w ostatnich sekundach spotkania. To druga z rzędu porażka ekipy Jerzego Brzęczka - w czwartek biało-czerwoni musieli uznać wyższość Portugalii. W spotkaniu z Włochami zagrał jedyny powołany legionista, Artur Jędrzejczyk. Defensor pojawił się na murawie w 87. minucie.

fot: Piotr Kucza/FotoPyk

 

Po czwartkowej porażce z Portugalią, reprezentacja Polski nie mogła pozwolić sobie na kolejną stratę punktów w Lidze Narodów. Ekipa Jerzego Brzęczka, aby pozostać w pierwszej dywizji, musiała zdobyć choćby punkt. 

 

Spotkanie rogrywane na Stadionie Śląski dobrze mogli rozpocząć Włosi. Już pierwszą akcję rywali kończył uderzeniem z dystansu Jorghino, ale piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego. Polacy chcieli odgryźć się chwilę później, lecz w decydującym fragmencie zabrakło precyzji w wykończeniu akcji. W kolejnych minutach goście grali mądrze i wygrywali walkę w środku pola, co owocowało groźnymi akcjami napędzanymi przez Marco Verattiego. Szanse mieli m.in. Lorenzo Insigne, Jorginhno i Federico Bernardeschi, jednak w ich uderzeniach brakowało precyzji. Ekipa Brzęczka w pierwszych 25 minutach próbowała przedostać się pod bramkę rywala za sprawą długich zagrań. Próby Piotr Zielińskiego i Damiana Szymańskiego były jednak zbyt niedokładne, by mogły znaleźć adresata. Biało-czerwoni jedynie w 71% przypadków notowali celne podania.


Czterokrotni mistrzowie świata wciąż dominowali, ale nie potrafili tego udokumentować bramką. Ponownie, tym raz po uderzeniu Insigne, w sukurs Szczęsnemu przyszła poprzeczka, a chwilę później polski bramkarz musiał interweniować po uderzeniu Giorgio Chielliniego. Gospodarze zagrozili w tym czasie tylko raz, kiedy futbolówka po uderzeniu Arkadiusza Milika zatrzymała się na głowie jednego z defensorów gości. W 45. minucie piękną akcję przeprowadził duet Insigne — Alessandro Florenzi, lecz ponownie kapitalnie w bramce zachował się Szczęsny. Do przerwy kibice oglądali bezbramkowy remis, a graczy schodzących do szatni żegnali gwizdami. 


Drugą połowę Polacy rozpoczęli z zupełnie innym pomysłem. Brzęczek zdecydował się na grę skrzydłami wprowadzając na murawę Kamila Grosickiego Jakuba Błaszczykowskiego. To dało efekt, bo gospodarze nie byli już tak zdominowani, jak w trakcie pierwszych 45 minut. Wkrótce Grosicki dał znać o swojej obecności, z ostrego kąta uderzając na bramkę Gianluigi Donnarummy. O skali wcześniejszych problemów wiele mówi fakt, że było to pierwsze celne uderzenie, a zegar wskazywał na 57. minutę. Akcja biało-czerwonych rozjuszyła zawodników prowadzonych przez Roberto Manciniego, którzy odpowiedzieli próbami Nicolo Barelli i Federico Chiesy.


Kolejną wyśmienitą akcję goście mieli w 70. minucie, kiedy precyzyjnego dośrodkowania Chiesy nie wykorzystał Bernardeschi. Dwie minuty później Polacy powinni prowadzić. Robert Lewandowski rozpoczął akcję, w której wypatrzył dobrze ustawionego Grosickiego. Gracz Hull znalazł się w sytuacji sam na sam z Donnarummą, zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki, jednak mocny strzał został sparowany przez włoskiego golkipera. Futbolówka trafiła jeszcze do Milika, który z bliskiej odległości fatalnie przestrzelił. Ostatnie słowo należało jednak do Włochów.


Dopiero w 87. minucie na murawie pojawił się jedyny powołany legionista, Artur Jędrzejczyk. Defensor wszedł na boisko zmieniając Arkadiusza Recę i odegrał jedną z główych ról w tregedii, która rozegrała się w końcówce spotkania. Wydawało się, że Polacy zremisują z Włochami, ale wtedy goście wykonali rzut rożny. Fatalne zachowanie defensywy gospodarzy wykorzystał Cristiano Biraghi, który uciekł Jędrzejczykowi i pokonał Szczęsnego. Po chwili sędzia Damir Skomina zakończył konfrontację, która przypieczętowała los Polaków i ich spadek do dywizji B Ligi Narodów. W kolejnej edycji biało-czerwonym zamiast elity pozostanie walka z ekipami pokroju Walii, Irlandii, Irlandii Północnej, Walii czy Czech. 

 

Polska – Włochy 0:1 (0:0)
Biraghi (90.min)

 

Żółta kartka: Jorginho

 

Polska: Szczęsny – Reca (87' Jędrzejczyk), Bednarek, Glik, Bereszyński – Linetty (46' Błaszczykowski), Górlaski, Szymański (46' Grosicki) – Zieliński – Milik, Lewandowski

 

Włochy: Donnarumma – Florenzi (84' Piccini), Bonucci, Chielinni, Biraghi – Verratti, Jorginho, Barella – Bernardeschi (80' Lasagna), Insigne, Chiesa. 

Dywizja A, grupa 3:


DrużynaBramkiPunkty
1. Portugalia4-26
2. Włochy2-24
3. Polska3-51

Polecamy

Komentarze (126)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.