Pomeczowe wypowiedzi legionistów

Tomasz Jodłowiec – Zdawaliśmy sobie sprawę, że Olimpia to dobra drużyna i nie możemy przejść obok meczu. Musieliśmy ten wybiegać i widać było, że przyjechaliśmy po wygraną, nie tylko po awans. Ze swojego występu jestem zadowolony, rywale poza końcówką nie mieli zbyt wielu sytuacji bramkowych. Przy wyniku 2:0 wdarł się chwilowy brak koncentracji i odprężenie. Stąd kilka akcji i jedna bramka dla gospodarzy. W przekroju całego meczu byliśmy jednak zespołem lepszym. Teraz już zaczynamy myśleć o spotkaniu z Polonią, wróciłem po urazie, nie wiem czy w nim zagram, ale spotkanie z Olimpią było dla mnie niezłym przetarciem. Gra jest mi potrzebna, z meczu na mecz będę się rozkręcał.

Marek Saganowski – Nie mogę nie być zadowolony – w piątym meczu w tym roku zdobyłem piątego gola. Nie jest wiec źle. Fajnie, że wygraliśmy po tej przerwie na zgrupowania reprezentacji, choć niepotrzebnie końcówka była nerwowa. Wprawdzie awans był bezpieczny, ale pozwoliliśmy rywalom pohasać. Nie, nam nie szwankowała skuteczność, ale momentami brakowało szczęścia. Mieliśmy i tak solidną zaliczkę, a jeszcze ją powiększyliśmy.

Aleksander Jagiełło – Oj długo czekałem na ten debiut, ale w końcu się udało. Kiedy trener mnie zawołał bardzo się ucieszyłem. Miałem jedną sytuację w której mogłem pokusić się o bramkę, szkoda że nie udało się jej wykorzystać. Trudno, może będą kolejne szanse. Być może znów w Pucharze Polski z Ruchem Chorzów. Wszystko zależy od trenera. Zrobię wszystko co w mojej mocy aby utrzymać się w kadrze pierwszego zespołu.