Problemy Legii przed powrotem do gry

Do zajęć po kontuzji pleców wrócił za to Radosław Cierzniak. Był stopniowo wprowadzany do obciążeń treningowych, ale wszystko wyglądało obiecująco. Jak się okazało występ doświadczonego bramkarza jest jednak wykluczony. A to oznacza, że w bramce Legii w Legnicy zobaczymy absolutnego debiutanta – Wojciecha Muzyka. - Oczywiście, brakuje mi występów na boisku i nie ma co tego ukrywać. Ale trenuję solidnie i czuję się gotowy, aby wskoczyć do bramki – mówił w kwietniu Muzyk w rozmowie z Legia.Net.

Na ławce rezerwowych zasiądzie zaś młody Mateusz Kochalski, który tydzień temu wskutek urazów dwóch bramkarzy, pojawił się na zajęciach pierwszego zespołu. Bramkarz zimą wrócił na Łazienkowską z wypożyczenia do I-ligowego Radomiaka Radom. 19-latek wystąpił w 14 meczach na zapleczu ekstraklasy, w rundzie jesiennej.

Urazy bramkarzy to jednak nie koniec złych wieści. - Kontuzje mają Rosołek i Novikovas oni wypadli na minimum trzy tygodnie - miesiąc. To najświeższe urazy w drużynie – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej przed wyjazdem do Legnicy trener Legii, Aleksandar Vuković. Obaj zawodnicy dobrze wyglądali na treningach, a Rosołek często występował na skrzydle w jedenastce zbliżonej do optymalnej. Co oznaczają kontuzje ofensywnych graczy Legii? Na jednym skrzydle zobaczymy zapewne Pawła Wszołka, na drugie może zostać przesunięty Luquinhas. Wtedy ma „dziesiątce” mógłby zagrać Walerian Gwilia.

Możliwy jest też wariant z przesunięciem Marko Vesovicia do przodu – wtedy otworzyłaby się szansa na grę dla Pawła Stolarskiego. Za napastnikiem może zagrać Mateusz Praszelik. Opcją na lewą stronę boiska jest Mateusz Cholewiak.

O ile z zestawieniem składu na mecz w Legnicy dużych problemów nie będzie, to schody zaczną się w kolejnym spotkaniu z Lechem w Poznaniu. Tam za kartki nie będą mogli wystąpić Wszołek i Jose Kante. Z pewnością więc przy Bułgarskiej poważniejszą rolę odegra Tomas Pekhart. W kadrze Legii jest jeszcze wprawdzie Vamara Sanogo, ale jest po długiej przerwie spowodowanej zerwaniem więzadeł i stopniowo zwiększa obciążenia treningowe. Na zajęciach nie brał jeszcze udziału w gierkach gdzie był kontakt z rywalem.