Radosław Majecki

Radek czy Radek? Radek!

Redaktor Adam Dawidziuk

Adam Dawidziuk

Źródło: własne

09.02.2019 20:41

(akt. 10.02.2019 16:07)

Radosław Majecki kończył poprzedni rok jako numer jeden w bramce. Czy utrzyma tę pozycję?

Pierwsza, logiczna odpowiedź, brzmi: tak! Od początku okresu przygotowawczego obaj bramkarze, czyli Majecki i Radosław Cierzniak mieli jasno powiedziane: rywalizacja startuje od nowa. Po pierwszym obozie przygotowawczym lepszy był Cierzniak, co widzieliśmy w meczach kontrolnych na drugim zgrupowaniu, w Troi. To 35-latek więcej bronił, miał miejsce w składzie wtedy, kiedy trener Ricardo Sa Pinto wystawiał tę teoretycznie silniejszą jedenastkę.

Nie oznacza to jednak, że rutyniarz stanie pomiędzy słupkami bramki legionistów w meczu przeciwko Wiśle Płock. Drugi obóz był bardziej wyrównany Majeckiego. Wydaje się, że kluczową z perspektywy gry w podstawowym składzie w pierwszym tegorocznym spotkaniu, była postawa Majeckiego w grze wewnętrznej w Troi, zorganizowanej zamiast jednego ze sparingów. 19-latek zaprezentował się przynajmniej dobrze, jego drużyna wygrała (4:1), a akcje zawodnika zdecydowanie wzrosły.

W aspekcie rywalizacji o miejsce w bramce legionistów pozostaje też jeszcze jeden istotny aspekt. Promocja. Majecki nie odejdzie z Legii w tym oknie transferowym, to postanowione już od grudnia. Miał bardzo dobre oferty, uprzedzając pytania, nie z Arsenalu, ale gdziekolwiek by nie odszedł, byłby co najwyżej trzecim bramkarzem. A nie o to w karierze chodzi. Pewnie myślałby inaczej, gdyby poprzedniego roku nie kończył jako numer jeden, ale tak było, więc mógł przypuszczać, że tak pozostanie. A to oznacza kolejne mecze w Legii, wzrost wartości, wzrost zainteresowania, więcej opcji na lato. Legia oczekuje za niego przynajmniej pięciu milionów euro.

Z drugiej strony Cierzniak – bodaj najbardziej lubiany zawodnik w szatni, świetny człowiek, jeden z architektów dobrej atmosfery w szatni, bezproblemowy, ale ambitny. Jednak to zawodnik, któremu w czerwcu kończy się kontrakt, na razie nic nie słychać o możliwości przedłużenia, choć na pewno nie można przesądzać sprawy.

Logika i sygnały dochodzące z Łazienkowskiej nakazują więc napisać, że pomiędzy słupkami stanie Radosław Majecki. Ale odkąd trenerem został Ricardo Sa Pinto, nie raz i nie dziesięć zaskakiwał decyzjami.

Ankieta

Kto powinien być numerem jeden w bramce Legii wiosną 2019?

67.97% Radosław Majecki

25.00% Radosław Cierzniak

7.03% inny bramkarz

Polecamy

Komentarze (40)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.