News: Rezerwy: Derbowa porażka

Rezerwy: Derbowa porażka

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

15.05.2015 20:55

(akt. 13.12.2018 11:21)

Piłkarze rezerw Legii Warszawa przegrali 2:3 w derbach z Polonią. Spotkanie rozegrano w Nowym Dworze Mazowieckim. Gole dla "Wojskowych" strzelili Kamil Anczewski oraz Bartłomiej Kalinkowski. Trafienia dla rywali zanotowali Krystian Pieczara, Przemysław Płacheta oraz Bartłomiej Urbański. Poniżej relacja, a wkrótce zapraszamy na skrót wideo.

Legia na mecz z Polonią wystawiła skład, w którym tylko trzech zawodników trenuje z pierwszym zespołem. W bramce stanął Konrad Jałocha, na środku pomocy pojawił się Bartłomiej Kalinkowski, a na lewym skrzydle biegał Norbert Misiak. „Czarne Koszule” liczyły na pomoc niebios, ale przez rozpoczęciem konfrontacji kapelan ekipy z Konwiktorskiej został przez ochronę wyproszony na trybuny, ponieważ nie mógł przebywać w okolicach ławki rezerwowych.


Pierwsze minuty spotkania należały do Legii. Warszawiacy zaczęli od mocnego uderzenia. W 5. minucie Przemysława Kazimierczaka pokonał Kamil Anczewski, który wykorzystał dogranie Misiaka. Wspomniany skrzydłowy był najgroźniejszym zawodnikiem „Wojskowych”. Regularnie ogrywany przez niego był prawy defensor gości, Bazyli Kokot. Boki obrony nie utrudniały legionistom gry - niepewny był również biegający na lewej stronie Grzegorz Wojdyga. Tam zawodnicy Jacka Magiery nie potrafili jednak wykorzystać słabości przeciwnika. Nie najlepiej radził sobie Konrad Michalak, który często tracił piłkę.


W 13. minucie był już remis. Legioniści źle ustawili się w polu karnym, dali się zdominować rywalom przy walce o piłkę i stracili gola. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Krystian Pieczara, który wepchnął futbolówkę do siatki. Kolejne minuty należały do polonistów, lecz brakowało stuprocentowych sytuacji. Pojedyncze strzały Przemysława Płachety czy Donatasa Nakrosiusa nie mogły zagrozić Konradowi Jałosze. Inicjatywę przyjezdnych przełamał w 26. minucie Arkadiusz Madeński, który wpadł w pole karne i huknął minimalnie nad poprzeczką.


Legioniści przede wszystkim atakowali lewym skrzydłem, gdzie na wiele mógł sobie pozwolić aktywny Misiak. Z tego wynikła też druga bramka Legii. Akcję stworzył wspomniany zawodnik, w polu karnym doszło do małego zamieszania, a świetnie do piłki doszedł Kalinkowski. „Kali” sekundę przeczekał i złożył się do uderzenia, którym ostatecznie pokonał bramkarza Polonii. W końcówce pierwszej odsłony spotkania faulowany w polu karnym był Anczewski. Ale dla sędziego ciągnięcie napastnika za szyje nie było wystarczającą podstawą do odgwizdania „jedenastki”. Do przerwy legioniści prowadzili 2:1.


Po zmianie stron grę prowadzili poloniści. Próżno było szukać dobrych akcji rywali, którzy zaczęli grać agresywniej. Dosyć szybko boisko musiał opuścić kontuzjowany Anczewski, którego zastąpił Tomasz Nawotka. Już w 59. minucie było 2:2. Płacheta wykorzystał swoją szybkość i pokonał Jałochę w sytuacji sam na sam. Kolejne ataki rywali były coraz groźniejsze. Warszawiakom najwidoczniej szkodziła pora rozgrywania meczu - legioniści wyglądali, jakby chcieli już iść spać. Kolejne złe zachowania na boisku były piętnowane przez polonistów, którzy w 73. minucie wyszli na prowadzenie. Świetnym strzałem popisał się Bartłomiej Urbański, a Jałocha był bez szans. Warto nadmienić, że defensywny pomocnik dobrze prezentował się przez cały swój pobyt na boisku. Nic dziwnego, że interesuje się nim akademia Legii.


Wkrótce piłkę głową uderzył Michał Zapaśnik. Defensorzy Legii nie rozgrywali najlepszych zawodów. Strzał polonisty odbił się od słupka, ale piłkę sparował wcześniej Jałocha. Bez niego, rywale cieszyliby się z kolejnego trafienia. Końcówka była w wykonaniu legionistów słaba. Gracze z Łazienkowskiej nie mieli pomysłu na grę. Długa piłka i do przodu! Nic z tego nie wychodziło. „Wojskowi” snuli się po placu gry, a dynamiczne akcje przeprowadzali rywale. Nie brakowało również błędów gospodarzy. Kochański i Michalak byli bliscy sprezentowania akcji sam na sam polonistom, ale na szczęście przeciwnicy nie odnajdywali się we wspomnianych sytuacjach.


W ostanich chwilach dochodziło do spięć zawodników obu drużyn, ale nie pomagało to legionistom w gonitwie za remisem. Ostatecznie nic się nie zmieniło. Legia II przegrała 2:3 z Polonią. Zawodnicy "Wojskowych" muszą przemyśleć swoją postawę w drugiej połowie - tak grać nie można, szczególnie z przeciwnikiem, który walczy o uniknięcie spadku.


III liga: Legia II Warszawa - Polonia Warszawa 2:3 (2:1)
Anczewski (5. min.), Kalinkowski (28. min.) - Pieczara (13. min.), Płacheta (59. min.), Urbański (73. min.)


Żółte kartki:
Kalinkowski, Kochański (Legia II) - Janiszewski, Kokot, Nakrosius, Zapaśnik, Tomas (Polonia)


Legia:
Jałocha - Turzyniecki, Kochański, Najemski, Rakowski - Michalak (71’ Kozak), Zawal, Kalinkowski, Misiak - Madeński - Anczewski (54’ Nawotka).

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.