News: Rezerwy: Dominacja w Sulejówku

Rezerwy: Dominacja w Sulejówku

Dariusz Oleś

Źródło: Legia.Net

18.08.2017 21:30

(akt. 12.12.2018 22:59)

W meczu, inaugurującym trzecią kolejkę, trzeciej ligi, rezerwy warszawskiej Legii udały się do Sulejówka, by rozegrać spotkanie z Victorią. Gospodarze, którzy w tym sezonie nie stracili punktu, pozostawiając w pokonanym polu między innymi Widzew Łódź, nie byli dla naszego zespołu zbyt wymagającym rywalem. Legioniści wygrali 5:1 i byli zespołem wyraźnie lepszym. Wkrótce zaprezentujemy fotoreportaż z meczu oraz skrót wideo spotkania.

Fotoreportaż z meczu (fot. Marcin Szymczyk)


Fotoreportaż z meczu (fot. Ana Okolus)


Pierwszą groźną sytuację w meczu, dosyć szybko, bo już w 3 minucie, spotkania stworzyli sobie gospodarze. Po błędzie Roberta Bartczaka, w kierunku bramki "Wojskowych" pomknął Samuelson Odunka, lecz jego wstrzelenie piłki w pole karne legionistów było mało precyzyjne. Chwilę później, na akcję gospodarzy odpowiedzieli podopieczni Krzysztofa Dębka i była to odpowiedź uwieńczona golem. Do bezpańskiej piłki przed polem karnym dopadł Tsubasa Nishi i pewnym strzałem z 18 metrów pokonał bramkarza Victorii. Po tej bramce, na boisku zaczęli dominować nasi zawodnicy, którzy kontrolowali przebieg spotkania, rozgrywając piłkę głównie na połowie gospodarzy. Najgroźniejszą, w tym okresie gry, akcję przeprowadzili Michał Masłowski, Aleksander Waniek oraz Łukasz Turzyniecki, ale całości nie potrafił wykorzystać Bartczak, posyłając piłkę minimalnie obok bramki. Victoria ograniczyła się jedynie do kilku kontr, które nie stworzyły większego zagrożenia pod bramką Jakuba Szumskiego. Bramkarz Legii musiał wykazać się tak naprawdę tylko dwa razy, kiedy to sparował strzał Odunki na rzut rożny, oraz gdy musiał interweniować po strzale z dystansu Norberta Jędrzejczyka. Legioniści na te sytuacje ponownie odpowiedzieli golem. W 29 minucie akcję Masłowski – Waniek, pewnym i mocnym wolejem zakończył Mateusz Majewski. Kilka minut później legioniści mogli podwyższyć wynik spotkania, lecz piłka po strzale Bartczaka została wybita z linii bramkowej przez jednego z obrońców gospodarzy. Po tej akcji w pierwszej połowie działo się już niewiele i "Wojskowi" schodzili na przerwę z dwubramkową przewagą.


Drugą połowię, goście rozpoczęli od zdobycia kolejnej bramki. W 51. minucie bardzo ładnym podaniem popisał się Majewski, który wypatrzył wychodzącego na czystą pozycję Masłowskiego. Ten mając przed sobą tylko bramkarza, uderzył futbolówkę w okolicach długiego rogu bramki. Kolejne minuty to dominacja legionistów i kolejne gole. Najpierw w 61. minucie sytuacje sam na sam z bramkarzem wykorzystał Bartczak, a chwilę później w podobnej sytuacji zimną krew zachował Waniek. Warto dodać, że przy obu bramkach, kluczowe podanie zanotował Masłowski. Pięć goli, wcale nie odebrało animuszu legionistów, którzy dążyli do strzelenia kolejnych goli. Bardzo blisko swojego trafienia był Piotr Cichocki, ale po jego uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki. W ostatnich minutach spotkania gospodarzom udało się strzelić honorowego gola za sprawą Daniela Smugi, ale to było wszystko, na co było stać w tym meczu zawodników trenera Łukasz Chmielewskiego. Spotkanie zakończyło się wysokim i zasłużonym zwycięstwem gości, którzy ostatecznie wygrali to spotkanie 5:1.


Victoria Sulejówek – Legia II Warszawa 1:5 (0:2)
Nishi (5.min.), Majewski (29. min.), Masłowski (51. min), Bartczak (61. min.), Waniek (64. min.) - Smuga (88. min.)


Legia: Szumski – Waniek, Żyro, Wełnicki, Moneta (46' Olszewski)  – Turzyniecki, Masłowski, Nishi (69' Aftyka), Szczepański, Bartczak (65' Cichocki) – Majewski (67' Góral)

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.