Rezerwy: Pierwszy remis w sezonie

Na początku spotkania obie drużyny miały swoje okazje, próbowały "szarpać" z przodu. Niezłą sytuację wykreował sobie Mateusz Szmydt, który uderzył w boczną siatkę. Goście w pierwszych fragmentach chcieli zaskoczyć Legię, ale z biegiem czasu, do głosu mocniej zaczęli dochodzić miejscowi, którzy złapali optyczną przewagę i częściej zapędzali się pod pole karne rywali. Swoje okazje mieli chociażby Kacper Wełniak czy Maciej Rosołek, jedyny zawodnik schodzący na ten mecz z "jedynki". Mateusz Lawrenc stojący między słupkami, wychodził jednak z opresji wespół z blokiem defensywnym.

Raptem 25 sekund po zmianie stron przyjezdni wykazali się czujnością i strzelili gola. Po centrze Szmydta z lewej strony, futbolówkę z bliska do siatki wpakował Anton Kolosov. Legioniści próbowali doprowadzić do wyrównania. Nikodem Niski dokręcił piłkę ze skrzydła w kierunku dalszego słupka, aczkolwiek nadbiegający Wełniak nie zdołał jej sięgnąć i zmienić toru lotu. W 72. minucie stołeczny klub "ukąsił"! Wełniak posłał miękką centrę przed linią końcową, wynikającą z wcześniejszego rzutu rożnego, wprost na głowę Grudzińskiego, który trafił do siatki. W ostatnich momentach spotkania, wprowadzony Radosław Cielemęcki wygrał pojedynek na flance z rywalem, wycofał piłkę przed pole karne, a minimalnie ponad poprzeczką huknął Cichocki. "Cichy" po kilku chwilach zabrał się do kontry, ale jego podania wzdłuż "szesnastki" nie udało się wykorzystać.

Legia zremisowała 1:1 z Huraganem Morąg, a za tydzień zmierzy się na wyjeździe z Lechią Tomaszów Mazowiecki. 

Legia Warszawa - Huragan Morąg 1:1 (0:0)
Grudziński (72. min.) - Kolosov (46. min.)

Żólte kartki: Rosołek, Pruchnik (Legia)

Legia: Kobylak - Niski, Mosór, Philipps, Grudziński - Cichocki, Łakomy (66' Neuman), Pruchnik, Konik (53' Cielemęcki) - Rosołek - Wełniak.