Rezerwy: Sokół odleciał bez punktów

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

14.04.2019 13:51

(akt. 15.04.2019 22:50)

Rezerwy Legii ograły 2:0 Sokoła Ostróda w spotkaniu trzeciej ligi. Bramki dla stołecznej drużyny zdobyli Mateusz Praszelik oraz Maciej Rosołek. Na boisku pojawiło się trzech zawodników trenujących na co dzień z pierwszym zespołem mistrzów Polski.

Rezerwy stołecznego klubu w środku tygodnia wygrały pierwszy mecz w tym roku, gdy pokonały 2:1 Wisłę II Płock w meczu mazowieckiego Pucharu Polski. W niedzielę do Ząbek przybyli gracze Sokoła Ostróda, by rozegrać spotkanie w ramach 22. kolejki rozgrywek. Na boisku pojawiło się trzech graczy, którzy trenują na co dzień z pierwszym zespołem mistrzów Polski: Cezary Miszta, Michał Karbownik oraz Mateusz Praszelik.W pierwszej połowie emocji brakowało. Legioniści starali się stwarzać zagrożenie po stałych fragmentach gry, gdzie groźny był przede Bartosz Brodziński. Nie było jednak wielu składnych akcji, a boiskowe wydarzenia nieznacznie... usypiały. Nie mogło dziwić, że do przerwy był bezbramkowy remis. 

Podobnie jak w sobotę pierwszy zespół, tak i rezerwy Legii, lepiej zagrały w drugiej połowie. Już w 48. minucie Piotr Cichocki zabrał się z piłką uprzedzając stopera rywali i stanął przed doskonałą okazją, ale doskonale między słupkami zachował się bramkarz, były legionista, Maciej Bąbel. Warszawiacy nie musieli długo czekać na gola. 180 sekund później dośrodkowanie Michała Bajdura z lewej flanki wykończył uderzeniem piłki głową Praszelik, który nie dał szans golkiperowi. Legionistom grało się już łatwiej i zarysowali wyraźną przewagę poprzez stwarzanie sobie kolejnych okazji do strzelenia goli. Wkrótce sytuacja "Wojskowych" stała się jeszcze bardziej komfortowa. Wszystko przez drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Tomasza Kowalskiego, który w 66. minucie musiał powędrować do szatni. 

Ważna dla losów rywalizacji okazała się również sytuacja z 72. minuty, kiedy w polu karnym faulowany był Karbownik. Do piłki podszedł Praszelik, ale jego uderzenie w lewy róg obronił Bąbel. Wkrótce warszawiacy zdołali podwyższyć rezultat. Wszystko za sprawą Macieja Rosołka, który skutecznie wykończył centrę Mateusza Leleny. Ekipa Piotra Kobiereckiego stawiała na szybkie ataki, które siały spory popłoch w szeregach Sokoła prowadzonego przez Jarosława Kotasa. 

W drugiej połowie rezerwy udowodniły, że zasłużenie wygrały z Sokołem i zdobyły pierwszy komplet punktów w tym roku. "Wojskowi" po rozegraniu 21 meczów mają na koncie 36 "oczek". W następnej kolejce "Wojskowi" zmierzą się na wyjeździe ze Zniczem Biała Piska.

- Mierzyliśmy się z trudnym przeciwnikiem, ale rozegraliśmy dobre spotkanie pod względem taktycznym. Potrafiliśmy wysokim pressingiem neutralizować rywali. Z czasem Sokół się odkrył, mogło być więcej goli, ale ostateczny wynik można uznać sprawiedliwym. Pierwsza połowa była dość zamknięta, nikt nie chciał poważniej zaryzykować. Nie chcieliśmy dopuścić do stałych fragmentów gry, bo Sokół ma w składzie wysokich zawodników. Zamierzaliśmy ograniczać poczynania ofensywne rywali jeszcze na ich połowie i to się udawało. Paradoksalnie, obawialiśmy się wzrostu rywali, a sami zdobyliśmy obie bramki po uderzeniach piłki głową - stwierdził Piotr Kobierecki, szkoleniowiec "dwójki".

- Jednym z naszych założeń jest kierowanie akcji na skrzydła i kończenie ich dośrodkowaniami. To kwestia pragmatyzmu, gdyż mamy bardzo dobrych zawodników w grze 1 na 1. Rywale często na bokach obrony mają nieco słabszych graczy i próbujemy to wykorzystać - zakończył Kobierecki.

Legia II Warszawa - Sokół Ostróda 2:0 (0:0)
Praszelik (51. min.), Rosołek (77. min.)

Żółte kartki: Cichocki, Bondarenko, Rosołek (Legia II) - Kowalski, Siedlik (Sokół)

Czerwona kartka: Kowalski (Sokół - za dwie żółte - 66. min.)

Legia II: Miszta - Leleno, Bondarenko, Brodziński, Matuszewski - Cichocki (78' Wojtysiak), Karbownik, Pruchnik, Bajdur (88' Cielemęcki) - Praszelik (80' Zjawiński) - Rosołek (90' Aftyka).

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.