Robert Podoliński: Najważniejszy jest dobór piłkarzy pod taktykę
09-08-2018 / 15:03
(akt. 02-12-2018 / 11:23)
- Szczerze? Nie wiem, gdzie jest problem. Jeśli piłkarz nie jest w stanie przyswoić innych zagadnień taktycznych, pewnego poziomu już nie przeskoczy. Trener Klafurić chciał wprowadzić autorski pomysł na Legię i szybko padł jego ofiarą. Mistrzowie Polski mieli większą siłę ofensywną i Chorwat kładł właśnie na to nacisk. Z drugiej strony nie miał od początku okresu przygotowawczego filaru defensywy Michała Pazdana. Gdyby reprezentant Polski od pierwszych dni mógł kierować kolegami z tyłu, a do tego w dobrej dyspozycji byliby Artur Jędrzejczyk i Mateusz Wieteska, ten system mógłby być dla legionistów bardzo dobry. Pierwsi dwaj mieli jednak dłuższe urlopy po mundialu, do tego doszła kontuzja Williama Remy’ego i chyba po prostu nie było odpowiednich wykonawców do taktyki. Michał Kucharczyk był ustawiany na wahadle, a chyba wszyscy widzieli, że ten zawodnik na tej pozycji się po prostu męczy.
- Najważniejszy jest dobór piłkarzy pod taktykę i przekazanie informacji o konkretnych zadaniach. Może tu był problem, może oni nie wiedzieli, co mają robić? Trzeba zmodyfikować trening taktyczny, pokazać zawodnikom nowe odległości i inaczej wyprowadzać piłkę ze strefy obronnej. W DoIcanie i Cracovii potrzebowałem czasu, aby to wszystko zaskoczyło. Musieliśmy wymienić piłkarzy i w Ząbkach dopiero po roku udało nam się wszystko zgrać. Do Piasta Gliwice przyszedł trener Radoslav Latał, zaczął grać trójką z tyłu i wywalczył wicemistrzostwo Polski. Trener Piotr Nowak w Lechii Gdańsk zajął czwarte miejsce w lidze, również grając trzema obrońcami. Obaj starali się przykryć niedoskonałości zespołu i pokazać najmocniejsze strony. Polski piłkarz powinien bez problemu przyswoić grę w dwóch ustawieniach.
Cały ciekawy tekst można przeczytać w najnowszym wydaniu tygodnika "Piłka Nożna".
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Poza tym, tu nie chodzi tylko o 3 obrońców, ale resztę zespołu. Co z tego, że masz 3 obrońców, do grania 3-5-2, jak nie masz ze 2 zwrotnych, szybkich środkowych pomocników, do łatania dziur i koni pociągowych do latania na wahadłach? Zresztą obrońców, też wypadałoby mieć zwrotnych.
Wydaje mi się, że problemem, nie jest to że polski piłkarz nie umie się dostosować, do taktyki, tylko trener wynalazek, albo trener z PMS-u przychodzi, np. do Legii i mówi gramy 3-5-2, bo mi się podoba. Można se wymyślić każdą taktykę, ale wydaje mi się, że najpierw patrzysz na to co masz i po kilku treningach, meczach mówisz, ok gramy 4-2-3-1 czy tam inne ustawienie.
Pytanie - gdzie jest problem?
Odp - Szczerze, to nie wiem
Kolejna wypowiedź - najważniejszy jest dobór piłkarzy pod taktykę. Serio? Prawie całe forum legia.net przewidywało wtopę 3-5-2 w oparciu o aktualną kadrę, nie trzeba kursu trenerskiego...
Nawiązanie do dokonań trenera, któremu prawie wyszło w Cracovii. Gdyby wyszło to Filipiak by go nie wykopał :) Podobnie było z Nowakiem w Lechii.
Trener chyba nie musiał czekać na komplet zawodników żeby szlifować ten system?
Mnie się podobała gra tym systemem, tylko wyniki sie nie podobały ale przecież nie od razu Kraków zbudowano.
Rozbawiłeś mnie. Tu się czepiają o wszystko, nie są potrzebne ważne powody.
Jak nie ma powodów, to się czepiają o plotki. Taka karma.
Już myślałem że mamy nowego trenera
twarz to jest twarz:)