Romeo Jozak: Robimy postęp każdego dnia

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Jak wygląda sytuacja zdrowotna Legii przed meczem z Jagiellonią. - Michał Kucharczyk zagrał wczoraj w Pucharze Polski i po jego kontuzji praktycznie nie ma już śladu. Na pewno nie zobaczymy Guilherme. Podobnie jest z Hildeberto, który dopiero co rozpoczął pracę indywidualną.

- Szymański to bardzo utalentowany zawodnik i to nawet w skali całego świata. Może zrobić wielką karierę. Jeśli nie zejdzie ze swojej drogi może się rozwinąć i stać świetnym zawodnikiem. Kiedyś może grać nawet w seniorskiej reprezentacji Polski. Ma dobrą mentalność i mogę zdradzić teraz pewien sekret odnośnie spotkania w Opolu. Gdyby Kopczyński zszedł z boiska, a Kucharczyk nie pojawiłby się na placu gry, to Sebastian założyłby kapitańską opaskę. Jest w połowie drogi do seniorskiego futbolu, w którym wielką rolę odgrywa również psychika. Widzę w nim wartościowego zawodnika, od którego mogę sporo wymagać - stwierdził Chorwat.

- Za nami dwa mecze, w których nie straciliśmy gola. Byłoby dobrze przedłużyć taką serię, ale zawsze najważniejsze są jednak trzy punkty. Pod względem psychologicznym to sytuacja, która może pomóc w zwiększeniu pewności siebie  - mówił szkoleniowiec. Do tej pory Legia raz wygrała na wyjeździe, a Jagiellonia zwyciężyła na własnym boisku w jednym spotkaniu. - Statystyki są bardzo ważne, ale istotne jest, jak je używamy. Jeśli spojrzymy na krótki okres, to łatwo popełnić błąd. Zerkając jednak na przestrzeń całego sezonu, potrafią być pomocne. Jeśli jednak skupimy się za bardzo na ciągłości pewnych zdarzeń, to może to pomóc, ale i zaszkodzić - dodał.

- Słyszałem o artykule na łamach „sport.pl” dotyczący rozmów piłkarzy z zarządem przed odejściem trenera Jacka Magiery. Zdaję sobie sprawę, że takie informacje i plotki są ciekawe, wręcz soczyste dla mediów. Rozmawiałem na ten temat z zawodnikami, którzy są pewni siebie i znają prawdę. Gdyby było inaczej, łatwo można dostrzec takie wątpliwości.  Najważniejsze było skupienie się na zbliżającym się spotkaniu. Cały czas potrzebujemy wzmocnić atmosferę. Wchodząc do szatni, widzę w niej zawodników, którzy chcą walczyć dla Legii. Stołeczny klub jest w takim, a nie innym momencie i mogę apelować do mediów, by w pewnym sensie nam pomóc - zakończył szkoleniowiec.