News: Romeo Jozak: Zagramy z rywalem, który chce grać w piłkę

Romeo Jozak: Zagramy z rywalem, który chce grać w piłkę

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

26.02.2018 16:46

(akt. 12.12.2018 20:32)

- Przed nami spotkanie w bardzo trudnych warunkach, ale równych dla obu zespołów. Cała Europa jest teraz skuta lodem i musimy się jak najlepiej przygotować do takiej pogody. Nie chcemy narzekać i szukać wymówek. W Chorwacji jest podobnie i w poprzedniej kolejce odwołano cztery spotkania. Były to i tak lepsze warunki niż te, które zastaliśmy w Krakowie. Sytuacja nie jest łatwa, ale trzeba jej stawić czoła - stwierdził Romeo Jozak, szkoleniowiec Legii Warszawa. We wtorek o godzinie 20:30 „Wojskowi” skonfrontują się z Jagiellonią Białystok.


- Chris Philipps będzie na 99% gotowy na mecz z Jagiellonią. Nie chce mówić o stu procentach, bo nic w życiu nie jest ostatecznie pewne, ale nie powinno być zagrożenia. Pod znakiem zapytania jest z kolei występ Adama Hlouska, który w pierwszej połowie meczu w Krakowie ucierpiał w jednym starciu. Zobaczymy, co się stanie. Może być tak, że ktoś będzie go musiał zastąpić. Pozostali są zdrowi i gotowi do walki - stwierdził Jozak. 

 

- Moim zdaniem Legia i Jagiellonia grają najlepszy futbol, ale… nie patrzę na to. Zerkam na dwa najbliższe spotkania i widzę przed nami dwa tenisowe sety. Pierwszy we wtorek, kolejny w spotkaniu z Lechem Poznań. W tym wypadku zależy nam na bilansie 2:0. Szanuję ekipę z Białegostoku, ale mamy przewagę w postaci naszej publiczności. Jeśli mielibyśmy grać przy temperaturze -30, też walczylibyśmy do końca. Cieszę się, że Jagiellonia będzie chciała z nami grać w piłkę, bo Cracovia prezentowała… szczególny futbol - dodał. 


- Przyznaję, że jestem ostrożny w swoich słowach. Muszę je teraz dokładnie ważyć. Po meczu z Cracovią byłem trochę zdenerwowany i nie chciałem mówić pewnych rzeczy. Dziś mam jednak pewność… W poprzednim tygodniu mieliśmy szkolenie z sędzią odnośnie systemu VAR, którego jestem zwolennikiem. Rozumiem, że sędzia jest człowiekiem i jak każdy z nas popełnia błędy, ale… od czego ma możliwość sprawdzenia swojej decyzji? Cenię sobie szczerość i uczciwość. Zadano pytanie czy możemy inicjować sprawdzenie danej sytuacji. Nie, nie możemy. W 40. minucie meczu w Krakowie Vesović upadł w polu karnym i dlaczego tego nie sprawdzono!? Uszanowałem decyzję w Lubinie po „jedenastce” podyktowanej po ręce Michała Pazdana. Uszanowałbym teraz, ale czemu nikt nie sprawdził momentu, kiedy Czarnogórzec był faulowany? To było ewidentne! Nikt nie poruszył tej sytuacji, także w telewizji. Proszę mnie dobrze zrozumieć. Po meczu z Piastem życzyłem Marciniakowi wesołych świąt, dobrze prowadził spotkanie. Jetem pierwszym, który popiera VAR, ale jeśli pojawia się dziesiąta sytuacja, w której sytuacja nie jest sprawdzana… Można zacząć myśleć różne rzeczy - stwierdził na zakończenie Chorwat, który sam zdecydował się na poruszenie wspomnianego tematu.

Polecamy

Komentarze (118)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.