News: Sandro Kulenović: Zasuwamy ciężej niż w Juventusie

Sandro Kulenović: Zasuwamy ciężej niż w Juventusie

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

02.11.2018 08:21

(akt. 02.12.2018 11:21)

Za Sandro Kulenoviciem tydzień pełen emocji. Najpierw w meczu z Jagiellonią strzelił pierwszego gola w seniorskiej Legii, w dodatku dającego drużynie remis, a trzy dni później wykonał decydującego o awansie do kolejnej fazy Pucharu Polski karnego. – Miałem w głowie mnóstwo myśli, ale byłem pewny, że strzelę. Myślę, że jestem mocny psychicznie - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Do tej pory Sandro Kulenović występował głównie w rezerwach. - Trzecia liga jest trudniejsza niż ekstraklasa, tam nie ma jakości, nie gra się piłką. Ostatnie tygodnie to dla mnie nagroda za cierpliwość i ciężką pracę. W Turynie po raz pierwszy w życiu byłem sam, bo wcześniej w Warszawie mieszkałem z mamą, która przeniosła się na ten czas do Polski. We Włoszech było mi bardzo trudno. Grałem, ale nie mogłem strzelić gola, na dodatek doznałem kontuzji kolana. Teraz mam też wyższe umiejętności, bo dużo dały mi treningi z najlepszymi piłkarzami na świecie: Paulo Dybalą, Mario Mandžukiciem, Gonzalo Higuainem. Najczęściej rozmawiałem z Mario. Dawał mi wiele rad, mówił, jak uderzać. Dobry kontakt miałem też z Giorgio Chiellinim. Jest niezwykle grzeczny, kiedy na gierce sfaulował, od razu przepraszał. Juan Cuadrado był za to duszą towarzystwa, zawsze puszczał muzykę latino w szatni. Co ciekawe teraz w Legii zasuwamy ciężej niż w Juventusie. W Turynie mieliśmy za to bardzo dużo taktyki. Czasem to nudne, ale efekty widać potem na meczach - dodaje "Kulo" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

 

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.