News: Siedlecka lekcja rugby

Siedlecka lekcja rugby

Jan Szurek

Źródło: Legia.Net

07.03.2015 23:59

(akt. 08.12.2018 02:32)

Rugbiści Legii rozegrali dziś spotkanie towarzyskie z aktualnym wicemistrzem Polski, Pogonią Siedlce. Przeciwnicy udzielili warszawiakom srogiej lekcji, pokonując gospodarzy 60:5 (20:5, 10:5, 30:0).

Fotoreportaż z meczu

 

Legioniści, którzy występują w pierwszej lidze, po raz pierwszy mieli okazję zagrać z zespołem z najwyższej klasy rozgrywkowej. Spotkanie pokazało ile pracy czeka jeszcze"Wojskowych" ,aby móc dorównać najlepszym w kraju. Już po kilku minutach gry goście zanotowali pierwsze przyłożenie (mecz rozgrywany na boisku piłkarskim, pod balonem, dlatego nie było możliwości wykonywania kopów w celu podwyższenia wyniku). Po kolejnych kilkunastu fragmentach konfrontacji, siedlczanie mieli na swoim koncie już cztery przyłożynia i patrząc na możliwości obu drużyn, nie było wątpliwości kto wygra.

 

Zawodnicy Legii praktycznie w każdym aspekcie gry ustępowali rywalom, którzy bezlitośnie to wykorzystywali. Siedlczanie potrafili szybciej i dokładniej wymieniać piłkę, z czym dużą trudność mieli legioniści. Często nawet dobrze zapowiadające się akcje warszawiaków kończyły się niedokładnym podaniem piłki i w konsekwencji jej stratą.  W ostatnich minutach pierwszej tercji udało się przeprowadzić jedną dobrą akcję i zakończyć ją przyłożeniem. 

 

Wydawało się wtedy, że legioniści nieco się otrząsneli. Legioniści z czasem poznali styl gry rywala i z większą determinacją atakowali w dalszej części  meczu. Niestety, kolejne dwa przyłożenia w drugiej tercji zanotowali przyjezdni. Gospodarzom znów zabrakło trochę dokładności i umiejętności w decydujących momentach. 

 

O ostatniej tercji trudno cokolwiek napisać. Gracze Pogoni po prostu zmiażdżyli legionistów. W ciągu 25 minut aż sześciokrotnie zdobyli pięć punktów za przyłożenia. To była prawdziwa lekcja rugby. Mimo to, szkoleniowiec Legii Zdzisław Szybelski był zadowolony po spotkaniu. – Żeby się rozwijać, trzeba grać z lepszymi dlatego jestem zadowolony z dzisiejszego występu mojej ekipy. Gdyby mecz rozegrać rok temu, Pogoń wygrałaby minimum 150:0. Widać progres w naszej grze, ale jeszcze dużo pracy przed nami, szczególnie w defensywie - podsumował po meczu opiekun "Wojskowych". 

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.