Sporo goli i emocji. Lider w Warszawie!
20-02-2021 / 15:00
(akt. 21-02-2021 / 15:14)
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Wypowiedź trenera Legii, Czesława Michniewicza
- Wypowiedź trenera Wisły, Radosława Sobolewskiego
- Komentarz Filipa Mladenovicia, strzelca dwóch goli
- Komentarz Bartosza Kapustki, zdobywcy jednej bramki
Defensywni gracze Wisły Płock mocno obawiali się Tomasa Pekharta, on jednak, z powodu bólu w okolicy biodra, nie wybiegł na murawę. Czech jest gwarantem bramek dla Legii, nie można powiedzieć tego o Rafaelu Lopesie, który miał dziś szansę poprawić swój status. Legioniści od początku radzili sobie fenomenalnie, mimo braku najlepszego strzelca ligi. Zanim padły pierwsze gole, pod własną bramką piłkę źle wybił Cezary Miszta, ta dotarła do Patryka Tuszyńskiego, który był faulowany przez Artura Jędrzejczyka, jednak napastnik gości był na spalonym. Następne akcje były już optymistyczne dla gospodarzy. Filip Mladenović dośrodkował w pole karne, podanie głową przeciął Jakub Rzeźniczak, mimo to piłka dotarła do Pawła Wszołka, którego podczas przyjmowania piłki na ziemię powalił Kacper Rogoziński. Rzut karny na gola pewnie zamienił Mladenović. W 11. minucie kolejna szarża Legii. Kontrę podaniem do Luquinhasa rozpoczął Andre Martins, Brazylijczyk podał do podłączającego się Lopesa, a ten następnie do Wszołka. Wahadłowy uderzył mocno, ale wprost w bramkarza. Słoneczny dzień trwał w najlepsze, tak samo jak festiwal gry „Wojskowych”. Kolejne dośrodkowanie Mladenovicia, piłkę na klatkę przyjął Bartosz Kapustka, nawinął Alana Urygę i uderzył z lewej nogi przy bliższym słupku bramki Krzysztofa Kamińskiego. Golkiper był bez szans. Kilka minut później ponownie Kapustka, tym razem strzelał zza pola karnego, wyciągnął się jak struna Kamiński i uchronił Wisłę przed utratą kolejnej bramki. Legia stwarzała wiele akcji, szczególnie skrzydłami, wszyscy byli aktywni i dominowali przeciwnika.
„Nafciarze” oprócz kilku rzutów wolnych nie wyróżniali się. Sporo odbiorów piłki miał Kapustka. Końcówka połowy miała być spokojna, wszystko na to wskazywało. Podanie górą Josipa Juranovicia dotarło do Lopesa, napastnik uprzedził Rzeźniczaka i strzelił głową, dobrze interweniował Kamiński, ale nie miał szans przy dobitce Mladenovicia. Pierwszy raz Serb zdobył dwie bramki w jednym meczu ekstraklasy i zrobiło się trzybramkowe prowadzenie. Mecz z kategorii bardzo przyjemnych dla Legii, jednak do czasu. W ciągu czterech minut goście nawiązali kontakt z gospodarzami. Mateusz Szwoch dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę wybił Wieteska, następnie zrobiło się spore zamieszanie w polu karnym. Strzelał przewrotką Rzeźniczak, było kolejne wybicie Wieteski, aż ostatecznie mocnym strzałem bramkę zdobył Dusan Lagator. Kontaktowego gola Wisła strzeliła tuż przed zejściem do szatni. Jędrzejczyk źle wybił piłkę, po nogach Damiana Zbozienia, Rogoziński wpadł w pole karne i podał do Filipa Lesniaka, ten strzałem po ziemi pokonał Misztę. Wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie.
Doskonałe zakończenie połowy przez płocczan spotkało się z szybką reakcją Czesława Michniewicza. Trener wzmocnił defensywę i dał szansę debiutu Artemowi Szabanowi, który zmienił Wszołka. W drugiej części meczu nie było już tak nerwowo, zaczęło się od gola. Kapustka popędził prawą stroną, nie dogoniło go kilku obrońców, na wysokości pola karnego dokładnie podał do Luquinhasa. Brazylijczyk był słabo pilnowany pod bramką i spokojnie skierował piłkę do siatki. Warto pochwalić Lopesa, który w tej akcji ustawiony tyłem zgrał piłkę do Kapustki. W 65. minucie z rzutu wolnego dokładnie dośrodkował Andre Martins, a trafienie mógł zdobyć Jędrzejczyk. Kapitan Legii przestrzelił - posłał piłkę z bliskiej odległości ponad bramką. Kilka minut później Wisłę znowu ratował Kamiński. Bramkarz gości przeniósł nad poprzeczkę piłkę po strzale z rzutu wolnego Bartosza Slisza. Legia przeważała, grała pewnie. Goście z Płocka ponownie pokazywali bezbarwny futbol. W 80. minucie „Wojskowi” dopięli swego i podwyższyli prowadzenie. Złe wybicie Rzeźniczaka, Kamiński niepotrzebnie wyszedł z bramki, wykorzystał to wprowadzony wcześniej Kacper Kostorz. Napastnik uprzedził golkipera i podał wprost na głowę Luquinhasa. Niebawem znów było groźnie pod bramką Wisły. Zza pola karnego strzału spróbował Kapustka, jednak piłka odbiła się jedynie od słupka.
Legia skomplikowała sobie sprawę wyniku w pierwszej połowie, jednak szybko wróciła do dobrej gry i zasłużenie awansowała na pozycję lidera w tabeli ekstraklasy. Następny mecz "Wojskowi" zagrają z Górnikiem Zabrze na wyjeździe, w sobotę o godzinie 20:00.
Autor: Piotr Gawroński


(3:2)
- 7' Artur Jędrzejczyk
- 10' Filip Mladenović
- 16' Bartosz Kapustka
- 40' Filip Mladenović
- 46' Artem Szabanow za Paweł Wszołek
- 49' Luquinhas
- 77' Kacper Kostorz za Rafael Lopes
- 80' Luquinhas
- 83' Kacper Skibicki za Luquinhas
- 83' Walerian Gwilia za Andre Martins
- 85' Szymon Włodarczyk za Bartosz Kapustka
- 17' Jakub Rzeźniczak
- 34' Kacper Rogoziński
- 43' Dusan Lagator
- 45' Filip Lesniak
- 46' Mateusz Lewandowski za Patryk Tuszyński
- 46' Luka Susnjara za Kacper Rogoziński
- 71' Angel Garcia Cabezali
Składy
- 35Cezary Miszta
- 2Josip Juranović
- 4Mateusz Wieteska
- 55Artur Jędrzejczyk
- 22Paweł Wszołek 46'
- 99Bartosz Slisz
- 24Andre Martins 83'
- 25Filip Mladenović
- 67Bartosz Kapustka 85'
- 21Rafael Lopes 77'
- 82Luquinhas 83'
- 1Krzysztof Kamiński
- 33Damian Zbozień
- 25Jakub Rzeźniczak
- 18Alan Uryga
- 24Angel Garcia Cabezali
- 23Filip Lesniak
- 94Dusan Lagator
- 14Mateusz Szwoch
- 6Damian Rasak
- 77Kacper Rogoziński 46'
- 8Patryk Tuszyński 46'
- 33Radosław Cierzniak
- 3Mateusz Hołownia
- 13Artem Szabanow 46'
- 8Walerian Gwilia 83'
- 71Kacper Skibicki 83'
- 11Joel Valencia
- 30Kacper Kostorz 77'
- 28Szymon Włodarczyk 85'
- 7Jasurbek Yaxshiboyev
- 99Bartłomiej Gradecki
- 2Damian Michalski
- 3Milan Obradović
- 17Hubert Adamczyk
- 20Luka Susnjara 46'
- 26Cillian Sheridan
- 37Mateusz Lewandowski 46'
- 27Torgil Gjertsen
- 89Aleksander Pawlak
- TCzesław Michniewicz
- TRadosław Sobolewski
Komentarze (1449)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
1. Mecz z gradem goli super, że dla Nas.
2. Mecz fatalnej postawy zespołów obronie, zarówno naszej jak i Płocka.
3. Bramkarze ręczniki, a obrońcy elektryczni jakby porażeni prądem.
4. Poziom poza wynikiem - DNO.
5. Mimo tylu goli usypiałem, tempo statyczne..
6. Coś już widać apropo's ręki słowika, ale czy to dobry kierunek?
Dzięki za lidera! Pozdrawiam!
Wierzę, że CM ma szansę na duże sukcesy z Legią. Zwłaszcza, że on dopiero zaczął mieć wpływ na to kogo dostaje do gry.
Dlaczego niezły, a nie dobry?
Wynik fajny, ale graliśmy z Wisłą Płock. To jest drużyna przeciętna w tej słabej lidze. Do tego były błędy w obronie. Ofensywa w końcu wyglądała lepiej, nie było walenia wrzutek na wieżowca za każdym razem i więcej gry po ziemi- efekt znacznie lepszy i przyjemniejszy dla oka.
Do dobrej gry brakuje wyeliminowania większości błędów w defensywie oraz regularności z przodu- nie było opierania gry na wrzutkach do Pekharta i ta gra mogła się podobać w niektórych momentach. Dobry prognostyk, aczkolwiek jedna jaskółka wiosny nie czyni- pamiętamy Mielec i Podbeskidzie. Powinno dać to do myślenia Michniewiczowi, że mecz w ofensywie to nie tylko Pekhart i łubudu 50 wrzutek z czego 45 niecelnych.
Nieźle, ale dużo do poprawy (najwięcej w defensywie) oraz nabranie regularności- wtedy będzie dobrze na ligę i będzie można myśleć o eliminacjach. Bez poprawek i nabrania regularności to można myśleć ale co najwyżej o Pucharze Polski.
Treść komentarza rudolf wraz z konwersacją (1 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -"- Prowadzimy 3:0 i…? Zgasło nam światło. Nie wiem, co się stało. Wydawało się, że nic złego nie może nam się przytrafić. Posiadaliśmy piłkę. Nie było tak, że przeciwnik nas atakował w polu karnym. Niepotrzebny faul, po którym padła pierwsza bramka. Chcieliśmy wystrzegać się przewinień na własnej połowie, w pobliżu pola karnego, rzutów rożnych i dalekich autów Zbozienia. Widzieliśmy, że Wisła potrafi zrobić z tego korzyść. Zupełnie niepotrzebny faul. Od tego zaczęła się zadyma w naszym polu karnym. Tak padł pierwszy gol. Zostało 20-30 sekund do przerwy - łatwa sytuacja, którą można było łatwo wyjaśnić. Prowokujemy przeciwnika próbując rozgrywać piłkę w "szesnastce". Z tego padła druga bramka dla gości. Nie wiem, co się stało. Wiem, że stało się źle, i tak być dalej nie może."
Nic dziwnego, że Czesław Michniewicz się denerwuje, bo Legia nie gra zgodnie z oczekiwaniami trenera i rozumnych kibiców.
"Legia w 11 spotkaniach u siebie straciła aż 15 goli, gorsze w ekstraklasie są tylko Podbeskidzie Bielsko-Biała i Wisła Kraków."
https://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/pko-ekstraklasa/legia-warszawa/pko-ekstraklasa-legia-wisla-plock-grad-goli-relacja-i-wynik-meczu/vd3hw6c
Jędza nie ma odpowiedniego timingu i zwinności. Widać to gołym okiem
Czy ktoś się orientuje jak przyznawane są punkty do rankingu w porównaniu LE do LE2?
Czy to są te same wartości czy inne?
OCZYWIŚCIE BOISKO ZWERYFIKUJE TE TRANSFERY ALE JESTEM PEWIEN PO WCZORAJSZYM MECZU, SZABANOW WYPALI BO WCZORAJ POKAZAŁ JAKOŚĆ.
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
=========================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
=======================================
A GDYBY PRZYSZEDŁ TO BYŁBY HIT MEDIALNY ALE CZY TO PRZEŁOŻYŁOBY SIĘ NA DOBRĄ GRĘ LEGII ? WĄTPIĘ BO BYŁBY KOMIN PŁACOWY, KTÓRY MÓGLBY BYĆ ZARZEWIEM KONFLIKTU MIĘDZY PILKARZAMI !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
A moim zdaniem gołym okiem widać, że od początku meczu Mladenović słał dośrodkowania w pole karne, podobnie jak w poprzednich meczach, tylko, że teraz linia pomocy była aktywna, ruchliwa i pomocnicy pokazywali się do kończenia akcji. Oddawali też skuteczne strzały, czego brakowało np. w meczu z Jagą.
Postawa linii pomocy, a nie brak Pekharta, były według mnie decydujące.
Przez pierwszą połowę wczorajszego meczu Legia grała w podobnym ustawieniu i z podobnymi założeniami, jak z Pekhartem.
Lopes podobnie jak Czech poruszał się w polu karnym, absorbując obrońców i podobnie jak Czech wychodził z pola karnego, gdy gra toczyła się w głębi. Podobnie jak we wcześniejszych meczach dzięki temu pomocnicy mieli więcej możliwości tworzenia sobie sytuacji strzeleckich.
Gra Legii nie zmieniła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To proces, do którego musiała i musi nadal dojrzeć cała drużyna. A zwłaszcza linia pomocy, która dba o jakość przeprowadzania akcji i w znacznej mierze musi udźwignąć ich finalizację.
Natomiast w jednej sytuacji z Kapustką, gdy przytomnie mu odegrał w pierwszej połowie oraz w drugiej połowie, gdy Wisła wyżej wyszła i prosiła się by ją skontrować, Lopes fajnie pograł, przytrzymując piłkę i rozegrał na skrzydło.
I z tym się zgadzam.
Ale przecież mówiliśmy o tym od dawna. Pekhart wykonuje super pracę, nie tylko strzela, ale robi dużo miejsca kolegom, zostawia im przestrzenie, nawet bez zagrywania piłki. Potrzebny jest natomiast napastnik, który go zmieni i odnajdzie się lepiej w grze z kontry, w szybszym ataku. Lopes pierwszy raz od pół roku pokazał się jako taki napastnik i to doceniam, mając nadzieję, że nie będzie to przypadek
Sprawa jest taka, że Pekhart jest "jak wóz z węglem, banalny do odczytania", tylko że wszyscy obrońcy w lidze nie potrafią tego "wozu" upilnować.
W lidze tak, ale już w pucharach nie koniecznie.
W meczu z Omonią miał podwójne krycie,a często potrojone,a cały mecz leciały wrzutki.
Tak, miał podwójne, potrójne krycie, ale jeśli ktoś angażuje większą liczbę piłkarzy w krycie strzelca rywali, to oznacza, że przed rywalami otwierają się możliwości gdzie indziej.
W meczu z Omonią linia pomocy grała jak w najgorszych meczach zeszłego sezonu. Pasywna gra w poprzek, oglądanie się na siebie, zero ruchu, aktywności, zero szukania miejsca, pozycji do strzału i tylko rozpaczliwe oddawanie piłki na któreś ze skrzydeł, aby zwalić odpowiedzialność na Mladenovicia, Juranovicia i Pekharta.
Odsuwanie od siebie odpowiedzialności w linii pomocy to stała cecha linii pomocy, w najgorszych meczach za kadencji Vuko(było oczywiście też sporo lepszych, gdy pomocnicy brali grę na siebie i wykazywali wiele ruchu).
Moim zdaniem problemem w meczu z Omonią nie był Pekhart, ale zupełny brak pomysłu i przygotowania drugiej linii, do grania różnych rozwiązań.
Co innego w meczu z Karabachem. Wtedy, wydaje mi się, może Michniewicz przygotował jakąś taktykę z Pekhartem, ale w momencie gdy jedynym pomysłem dość ekwilibrystycznie złożonej linii pomocy, było granie długich piłek na dobieg, to Czech do takiej gry się nie nadawał po prostu. I o tym wiemy od dawna.
Dlatego aby nie leciały same wrzutki, linia pomocy musi cały czas pracować i szukać różnych rozwiązań, także gry przez środek. Do tego potrzebna jest aktywność, zaangażowanie, wychodzenie na pozycje przez cały mecz i oddawanie strzałów.
Ale warto też pamiętać, że wrzutki są też ważnym elementem futbolu. Można jednak grać na wiele różnych sposobów. Pod warunkiem, że wrzucający to widzi i umie różnicować zagrania oraz że piłkarze wchodzący w pole karne umieją się tam ustawić. Będąc gotowymi do zamknięcia akcji w bocznych sektorach(jak to zrobili wreszcie Kapustka i Wszołek) lub np. pokazując się na linii szesnastki. To jest normalna sprawa. Wczoraj to było i Mladenović z Juranoviciem grali zarówno klasyczne wrzutki "na Pekharta", jak też zagrania w inne sektory pola karnego(do Kapustki przy drugiej bramce). Te rozwiązania przyniosły bramki, a obrońcy rywali gubili się w kryciu przy takiej liczbie piłkarzy rywala w polu karnym.
Jeżeli jednak w polu karnym do wrzutki pokazuje się napastnik jedynie, to niezależnie od tego czy tam stoi Pekhart, Luca Toni, Koler czy Van Basten, większość takich zagrań będzie czytelna do rozszyfrowania.
Zgadzam się:)
Chodziło mi o to, że w lidze obrońcy nie dają rady,a w pucharach to już inna gra.
Co do meczu z Omonią, to jednak skoro linia pomocy grała z Omonią jak grała, to chyba ktoś ich tak taktycznie ustawił.
Tylko, że to już historia i inny trener.
Zgadzam się jak najbardziej.
Odnośnie linii pomocy i odpowiedzialności trenera, to na pewno. Ale też wydaje mi się, że strategia transferowa Legii nie pomogła. Jaki był, taki był, ale był Novikovas jedynym, obok Wszołka, dryblującym skrzydłowym z ciągiem na bramkę, którego puszczono. Zamiast potrzebnych na już transferów piłkarzy ofensywnych przyszli Kapustka, Valencia i Lopes. Czyli stare problemy zostały, minus Novikovas. Doszły też urazy kluczowych zawodników.
Niemniej wydaje mi się, że Vuko też nie znalazł recepty na ożywienie linii pomocy innej niż transfery.
Eee tam, bracia Tachibana by sobie poradzili :-D Pomocników jest 5-6, a Pekhart jeden - niech się uczą kreatywności :-D
================================================================
KAŻDE ZWYCIĘSTWO ZAMYKA IM MORDKI I NIE MAJĄ ARGUMENTÓW NA SWOJE DURNE POSTY.
SAMI MARZĄ O SUKCESACH SWOICH PROWINCJONALNYCH KLUBIKÓW A Z POWODU c**j...EJ GRY SWOICH REGIONALNYCH KLUBIKÓW CHCĄ SIĘ OGRZAĆ W BLASKU SUKCESU WIELKIEGO KLUBU - MISTRZA POLSKI LEGII WARSZAWA - KTÓRY KROCZYĆ BĘDZIE OD ZWYCIĘSTWA DO ZWYCIĘSTWA W TEJ RUNDZIE I JEST SKAZANY NA SUKCES !!!
LEGIO TAK TRZYMAĆ - SAME ZWYCIĘSTWA !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
A my leczymy kaca :) mamy lidera i to najważniejsze
Cieszmy się bo jest z czego.
Treść komentarza fairplay została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -https://twitter.com/PKamieniecki/status/1363139456245649414
"Obrońcy Wojskowych nadal miewają spore problemy z utrzymaniem równej dyspozycji przez cały mecz. W Białymstoku Legia zremisowała 1:1, ale dochodziło do stresowych sytuacji związanych z postawą stoperów."
https://sport.tvp.pl/52359027/transfery-pko-ekstraklasa-kim-jest-artem-szabanow-nowy-pilkarz-legii-warszawa
Poebało was równo
Szkoda klawiatury na takich ale niech lepiej ludzie wiedzą.
===================================================
LEGIA WYGRAŁA, JUTRO ALBO POJUTRZE PREZES MIODUSKI KLEPNIE TRANSFERY RUSYNA I MUCIEGO I PEWNIE SZEF DA MI PODWYŻKĘ - NIC TYLKO CIESZYĆ SIĘ - HIHIHIHI !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
==============================
TERAZ JEST ZUPEŁNIE INNA SYTUACJA - LEGIA GRA DOBRZE, SĄ WZMOCNIENIA - IDZIEMY DO PRZODU - L U B I Ę T O !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
=====================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
A po czym wznosisz, że są wzmocnienia? Po 45 minutach Shabanova?
=================
NAJLEPIEJ WCZORAJ ZAGRALI LUQI, KAPUSTKA I MLADEN A NAJSŁABIEJ WIETES, JĘDZA I NIESTETY MISZTA - BYŁ ELEKTRYCZNY !!!
Z KAŻDYM MECZEM LEGIA BĘDZIE NABIERAĆ ROZPĘDU - LICZĘ JESZCZE NA WYŻSZE WYGRANE LEGII W TEJ RUNDZIE !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
==========================================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
=================================
BĘDZIE MOŻNA PO TYCH WZMOCNIENIACH ZASTOSOWAĆ WIĘCEJ ROZWIĄZAN OFENSYWNYCH - TRENER CZESŁAW BĘDZIE MIAŁ BÓL GŁOWY OD BOGACTWA - HEHEHE !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Moim zdaniem wystarczy, że linia pomocy z takim zaangażowaniem w akcje, ruchliwością, inteligencją w ustawianiu się i skutecznością, zagra w kolejnych meczach, a Lopes lub Rusyn będą dawali przynajmniej tak dobre zmiany, jak gra Portugalczyka w drugiej połowie. Jestem ciekaw też tego, co pokażą Jakszibojew i Muci.
======================
WSTAJE I SPRAWDZAM WYNIK MECZU LEGII Z PŁOCKIEM - TO JEDNAK NIE BYŁ PIĘKNY SEN - LEGIA WYGRAŁA - HEHEHEH !!!
==========================================================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Poyebałło gostka do imentu.
A to ciekawe, jakie dwa poyebby dały minusy za mój wpis?
Treść komentarza Mohammad wraz z konwersacją (4 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -A mnie zastanawia co ten Boakye wczoraj pokazał, że Legie ma żałować jego nie wypożyczenia na 3 miesiące?
Przypomnę, że takie 3-miesięczne "ściągnięcia" w Legii są tutaj całkiem intensywnie krytykowane.
Boakye na pewno ma jakość, ale powiedzmy sobie szczerze, od momentu strzelenia pierwszej bramki dla Lechii wraz z kolegami z Zabrza przestał grać.
Nie jestem przekonany co do tego, czy Górnik będzie w stanie zakontraktować tego piłkarza po zakończeniu wypożyczenia. I czy on w ogóle będzie chciał zostać w Ekstraklasie, jeżeli jednak wróci do formy. A Legia w tej grze, wydaje mi się, nie będzie bez szans.
I zauważę, że to, czy Legia ma czego żałować przede wszystkim pokazuje tabela. A jak na razie w tabeli widzimy, że Legia ma 9 punktów przewagi nad Górnikiem,
Przypadek? Nie sądzę :)
Treść komentarza rudolf wraz z konwersacją (2 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -Zoabczymy jak twoi galaktyczni dzisiaj zagrają trollu
@Kruk_Izabela
·
42 s
Testy Nazarija poszły zgodnie z planem, pozostały formalności między klubami, jeszcze chwila cierpliwości, ostatnia prosta
@bartkovy_01
Albańczycy informują, że Ernest Muci o 5:00 ruszył do Warszawy.
Ernest Muçi: tek Legia e Varshavës, për 500 mijë euro | Rtsh Sport
sport.rtsh.al
6:27 AM · 21 lut 2021·Twitter Web App
Pomijając gówniane 5 minut meczu, o których nawet nie chce pisać, to właśnie tak grającą Legię oczekuję, to jest minimalny poziom tej drużyny, tak właśnie powinno wyglądać większość meczów w lidze.
Vukovic z Michniewiczem jest właściwie nie do porównania. Vukovic - z całym szacunkiem dla niego jako człowieka - to pół amator który nie 0otrafil ustawić druzyny i dotrzeć do zawodnikow by przekonać ich do swojej taktyki. Z Michniewicza natomiast wychodzi cały profesjonalizm i kunt trenerski.
Wie czego chce i doprowadza do tego , gracze realizują jego wizję gry.
A to okazuje się być skuteczne
Aby tak dalej trenerze !.
Przypomnę tylko, że Legia Vukovicia jesienią wcale nie grała gorzej niż Legia Michniewicza, ja nawet powiedziałbym, że lepiej, co nie znaczy, że dobrze.
Legia Warszawa - Stał Mielec 2:3
Podbeskidzie BB - Legia Warszawa 1:0
Cały profesjonalizm.
Ja bym powiedział, że Profesjonalizm +
Pzdr
Nawet Klopp czy Guardiola potrzebują czasu, kilka miesięcy,aby drużyny grały ich piłkę.
CM uczy się piłkarzy i drużyny.
W meczu z Stala nie zareagował na wyczyny obrońców,ale wczoraj już tak.
To jest sport, porażki są wliczone.
Te porażki to idą na konto Vuko, bo to podobno był powrót do jego taktyki.
Tak Czesław to geniusz trenerski...
Prowadzi najbogatszy klub w lidze, w tak słabej że dawno tak nie było.
Taka Jaga, Lech, Lechia,Cracovia to sa cienie drużyn sprzed kilku lat.
No i lider jest potentatem grającym atrakcyjny i ofensywny futbol
A my cieszmy się bo Czesław ustawił drużynę i ta wygrała z Płockiem. Gdzie my jesteśmy???
Dramat
Święte słowa. Podobnie wydaje mi się, że skuteczna w ofensywie i niezła dla oka gra Legii, to nie jest dotknięcie czarodziejską różdżką, czy wymiana jednego zawodnika. To jest praca, konsekwentnie wykonywana od zgrupowania w Dubaju. Której pierwsze symptomy mieliśmy w meczu z Rakowem, a kontynuowana była w spotkaniach z ŁKS-em i Jagą. Już wtedy widzieliśmy, że jest zmiana, ale brakuje regularności w odpowiednich zachowaniach, czy po prostu skuteczności. Wczoraj był pierwszy mecz, w którym wreszcie wszystko zagrało w przekroju niemal całego meczu(bez przysłowiowych już 5 minut).
Od Legii trzeba wymagać. Ale potrzebny jest też czas, dobrze wykorzystany na porządną pracę.
Czy trzeba czterech okienek, aby ocenić poziom gry naszych obrońców?
Jeżeli tak to ja wymiekam.
Pzdr
Bartosz Kapustka życzę Ci Euro 2021! Tą samą piękną drogą podąża za tobą Bartosz Slisz!
Panie Sousa! To może być pana piękna armia
########
Jeśli Reprezentacja ma grać tym samym systemem co Legia, to ja widzę 2 naszych w pierwszym składzie kadry na mecze z Węgrami i Anglią za 6 tygodni.
Szczęsny - Kędziora, Glik, Bednarek - Wszołek, Krychowiak, Zieliński, Reca - Kapustka, Jóźwiak - Lewandowski
jak to może wiatr zaszkodzić po kilku dobrych wynikach ...trochę lodu
Hoooj z tym ze 4 bramki padly po dosrodkowaniach ze skrzydel. Czy wy sie dobrze czujecie ???
Bramkostrzelnym Pekhartom mówimy nie!!!
Pzdr
Wygrana cieszy. Jak każda naszej Legii. Styl również ale mamy drugą rundę więc oczekuję jakieś konsekwencji i powtarzalności.
@bartkovy_01
Albańczycy informują, że Ernest Muci o 5:00 ruszył do Warszawy.
Panie Sousa! To może być pana piękna armia!
Sam mam taką naturę, że nigdy się nie poddaję i zawsze szukam pozytywów, nie lubię narzekaczy i płaczków którzy przy pierwszej lepszej okazji lubią sobie ulżyć ( tak było dzisiaj przy stanie 3:2) oczywiście każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, ale są pewne granice przyzwoitości...
Podobała mi się reakcja zespołu na to co stało się przed przerwą, wiedzieli, że sami do tego doprowadzili , wiedzieli, że zespół z Płocka nie zasłużył na te gole... wyszli po przerwie i zrobili swoje, zabili ten mecz strzelając 4 gola i już do końca trzymali rękę na pulsie.
Od meczu z Rakowem znowu coś drgnęło i ruszyło w dobrą stronę, Legia gra bardzo ofensywnie, atakuje całym zespołem, jest to miłe dla oka i efektowne.
Prawda jest taka, w tej lidze nie ma z kim przegrać walki o mistrzostwo i naprawdę trzeba dużo popsuć aby tego mistrza przegrać, nie mówię już o braku miejsca w pucharach.
Trzymać kciuki za to aby wszyscy byli zdrowi i będzie dobrze ;)
Widzę, że Pekhart nawet gdyby strzelił 100 goli to nadal przez cześć kibiców będzie hamulcowym Legii !
Zagrajmy bez niego kilka takich meczów jak dzisiaj... a nie po jednym już wystawiamy takie niesprawiedliwe opinie, sam Pekhart w kilku ostatnich meczach udowodnił, że potrafi nas co mecz zaskoczyć czymś nowym.
Nareszcie widać efekty „wycieczki” do Dubaju... Legia prezentuje z meczu na mecz coraz więcej rozwiązań taktycznych... jednak nad czymś tam pracowano, coś udało się wytrenować.
Cieszy postawa Slisza który wykonał cała czarna robotę i orał za cały zespół.
Dobre wrażenie sprawia Kostorz... może nie trzeba szukać trzymiesięcznych wypożyczeń.
Po takim meczu można i trzeba chwalić prawie wszystkich... Jędza i Wietech też się starają, miejmy nadzieje, że wyciągną wnioski i przeskoczą na poziom seniorski.
Oby co kolejkę nasze samopoczucie było takie same a Legia zwycięska.
No to tak: oświadczam, że według mnie Złotek poprowadził co najmniej poprawnie zawody przy Ł3.
Szok:):):)
Złotek Psotek
Fakt, nie opinia;)
Treść komentarza rudolf wraz z konwersacją (2 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -Szkoda tylko, że w napadzie nie ma Niezgody, bo Lopes mimo dobrej roboty przy bramkach 3 i 4, to jest poziom i tempo późnego Sagana.
Mladenovic podobnie jak z Wartą zrobił 3 bramki, dzięki czemu wygraliśmy i 5 minutowe zawieszenie i błędy w obronie nie kosztowały nas tym razem punktów.
Kostorz ciekawie się pokazał.
Po pierwszej, granej na Lopesa, którego podobnie jak Pekharta na wszelki wypadek kryło dwóch obrońców, piłka została wybita w miejsce, gdzie już czekał faulowany Wszołek.
W drugiej sytuacji Mlado zagrał dośrodkowanie na Kapustkę, który wreszcie zrozumiał, że jako ofensywny pomocnik powinien wchodzić w pole karne do dośrodkowań. W tym czasie Lopes też był ustawiony w polu karnym, i kryty ściśle podobnie jak Pekhart w poprzednich meczach. On ściągnął uwagę obrońców. Tak jak Pekhart.
Trzecia sytuacja była klasyczna: Juranović dośrodkował "na Pekharta", a Lopes podobnie jak Czech dobrze wykończył tę piłkę, bramkarz intuicyjnie obronił, ale Mlado był gdzie trzeba.
Paradoks polega na tym, że Lopes poza jednym wyjściem, w którym wyłożył piłkę Kapustce przed polem karnym, nie grał czegoś nowego w pierwszej połowie. Czegoś, czego nie grałby Pekhart. Czech też nieraz wychodzi z pola karnego, stara się wyciągać obrońców, robić miejsce pomocnikom.
Różnica moim zdaniem, względem poprzednich meczów polegała na tym jednak, że wreszcie pomocnicy zaczęli śmielej atakować, że są w polu karnym, tworzą przewagę. Dzięki temu nawet te "znienawidzone wrzutki", stwarzają większe zagrożenie.
Aktywna gra bez piłki i więcej dokładności w rozegraniu, tempo, zadecydowały, moim zdaniem. A Lopes pokazał nową jakość przede wszystkim w drugiej połowie. Coś, z czym Pekhart ma problem: czyli odpowiednie zachowanie przy grze z kontry, umiejętność rozrzucania piłki do skrzydłowych, pod presją.
Cała liga gra na wrzutki...
A Legia ma ostatnio mnóstwo innych rozwiązań.
ja o wrzutkach nic nie napisałem.
Wybacz, wprowadziłem trochę zamieszania pisząc o wrzutkach. Ale moją intencją było wykazanie tego jedynie, że sama filozofia gry bez Pekharta, nie różniła się od tej z Pekhartem na boisku. Lopes wykonywał podobny ruch bez piłki do tego co można było zaobserwować u Czecha. Wychodził z pola karnego, ale głównie absorbował obrońców w polu karnym, zostawiając miejsce pomocnikom w innych sektorach pola karnego. Zupełnie jak Czech.
Różnica jednak zachodziła w jakości wykonania tej taktyki, co fajnie uchwyciła analiza w Lidze +. Widać jak wielu piłkarzy uczestniczyło w akcji. Pomocnicy odważnie wchodzili w pole karne i byli gotowi do zamknięcia akcji. A przede wszystkim byli skuteczni. To jest właśnie ta prawdziwa alternatywa dla Pekharta, która mogła występować nawet, gdy Czech był na boisku.
Nie jest winą Pekharta, że linia pomocy była pasywna i zostawiała wahadłowym możliwość grania piłek jedynie na Tomasa.
Teraz Mladenović miał więcej opcji. A obrońcy rywali byli pogubieni. Ale przecież takie sytuacje zdarzały się w poprzednich meczach. W ten sposób strzelił Slisz w meczu ze Stalą, gdy obrona była skupiona na Pekharcie. Tak strzelił Luquinhas, kompletnie nie pilnowany, z Rakowem. Ile sytuacji, z Pekhartem na boisku, miała Legia w meczu z Jagą?
To wszystko już się pojawiało, ale to pierwszy mecz w nowym systemie, gdy Legia grała konsekwentnie i na niezłej jakości przez całe spotkanie. I Kapustka zamiast ładować w bramkarza lub obok bramki, po prostu z zimną krwią wykorzystał swoją sytuację.
A Lopes w pierwszej połowie zagrał jak Pekhart( trzecia bramka), a w drugiej dał coś nowego,: ciekawy ruch i fajne zagrania przy grze z kontry.
Piszę to dosyć ostrożnie, ale powodem do optymizmu dla mnie jest to, że chyba widać powoli rękę Michniewicza. Np. to, że buduje kolejnych piłkarzy. Luquinhas znów zaczął być liderem nie tylko pod względem prowadzenia gry, ale też liczb. Kapustka po pozostawiających niemało do życzenia spotkaniach, pokazał dziś to, czego od niego oczekujemy - skuteczność, asystę, i coraz efektywniej wygląda jego gra.
Slisz krok po kroczku robi postęp, a dzisiejsze wykonanie rzutu wolnego było czymś nowym i pozytywnie zaskakującym. Lopes, w którego szczerze przyznam, straciłem wiarę, zwłaszcza przez jego ciągłe kontuzje, pokazał, że umie być bardzo pożyteczny dla drużyny, dać jej konkret w grze i walnie przyczynić się do zdobycia bramek. A Kostorz wchodzi na boisko i notuje bardzo przytomną asystę.
Oczywiście z pochlebstwami warto być ostrożnym. Zobaczymy czy ten mecz będzie zwiastunem dalszego rozwoju, a taka gra wyżej wymienionych piłkarzy stanie się regułą.
Naturalnie też obrona woła o zmiany. I tutaj jest mnóstwo roboty do wykonania. Ale też mógł się podobać fakt, że trener szybko zareagował i wprowadził korekty w ustawieniu.
To moim zdaniem jest ważna cecha Michniewicza: stara się reagować na wydarzenia na boisku. Co więcej, stara się też patrzeć szerzej na problemy i dokonywać zmian systemowych, chcąc wykorzystać jak najbardziej potencjał drużyny.
Odnoszę wrażenie, że więcej niż o bohaterach dzisiejszego spotkania, napisano i powiedziano o tym, którego zabrakło, o Pekharcie. :-) Choć dobrze oceniam dzisiejszy występ Lopesa(szczególnie "pekhartowską" główkę w pierwszej i mądre zaangażowanie w drugiej połowie), to daleko jestem od opinii, że za sprawą jego występu, zwłaszcza w pierwszej połowie i braku Czecha został uwolniony jakiś uśpiony potencjał. Moim zdaniem dzisiejszy mecz jest konsekwencją pracy, zmian, które następują od meczu z Rakowem. Już wtedy i w spotkaniach z ŁKS-em, Jagiellonią, dostrzegaliśmy szybszą grę, większą łatwość dochodzenia do sytuacji i w końcu sporo strzałów z niezłych pozycji. Tym czego brakowało, i o czym mówił między innymi trener, była aktywność linii pomocy oraz po prostu wykorzystywanie sytuacji jakie ma linia pomocy. W tym meczu drużyna zanotowała kolejny progres i była skuteczniejsza.
Zauważmy, że w tym meczu Legia również, jak w poprzednich, grała wrzutkami. Ale wahadłowi mieli już większy komfort wyboru, bo piłkarzy wchodzących w pole karne było więcej. Więcej też było ruchliwości w linii pomocy i co najważniejsze taki styl Legia utrzymywała niemal przez cały mecz, co też wcześniej rzadko się zdarzało.
Wydaje mi się, że po prostu Legia rozwija się jako drużyna, piłkarze formacji ofensywnych robią postępy. I jeśli utrzyma się ten trend, powrót na boisko bramkostrzelnego, ale też pracującego nad sobą Pekharta, będzie tylko dodatkowym atutem. A jeśli Lopes podtrzyma swoją dyspozycję, może być cennym rezerwowym. Zwłaszcza w sytuacjach, gdy będzie okazja do kontr i trzeba będzie uruchamiać szybkie skrzydła.
Także pracy nadal wiele, szczególnie w obronie, ale dzisiejszy mecz pozwolił odetchnąć rześkim powietrzem.
SZABANOW,RUSYN, MUCI, JASURBEK - A JESZCZE NIE MA 25 LUTEGO - BRAVO PREZESIE MIODUSKI -!!!
=====================================================
NIKT NAS NIE POKONA W LIDZE - JESTEŚMY POTĘGĄ !!!
MAM NADZIEJĘ, ŻE TERAZ CO KOLEJKA TO LEGIA BĘDZIE ŁADOWAŁA DO BRAMKI RYWALI PO KILKA GOLI !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
W konkluzji zakontraktowano ludzi do formacji ofensywnych i conajmniej jednego za mało do gry trójką.
Czy leci z nami pilot?
Pzdr
https://twitter.com/GrosickiKamil/status/1363217278221889538
Treść komentarza technojezus wraz z konwersacją (2 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -czy z przebiegu meczu wynika ze Pekhart strzela bramki bo jest c**jowa taktyka i wszyscy laga na Czecha, czy taktyka była taka sama tylko egzekutorzy inni?
Co jest powodem ze po mimo ze Tomasz nie grał to padło 5 brameczek?
bo to wygląda jakoś dziwnie
Gdy Tomasa nie ma, nagłe olśnienie, potrafią podać, wchodzą w pole karne, strzelają... no, zupełnie inni piłkarze.
Bez pół litra nie razbieriosz.
Tam chyba w szatni jest przemoc, Tomas bije ich za brak wrzutek i niedokładne dośrodkowania.
Najważniejszą zmianą jednak, według mnie, była postawa linii pomocy. We wcześniejszych meczach długimi okresami brakowało aktywności pomocników. A gdy już ta aktywność się pojawiała, gdy pomocnicy znajdowali się na pozycjach, to poza Luquinhasem, brakowało skuteczności. Irytowały nas ciągle wrzutki na Pekharta.
Teraz w pierwszej połowie nadal były grane wrzutki. Ale pomocnicy dawali sygnał Mladenoviciowi, że może wrzucić piłkę inaczej.
Nawet gdy piłka była wybijana, to jak w sytuacji Wszołka czekał już zawodnik w polu karnym, żeby ją zebrać i strzelić. Pomocnicy wychodzili na pozycje, byli ciągle zaangażowani w grę i wchodzili odważnie w pole karne, dając też pole manewru wahadłowym. Moim zdaniem to była najważniejsza zmiana.
Ten mecz też pokazał, że różnicowanie gry w ataku nie musi polegać na tym, że w jednym meczu gra Pekhart, a w drugim ktoś inny. Ale Lopes pierwszy raz swoją grą pokazał, że zawodnik o nieco innych predyspozycjach jak Pekhart, może być cennym zmiennikiem.
od razu bije? Pewnie wywiera presję psychiczną śpiewając w kółko piosenki Ivana Mládka...
Jožin z bažin močálem se plíží,
Jožin z bažin k vesnici se blíží,
Jožin z bažin už si zuby brousí,
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.
Na Jožina z bažin, koho by to napadlo,
Platí jen a pouze práškovací letadlo.
Nie zmienia to faktu, że dzisiaj zagrał nieźle, chyba najlepiej odkąd do nas przyszedł.
Mysle ze jedno i drugie choc wiecej w tym zwyciestwie naszej zaslugi niz slabosci rywala.
Bramki w duzej mierze spezentowane przeciwnikowi.
Srodek pola nasz.
W ofensywie dobrze to wygladalo, nie wspomne o defensywie bo kazdy widzial...
Nasze wahadla dawaja rade i ustawienie sie sprawdza.
Tydzien temu ogladalem mecz Wisly z Amica i tam Wisla zagrala dobre zawody, nie dali sie zdominowac.
Oby skutecznosc pozostala bo z jaga tego powinnismy przywiesc 3pkt
Wisła zagrała tyle, na ile jej dzisiaj pozwoliła Legia. Poprzednie kilka meczów Płocczanie wygrali, więc trudno powiedzieć, że przyjechał do nas słaby zespół, bez formy, w kryzysie... Zapowiadali walkę o 3 punkty, więc mentalnie też nie byli zdołowani.
Zagrali swoje, ale trafili dziś na dobrą dyspozycję Legii, a gdy tak się dzieje, to nie ma na nas mocnych.
=================================
TRUDNE ZADANIE ALE JEST LEGIA W GAZIE I LICZĘ NA SERIĘ ZWYCIĘSTW !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
====================================
MAM DOBRY HUMOR BO LEGIA WYGRAŁA ALE NIE KRZYCZ BO DZISIAJ EUFORIA PANUJE NA STRONIE !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
slabiutki Lopez. Lopez ogolnie to niewypal
Nie jestem jakimś fanem Lopesa, ale dzisiaj moim zdaniem zagrał dobry mecz. Dlaczego tak źle go oceniasz?
=====================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
===============================================
ALE JUTRO PEWNIE JUŻ WYJDĄ Z NOR I ZACZNĄ KRZYCZEĆ - ALE KTO SIĘ MAZGAJAMI PRZEJMUJĘ -LEGIA MISTRZ !!!
NAJWAŻNIEJSZE PIĘKNE ZWYCIĘSTWO LEGII !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Glik, Bednarek to poziom europejskich średniaków. Bielik wypadł znów na rok. Walukiewicz ma papiery na duże granie, Piątkowski też jest obrońcą z potencjałem. Poza tym Helik, Dawidowicz i może Bochniewicz.
I tyle. Reszta - te wszystkie Pazdany, Salamony, Jachy i inne Malce, to paralitycy.
Minusy z dziś
- dekoncentracja w ostatnich 5 minutach I połowy, nie można pozwalać wracać do żywych rywalowi
- dwie bramki Luqiego, oby nam go nie zabrali lub namieszali w głowie przed pucharami
Brawo drużyna 3 pkt najważniejsze
niech ktos napisze jak zagrał Szabanow szczególnie na tle innych obrońców
Taką Legię chcę oglądać zawsze, choć byłem dzisiaj na nartach udało mi się widzieć tylko ostatnie 15 minut meczu.Na podstawie wyniku mogę tylko powiedzieć że w końcówce I połowy to mieliśmy lekka drzemką, ale ogólnie wynik super.
=====================================================
A W TYGODNIU PEWNIE ZAKOMUNIKUJĄ TRANSFER MUCI !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
zgadzam się zupełnie. Fajnie, że poruszyłeś tu zmiany na skrzydłach. Moim zdaniem dzięki nim nasi wahadłowi mogą być jeszcze lepiej wykorzystani, a dzięki temu, że Luquinhas i Kapustka grają bliżej środka, mogą być częściej w polu karnym.
To jest też ważne, co pokazał mecz z Wisłą, że w takim ustawieniu i zaangażowaniu linii pomocy, wrzutki można grać mądrze.
Zamiast adresować je ciągle do napastnika, można je grać też do pomocników. Zwłaszcza przy bramce Kapustki potwierdziło się, że obrońcy mają ogromne problemy z kryciem.
Piękne alibi... kto by tak nie chciał
============================================================
CAŁY CZAS PODTRZYMUJĘ, ŻE DO ZDOBYCIA MP POTRZEBUJEMY OK. 60 PKT. ZDOBYLIŚMY OD 14 KOLEJKI 7 PKT - JESZCZE BRAKUJE 24 PKT. TY TWIERDZIŁEŚ PO 14 KOLEJKACH, ŻE WYSTARCZY ZDOBYĆ 24 PKT. CO BY DAŁO LEGII OSTATECZNIE 53 PKT. A TRENER CZESŁAW TWIERDZIŁ, ŻE POTRZEBUJEMY 66-67 PKT. DO ZDOBYCIA MP !!!
KTO Z NAS BĘDZIE MIAŁ RACJĘ - OTO JEST PYTANIE !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Moja liczba to 27 punktów. Na razie wszystko idzie w sensie liczby punktów tzn. 7. Trafiłem tylko dzisiejszy mecz. Podtrzymuje mimo wzmocnienia bo obrona ma luki
Nie był pewien mistrza przy 56 PTK.
Mecz z Górnikiem remis.
Pzdr
=================================================================
ALE NIE PRZEWIDZIAŁ SPLOTU RÓŻNYCH OKOLICZNOŚCI, NP: TAKICH, JAK WALKA O UTRZYMANIE DRUŻYN Z OSTATNICH POZYCJI, KTÓRE BĘDĄ ODBIERAĆ PUNKTY FAWORYTOM. CZOŁÓWKA TEŻ BĘDZIE SOBIE ODBIERAĆ PUNKTY.
JEST 12 KOLEJEK DO ROZEGRANIA, CO DAJE MAKSYMALNIE 36 PKT. DO ZDOBYCIA I PRZEWIDUJĘ TERAZ SERIĘ ZWYCIĘSTW LEGII Z HANYSAMI, MALINOWYMI NOSAMI I WARTĄ POZNAN A MOŻE JESZCZE Z INNYMI DRUŻYNAMI. WYGRANIE 4-5 MECZÓW PRZY STRACIE PUNKTÓW PRZEZ POGON DAJE NAM PRAKTYCZNIE MP !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Pozdrawiam
Spoko. Wczoraj Górnik przegrał. Wynik sobie z głowy, że nam odpuści. Jest tydzień czasu. Spręża się na maksa. Gramy słabo w obronie. Remis biorę w ciemno.
Pzdr
Gratuluje cierpliwosci przy kopaniu sie z thebilami z poznania. Twardy zawodnik jestes ;)). Czytam ich wpisy i oni sa zadowoleni ze ich pomscilismy za zeszla kolejke. Ile ja bym dal zeby ta zj****a druzyna spadla z ligi
=====================================
PŁACZKI W ODWROCIE !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Trener z zagranicy nie mial by skrupułów, byłaby lawa.
Treść komentarza rudolf wraz z konwersacją (2 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -Póki co to zawalił parę bramek i broni średnio . Weźmy tego z Jagi dużo młodszy ? a o klasę lepszy ale sa i innni np; Stiplica z Pogoni co prawda nie taki młody , a wybronił masę meczy dla portowcow.
Jest tu wielu wiekowych kibiców więc zapewne potwierdzą, że początki Boruca,Fabiana czy właśnie Jano Muchy były jeszcze słabsze.
Młody ma grać i łapać doświadczenie. Inna bajka, ze obrona w ogóle mu nie pomaga.
Mladen, Luqi, Kapustka i Lopes na wielki plus.
Krytykowany Lopes przez wsiększość zagrał świetne spotkanie, zrobił praktycznie 2 bramki, wygyrwał wszystko w powietrzu i utrzymywał się przsy piłce umiejętnie. Michniewicz musi na niego stawiać częściej od pierwszych minut.
Oczywiście jak zwykle strata jednej z bramek jest po błędzie ,,super'' dueatu Jędza-Wieteska. Mam nadzieję, że Shabaow posaadzi na ławkę, sczególnie Wieteskę.
Lopes w pierwszej połowie mało kiedy powąchał piłkę, bo wszystko rozgrywali pomocnicy. Najczęstszym rozwiązaniem były właśnie... wrzutki. Po wrzutkach Legia stwarzała bramkowe sytuacje. A jedną z nich wykorzystał niemal w ładnym stylu owszem Lopes, w stylu Pekharta ;-)
Natomiast zagrania, o których mówisz, pokazał głównie w drugiej połowie. Gdy Wisła, którą obrona Legii napędziła pod koniec pierwszej połowy, poczuła krew i podeszła. Lopes zrobił to, po co przyszedł do Legii. Przyjęcie piłki, przytrzymanie i odegranie na skrzydło, gdzie skrzydłowy mógł się pościgać z bocznymi obrońcami wyżej wysuniętej linii obrony.
Moim zdaniem potrzebujemy zarówno Pekharta, który przecież też nie broni pomocnikom grać aktywniej i tworzyć sytuacji. Potrzebujemy też na zmiany piłkarza na kontry, jak Lopes dziś, tylko szybszego.
Nie napisałem ani, że nic nie zrobił, ani że grał przeciętnie.
Także proszę nie wmawiać mi stwierdzeń, których nie wypowiedziałem. :-)
Natomiast w pierwszej połowie pomocnicy rzadko korzystali z Lopesa i choć zdarzało się mu wyjść z pola karnego, to głównie poruszał się w jego obrębie i tam czekał na piłkę aktywnej linii pomocy. Grał w stylu Pekharta i słusznie, bo dzięki temu padła trzecia bramka, gdy zachował się w stylu Pekharta. I odbieram to bardzo dobrze. Jest to czytelny dowód, moim zdaniem, że gra w stylu Pekharta wcale nie ogranicza drużyny, jeśli linia pomocy jest aktywna. Tak właśnie grał Lopes w pierwszej połowie.
Co więcej, okazuje się, że jeśli pomocnicy wchodzą odważnie w pole karne, to i Mladenović ma w kim wybierać.
Pierwsza bramka padła gdy wrzucił Mladenović, a przyjmujący Wszołek był faulowany. Druga bramka padła w sytuacji, gdy Mladenović znów wrzucił, a Kapustka przyjął piłkę i spokojnie strzelił.
Także mamy kolejny przykład, że granie wrzutkami nie jest złe, jeśli drużyna umie to robić mądrze.
Lopes w drugiej połowie poruszał się zdecydowanie więcej. Dzięki temu, że obrona Wisły podeszła wyżej, Lopes zrobił użytek z tego, na co w Legii chyba liczono, sprowadzając go: z umiejętności przyjęcia piłki i przegrania jej na skrzydło przy kontrataku. O ile więc w pierwszej połowie zagrał w stylu Pekharta, to w drugiej już zagrał inaczej.
Tak więc, jak widzisz, doceniam występ Lopesa. Co nie zmienia faktu, że Pekhart daje Legii wiele w innych fazach meczu, i nie przeszkadza pomocnikom wykorzystywać sytuacji, których w ostatnich meczach im nie brakowało. A jedną z sytuacji Pekhart wypracował właśnie Lopesowi. :-)
Tego już nie oceniam. Ostatni mecz pokazał, że Czech ma też słabsze dni. Lopes w trudnej dość sytuacji zrobił wszystko chyba co mógł i był bardzo bliski bramki.
W tym o czym piszę chodzi mi jednak o coś innego. O stwierdzenie, że to dzięki temu, że Lopes pojawił się zamiast Pekharta Legia zagrała skuteczniej. No nie, Lopes zagrał w pierwszej połowie w stylu typowego środkowego napastnika. Najczęściej oczekiwał na piłkę w polu karnym i w końcu ją dostał przy trzeciej bramce. Chwała mu za ty.
Natomiast kluczem do lepszej gry była aktywność linii pomocy. Już nie tylko Luquinhasa, ale też Kapustki, Wszołka. Więcej piłkarzy uczestniczyła w akcjach, co spowodowało, że nawet demonizowane wrzutki okazały się skuteczne. To była ta zmiana.
Tym co wniósł Lopes, to przede wszystkim rozegranie kontrataków w drugiej połowie. I też chwała mu za to.
Prezesie co to ma być ? a chodzi o boisko .
Już od lat mamy jedną z najgorszych płyt.
Popatrz panie prezesie taka Jagiellonia tydzień wcześniej potrafiła przygotować płytę mimo fatalnych warunków i warunków ( wschód Polski ) .
My jak zwykle oszczędzamy na wcześniejszym podgrzewaniu płyty ,mamy zero pojęcia i fachowców dbających o jej stan .
Klepisko numer 1 w Polsce w ekstraklasie , a myślę i środek pierwszej ligi ma wiele lepsze płyty !
I jeszcze raz tak jest co roku czas zwolnić tego
"fachowca" od płyty .
Pierwsze trzy bramki padły w wyniku wrzutek. Tylko, że teraz Mladenović miał z kogo wybierać. Najpierw Wszołek(i faul na nim), potem Kapustka, który wreszcie pokazał to co powinien zrobić ofensywny pomocnik w polu karnym. Trzeci bramka to klasyczna w Legii "wrzutka na Pekharta", w której Lopes dobrze się zachował, jak Pekhart nieźle uderzył i Mladenović dobił.
Lopes w pierwszej połowie mało wychodził z pola karnego, i mało też pomocnicy korzystali z jego usług.
Różnicę było widać w drugiej połowie, gdy Wisła wyżej podeszła na początku i Legia mogła grać z kontry. W takiej grze odnajduje się Lopes, który po odbiorach dobrze rozrzucał piłki do skrzydłowych.
Ale to nigdy nie było tajemnicą. Wiadomo było, że Pekhart jest skuteczny, dobrze gra głową, ale też walczy, robi miejsce pomocnikom. Natomiast w grze z kontry, w szybkim ataku jest słabszy. Michniewicz też nie ukrywał, że potrzeba napastnika, który zmieni Czecha w razie potrzeby i da nowe alternatywy.
Ale to nie oznacza, że z Czechem na boisku Legia nie może grać kombinacyjnie i skutecznie. Kto bronił wykorzystywać sytuacje pomocnikom w poprzednich meczach? A te sytuacje mieli.
Sam mecz ok, Legia w nim pokazała dominację oraz to co już wszyscy wiemy, to że sama dla siebie jest największym wrogiem (końcówka pierwszej połowy).
Legia to nie Amica
"Wisła to bardzo solidny zespół, złożony z doświadczonych piłkarzy. Jest w bardzo dobrym momencie, ma przed sobą zaległe spotkanie ze Stalą Mielec. Każdemu gra się trudno przeciwko tej drużynie."
Powiedzcie proszę, szczerze, czy odnieśliście wrażenie w tym meczu, żeby ta kurtuazyjna wypowiedź przedmeczowa trenera spętała nogi czy mózgi piłkarzom Legii?
Bo ja szczerze mówiąc, poza może ostatnimi 5 minutami, gdy nasz zespół chyba zbyt szybko poczuł się zwycięzcą, nie czułem, żeby nasi piłkarze byli zastrachani przez trenera, czy mieli przesadny respekt.
@KamilTybor
·
51 s
Luquinhas dziś #LEGWPŁ
Podwójny wykrzyknik
Pogrubiony znak haczyka
2 bramki,
Pogrubiony znak haczyka
77 % dokładności podań,
Pogrubiony znak haczyka
55 % wygranych pojedynków,
Pogrubiony znak haczyka
67 % udanych dryblingów,
Pogrubiony znak haczyka
najwyższy InStat index: 390
Rekordowe w tym wieku zwycięstwo z Wisłą.
Ja do dziś pamiętam mecz z Vikingurem 9-0, a grany był w 1972. Ty nie pamiętasz meczu sprzed około 15 miesięcy.
Tydzień temu ten sam Płock wygral z wami wiec pomściliśmy was kasztany
Najważniejsze, że nareszcie wykorzystaliśmy szansę na powrót na pozycję lidera. Teraz wyjazd do Zabrza i rewanż za porażkę w Warszawie.
Troche obiektywizmu .
Jedza zawalil znowu dwie bramki . Niestety.
W każdym meczu robi błędy. Nie wiem skąd to się bierze , masa prostych błędów.
Jedza mógł: wybić na aut. , wywalić na srelodek boiska lub nawet na rzut rozny .
Podal w kocioł na piatke , gdzie byli Wislacy.
A przy pierwszej bramce patrzyl dokad leci pilka i odpuścił krycie ....jest jakiś strasznie rozkojarzony.
Nie znam jego spraw prywatnych bo gra bardzo mało skoncentrowany i strasznie fauluje w każdym meczu .
A Wieteska zagrał dziś bardzo przyzwoicie.
To nie był błąd Wietesa, raczej Jędza zamiast zrobić coś radykalnie, choćby wywalić na aut , to się zapultał.
Pomimo kilku poprzednich gorszych wyników widać było nareszcie na boisku pracę z treningów. Dziś się udało i ze skutecznością!
Brawo Panowie!
Wygląda na to, że czas Jędrzejczyka w Legii minął, a czas Wieteski nie nadszedł i nigdy nie nadejdzie. Aby myśleć o grze w pre-pucharach, obrona powinna wyglądać coś na kształt monolitu. Ta to masakra. Chodzi oczywiście o środkowych obrońców, bo nawet trudno powiedzieć, który jest słabszy. Z czymś takim daleko nie zajedziemy.
To, co mi się podobało, to gra bez Pekharta. Jak mówiłem, dopóki strzela, nie będę nic na niego mówił, ale gra z Czechem jest archaiczna. Dzisiaj zdecydowanie więcej było gry po ziemi i kombinacji. Tyle, że Lopes to nie jest grajek, który powinien być w Legii. Nie ten rozmiar kapelusza. Tu powinien być napastnik, który potrafi grać w piłkę i strzelać. Niemniej wolę taką grę niż notoryczne wrzutki.
Całkiem fajnie zagrał Kapustka. Szkoda, że nie potrafi ustabilizować formy.
Ps. Na tabelę patrzy się zupełnie inaczej:)))
Brawo
Naturalizowac Liquinhasa.
Precedensy były. Co wy na to?
Mało casu. Krucza bomba.Mslo casu.
Kapustka, Lewandowski, Liquinhas
Pzdr
==================================
LEGIA SIĘ ROZPĘDZA - DRŻYJCIE REGIONALNE KLUBIKI - HEHEHE !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Słowo, ciałem się stało.
Niech się dalej sadzi. Najlepiej przed Pogonią.
Pzdr
==================
NO TO TYDZIEN BĘDĘ MIAŁ ZAJEBIS..Y - HEHEHE !!!
JESZCZE ŻEBY PREZES MIODUSKI KLEPNĄŁ TRANSFERY RUSYNA I MUCI I BĘDZIE VICTORIA !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Gdy nie ma Czecha na boisku to zawodnicy nie idą na łatwiznę, tylko starają się być kreatywni i brqć odpowiedzialność na siebie.
Ok, ale czy to, iż zawodnicy idą na łatwiznę, jak piszesz, jest winą Pekharta? Czy Pekhart zakazywał im wchodzić w pole karne, pokazywać się skrzydłowym, wykańczać sytuacje, których w ostatnich meczach mieli niemało? Moim zdaniem nie do końca.
To trochę zbyt łatwe wytłumaczenie dla zawodowych piłkarzy, moim zdaniem.
===============================================
IDZIEMY PO 16 TYTUŁ MISTRZA POLSKI I 20 PUCHAR POLSKI - TRZEBA ZAPEŁNĆ KOLEJNĄ KLUBOWĄ GABLOTĘ NASTĘPNYMI TROFEAMI !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
=====================
ROZj***lIŚ...Y NAFCIARZY, KTORZY TYDZIEN TEMU POKONALI BEZ PROBLEMU GALACTICOS Z WRONEK - HEHEHEHE !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Mieszanka nastrojów przed końcem pierwszej połowy, na szczęście wszystko wyjaśnione zaraz po przerwie i przystemplowane na koniec.
Brawo drużyna, brawo Czesław!
Trzeba z nią będzie wygrać...
Teraz garść statystyk z meczu Legii z Wisłą Płock odzwierciedlających naszą przewagę (źródło: flashscore.pl)
- Przewaga w posiadaniu piłki 56% do 44% dla Legii
-Przewaga w strzałach na bramkę 17 do 6 dla Legii
-Przewaga w strzałach celnych na bramkę 11 do 4 dla Legii
_Przewaga w rzutach rożnych 5 do 2 dla Wisły Płock
-Przewaga w podaniach celnych 403 do 333 dla Legii
3-5-3 zawsze się sprawdzi bo wtedy gramy w 12
Pzdr
Ja się nie czepiam
Ale oficjalnie to my gramy 3-4-3.
Pzdr
Poza tym granicy technicznych możliwości Kapustki i Luquinhasa jeszcze nie zobaczyliśmy, a piłki zagrywane przez Mladenovicia są jak z innej - o niebo lepszej - ligi. Jeszcze tylko potrzebujemy kogoś za Wieteskę i ogarnięcia się Jędzy, bo kapitanowi nie wypada schodzić poniżej pewnego poziomu.
Oczywiście w przypadku pauzy Boruca bramkarza na europejskie puchary nie mamy.
Mimo wszystko rośnie nam ta Legia jak baba w piecu.
Hołownia - Szabanov - Juranovic.
Oprócz oczywistych wniosków, trzeba pochwalić Lopesa. 4 bramka po jego świetnym podaniu, potem mógł mieć jeszcze udział w jednej bramce. Mit o jego drewniatowości chyba upadł. Świetnie gra tyłem do bramki i chyba jest lepszym rozwiązaniem w grze po ziemi niż Pekhart. Bramek nie strzela, ale robi bardzo dużo miejsca innym.
- przy 0:0 miał piłkę na nodze na jedenastym metrze, zamiast strzelać zagrał w bok do Wszołka,
- kondycyjnie wytrzymuje 60 minut i nie daje tyle ile Pekhart w destrukcji,
+ asysta, fajnie powalczył w powietrzu przy bramce na 3:0,
+ asysta drugiego stopnia przy bramce na 4:2/ takie magiczne dotknięcie grając tyłem do bramki tak jak piszesz/,
Ogólnie 6+/ plus/
Treść komentarza rudolf wraz z konwersacją (5 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -=====================================
LEGIO, LEGIO, LEGIO, LEGIO, LEGIO - LLALALALAALALALALALALAALAL !!!
TYLKO CWKS !!!
Wystarczy żebyś pogratuowal bo pomściliśmy twoją amike która Płock ograł tydzień temu
Czekam na jutro i wasz galaktycxny mecz ze Śląskiem
Dziwne byłoby gdyby ściągali słabszego.
Ale wiem, że to tylko Wisła.
=======================================
A TERAZ POCHOWAŁY SIĘ PO NORACH - HEHEHE !!!
LEGIA JEST WIELKA !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
przywołuję Cię do porządku ;-) Znowu to robisz! :-)
=======================================
A TERAZ POCHOWAŁY SIĘ PO NORACH - HEHEHE !!!
LEGIA JEST WIELKA !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
========================
PŁAKAŁEŚ I PO CO ?
LEGIA WYGRAŁA -HEHEHE !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Lidera już mamy i go nie oddamy!
Swoją drogą dla mnie Luqinhas to już jest jakiś fenomen. Najczęściej demolowany piłkarz w lidze, największa ilość fauli na nim, a nie pamiętam czy w Legii miał kiedyś jakąkolwiek kontuzję. Koń nie do zajechania. Koleś zrobi karierę. Boję się, że nie uda się go utrzymać latem, pewnie przy przedłużaniu kontaktu będzie chciał sporej podwyżki (słusznie) jako jedna z największych gwiazd w drużynie o ile nie największa. Zwłaszcza, że teraz zaczął też strzelać.
Na dziś taka powinna być nasza trójca. A Jędza i Wietes naprawdę muszą się wziąć do roboty, do psychologa najlepiej, bo ewidentnie głowy nie dojeżdżają.
Ale z Pekhartem na boisku też mamy sytuacje. Nie tylko w meczu z Jagiellonią. W pierwszej połowie, gdy Lopes grał dokładnie tak jak o Pekharcie się mówi, Legia strzeliła pierwszą bramkę po dośrodkowaniu, w którym Wszołek został faulowany przy przyjęciu. Drugą bramkę zdobył Kapustka, przyjmując piłkę po... dośrodkowaniu Mladenovicia. Trzecia bramka padła po tym, gdy Lopes oddał groźny strzał głową(w stylu Pekharta) po... dośrodkowaniu i Mladenović przytomnie się znalazł.
Nie bardzo widzę ten wkład Lopesa w pierwszej połowie, poza bramką. Na pewno nie zrobił więcej niż Czech.
Natomiast zdecydowanie więcej zrobiła linia pomocy. Nagle okazało się, że Mladenović miał komu zagrywać piłkę w polu karnym. Nagle okazało się, że pomocnik odważnie wchodzi w pole karne i zamiast strzelać Panu Bogu w okno, po prostu zdobywa bramkę. To samo jednak mieliśmy już w meczu z Rakowem, czy Jagiellonią. Ale wtedy po prostu zawodnicy nie trafiali.
Natomiast w drugiej połowie gra Lopesa wyglądała już inaczej niż w pierwszej. Wisła Płock wyszła wyżej, na fali chyba dwóch poprzednich bramek, stwarzając wymarzoną sytuację Lopesowi. On w Cracovii był przyzwyczajony do gry z kontry i tutaj świetnie odnalazł się jako zawodnik odgrywający. To jest jego gra i tego oczekuję za każdym razem, gdy zmienia Czecha.
I o ile zgodzę się, że przy grze z kontry, w drugiej połowie potrzebny jest piłkarz pokroju Lopesa, ale jeszcze szybszy, dynamiczny i skuteczniejszy, o tyle nie mogę się zgodzić z tym, że Legia z Pekhartem jest skazana na wrzutki na jego głowę, a drużyna jest bezradna i skazana na brak aktywności i efektywności. Moim zdaniem to zbyt uproszczony obraz.
Gdyby Szabanow grał od początku była szansa na zero z tyłu. Jędrzejczyk raczej definitywnie na prawej w ustawieniu trójka. Napisałem, że trzeba kupić środkowego do trójki. Podtrzymuję. Może zagra tam Lewczuk. Przebieranie Wieteski za Beckenbauers nie ma dla mnie sensu.
Z przodu nie ma co komentować. Że swojej strony zwracam uwagę na Mistrza. Ładnie chodzi. Dużo widzi. Będzie super grajek.
I jeszcze jedna uwaga. Zarówno Jaga, jak i Wisła zagrały poniżej oczekiwanego poziomu. Być może to zasługa Legii i zmiany systemu na 3-4-3. Prawdziwym sprawdzianem będzie mecz z Górnikiem.
Straszna szkoda tych 6 punktów, bo przy utrzymaniu takiego poziomu byłoby posprzątane.
Pzdr
Sorki, znowu ten piłkarski analfabeta - korektor
Nie ten, który akurat sobie wybierzesz, w końcu przyjdzie macz z Górnikiem i po nim powiesz: eee... Górnik zagrał słabo, prawdziwy sprawdzian to będzie mecz z ... (tu sobie wpiszesz następny dowolny klub).
Od strony sportowej masz rację. Ale obiektywnie opór Jagi i Wisły był poniżej oczekiwań. Być może to chwilowy spadek ich formy, a być może wynik przemyśleń.
W przeszłości wiele drużyn, które dały z siebie maksa w meczu z Legią zapłaciło w kolejnych spotkaniach słabymi wynikami. Być może obaj nasi ostatni rywale postanowili wziąć na spokój i coś wysepic.
Brosz z reguły nie odpuszcza.
Ale to moja teoria.
Pzdr
Legia im nie pozwoliła na wiele, więc zgrali słabo.
Nie chciałbym czytać po każdym meczu deprecjonujących pracę zespołu wpisów... "to był słaby przeciwnik, trzeba zaczekać na następny mecz z..., bo panie... to dopiero będzie PRAWDZIWY SPRAWDZIAN".
Rozumiem, że te mecze z Jagiellonią i Wisłą były sztuczne sprawdziany, a nasi piłkarze grali z manekinami?
Zagrali słabo, bo na więcej im nie pozwoliliśmy. Z kim innym zagraliby może lepiej, kto wie?
A już wybieranie sobie meczów do odpuszczenie, bo za tydzień (Uwaga!! za tydzień) następny mecz i nie będziemy mieli siły go zagrać, to już bajkopisarstwo. Widać, że chyba nigdy nie otarłeś się o szatnię, nie wiesz, co o ambicja sportowa, chęć postawienia się lepszemu, pokazania się w Warszawie. Nikt z nami nie odpuszcza niezależnie od tego, kiedy i z kim gra nastęny mecz, bo mecz z nami jest jednym z dwóch najważniejszych meczów w sezonie, drugim jest mecz rewanżowy.
Nie ma się o co spierać. Mamy jeszcze 8 wyjazdów i PP
Zobaczymy, czy już jesteśmy mocarzami. Oby
Pzdr
Dlatego jest tyle narzekań, że manekiny strzeliły nam dwie bramki.
LEGIA NAJLEPSZA JEST !!!
======================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Legia CWKS
Nieźle jak na jeden mecz ;)
================================================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
============================
LEGIO, LEGIO. LEGIO, LEGIO, LEGIO !!!
TYLKO LEGIA WARSZAWA !!!
Gdyby trafił wprost do Legii pewnie grałby teraz w silnej zachodniej lidze.
Luki Kapustka Mlade najlepsi.
Dziękuję Legii za bardzo dobre meczycho,super się to oglądało.
=================================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ 11!
Młodzi, nie wiele,ale jednak zagrali.
=======================
PŁAKAĆ MI SIĘ CHCE ZE SZCZĘŚCIA - EEEEEEEEEEA !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
======================================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
☑ Średnia dwa punkty na mecz
Pozaszywali się w norkach ?
Być może
=====================
TO BYŁ SUUUUPERRR MECZ !!!
DZIĘKI ZA EMOCJA - TYLKO LEGIA !!!
Kapustka !
Ale ciiii.... bo zaraz ktoś dojdzie do wniosku, że właściwie spokojnie można sprzedawać Czecha.
A mógł od razu czerwoną?
Rzut karny podyktował.
Poproszę o więcej takich sądziów.
Cały zespół mocno ofensywny !
Brawo !
jedna uwaga dotyczy stanu murawy, idzie wiosna to i na tym polu będzie lepiej
Ale wymiana murawy i otwarcie stadionów to było to.
Masz rację
Bez jaj, on poza szybkim przemieszczaniem się z piłką przy nodze i wikłaniem się w dryblingi, nie miał liczb, nie umiał dośrodkować grajac na skrzydle, nie potrafił strzelić na bramkę, wchodząc w pole karne.
Pierwsza asysta w Legii przypadkowo du..pą, bo ktoś go nastrzelił. Mistrz brezproduktywnej kiwki. W kontrataku gubi się.
Jedyny pożytek, to faule na nim, ale bez szału, bo nikt nie potrafi przecież w Legii wykorzystać rzutu wolnego. Być może przez to w Legii jednooki wśród ślepców, ale patrząc na ligę, to znalazłoby się kilku bardziej cenionych pomocników przede wszystkim z liczbami. Dlatego tak nisko wypada w rankingach ligowych, gdzie ocenia się nie tylko kiwkę i uśmiech, ale i efekty.
Nooo... od kilku meczów się poprawia, ale nadal będę miał tego hobbyplayera na oku.
Dla mnie to miglans, jakich wielu obraca się w piłce, który całe życie bazował na swoim talencie i predyspozycjach do kiwki, a dopiero teraz wziął się za doskonalenie warsztatu piłkarskiego.
To widać, z każdym meczem jest poprawa.
Rozwiniesz to? Bo nie wiem o co Ci chodzi.
Trzeba chwalić.
pierwsza tak, ale druga to już niezła klepka była.
I na gola!
Żeby zaraz się nie okazało że coś niezgodnie z regulaminem...
Ale jakże ładniej wyglądałby ten rezultat bez choćby jednego trafienia dla Wisły.
W sumie jednak nie ma co narzekać.
Plan zrealizowany.
Miało być wysokie zwycięstwo i powrót na fotel lidera.
Mamy to!
Gra spokojnie, zachowawczo, bezbłędnie.
Pozaszywali się do norek ;)))
Trudno wybrać najlepszego zawodnika meczu ;)
On albo Uryga.
Czyli jednak on ;)
Może!
Mów częściej :)
I bardzo dobrze.
Został kwadrans.
Legia w ofensywie jednak dziś na plus, tzn. na razie na czwórkę :)
Jeżeli jednak miałby zagrać na takim poziomie, jak dzisiaj, według mnie mógłby fajnie napędzać skrzydłowych, ofensywnych pomocników. W drugiej połowie to dobrze się sprawdzało.
Treść komentarza 1313 wraz z konwersacją (8 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -Ludzie co z wami ?
A ty ziejesz ogniem jakby ci Jędza ukradł samochód, wydymał żonę i nas4ał na łeb wychodząc z domu.
"Nie ma Pekharda"
:)
Może już czas, żeby Wieteska przypomniał sobie, jak się trafia...
Na razie bez błędów, wybiera proste rozwiązania...
Teraz patrząc z perspektywy czasu to Jedza strzelił więcej baboli przez jedna rundę niż Kuba w całej karierze na Lazienkowskiej
Takiego Portugalczyka miło jest oglądać.
Natomiast w drugiej połowie dołożył aktywność. I o to chodzi.
Na razie mamy finał z 1966 w Anglii.
:(
Jednak wyniki typu 4:4 zdarzają się statystycznie dużo rzadziej niż np. 2:2 lub 2:3.
Ale jeszcze coś dzisiaj odp...li na pewno.
Już za pierwszy faul w meczu mógł czerwo wyłapać.
I spraszasz sąsiadów na mecz ;)
Dzis Kapi poza oczywiście Mladem no klasa, klasa. Odpoczął troche i widać efekty. Cześ os wspominał jakiś czas temu, że u niego przeciążenia już są, to trafili się dwa gorsze spotkania ale tydzień przerwy i mamy pozytywne efekty.
Taki potencjał z przodu a babolarze trzymają przeciwnika przy tlenie
I teraz trzymać ten wynik!
Napęd nie zardzewiały, drąg nie drewniany.
My: 5 strzałów celnych.
Goście: 2 strzały celne...
A możliwe, że wynik się już wcale nie zmieni.
No i Szabanow na boisku, ale WTF, czemu za Wszołka a nie za któregoś z parodystów. Rozumiem że Juranović pójdzie wyżej ale i tak...
tutaj babol goni babola...
=====================
LEGIO DO BOJU - CHCEMY KOLEJNYCH BRAMEK !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Wystarczy. Dosyć.
Do tego Misztal to jakies nieporozumienie, ten gosc nam może zawalić mistrza, tydz temu babol, dzis też jakieś wykopy pod nogi, mota się z piłką a dodatkowo nie dodaje nic od siebie...to jest talent? Ja nie widzę nic w nim
=========================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Pewnie opyerdolil zespol, że miał czelność prowadzić 2:0 nue wspominając o "palpitycznym" 3:0.
=========================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Cała Polska z nas leje. Mioduski doprowadził ten klub do poziomu ligowego dżemiku
========================
CHCEMY WIĘCEJ BRAMEK DLA LEGII !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
=============================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Jazda z nimi
===========================
TRENERZE CZESŁAWIE ZRÓB COŚ W TOBIE CAŁA NADZIEJA !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
=====================================
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Liczyłem, że będzie bezpiecznie, wejdą młodzi, będzie w końcu 5 zmian.
No i mógł być to wreszcie mecz bez nerwów. Ale chyba nie będzie.