Szalony mecz w Zabrzu. Fatalna seria Legii wciąż trwa

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

21.11.2021 17:30

(akt. 23.11.2021 08:05)

Fatalna seria Legii wciąż trwa. Warszawiacy przegrali na wyjeździe 2:3 z Górnikiem Zabrze w 15. kolejce PKO Ekstraklasy. Po pierwszej połowie "Wojskowi" przegrywali 0:2, tuż po przerwie wyrównali po bramkach Mateusza Wieteski i Ernesta Muciego, ale w doliczonym czasie gry decydującego gola dla rywali strzelił Krzysztof Kubica. Dla stołecznego klubu, który cały czas jest na 17. pozycji w tabeli, to już siódma ligowa porażka z rzędu.
PKO Ekstraklasa 2021/2022 - Kolejka 15
Górnik ZabrzeGórnik Zabrze
3 2

(2:0)

Legia WarszawaLegia Warszawa
21-11-2021 17:30 Zabrze
Damian Sylwestrzak TVP Sport, Canal+ 4K, Canal+ Premium
37'
39'
45'
46'
51'
52'
53'
60'
67'
68'
75'
76'
86'
87'
90'
90'
Centrum meczowe
Górnik ZabrzeLegia Warszawa
  • 99. Grzegorz Sandomierski

  • 2. Przemysław Wiśniewski

  • 26. Rafał Janicki

  • 27. Adrian Gryszkiewicz

  • 96. Robert Dadok

  • 22. Dariusz Stalmach

    67'
  • 8. Alasana Manneh

    87'
  • 64. Erik Janza

  • 17. Bartosz Nowak

    60'
  • 10. Lukas Podolski

    86'
  • 9. Jesus Jimenez

Rezerwy

  • 1. Daniel Bielica

  • 6. Krzysztof Kubica

    67'
  • 11. Mateusz Cholewiak

    86'
  • 16. Dariusz Pawłowski

  • 18. David Tosevski

  • 20. Vamara Sanogo

  • 21. Piotr Krawczyk

    60'
  • 44. Filip Bainović

    87'
  • 77. Jakub Szymański

Zapis relacji tekstowej na żywo

- Konferencja trenera Legii, Marka Gołębiewskiego

- Wypowiedź trenera Górnika, Jana Urbana

- Komentarz Lukasa Podolskiego, strzelca gola dla Górnika

- Ernest Muci, zawodnik Legii, o meczu w Zabrzu

Legioniści przystąpili do meczu z Górnikiem w formacji 3-4-3. W bramce stanął Cezary Mistrza, a trójkę obrońców stworzyli Mattias Johansson, Mateusz Wieteska, Artur Jędrzejczyk. Na wahadłach podobnie jak w meczu ze Stalą Mielec zagrali Yuri Ribeiro i Filip Mladenović. W środku pola pojawili się Ihor Charatin i Josue, a przed nimi zagrali Ernest Muci, Tomas Pekhart i Luquinhas.

Od początku spotkanie było wyrównane. Oba zespoły miały swoje fragmenty gry, kiedy częściej utrzymywały się przy piłce, ale brakowało strzałów na bramkę. Legionistom przydarzały się proste straty piłki. Groźnie pod bramką Legii zrobiło się w 12. minucie. Dariusz Stalmach odebrał piłkę Muciemu i rozpoczął atak swojej drużyny. Jesus Jimenez podał piłkę na lewą stronę do Bartosza Nowaka, jednak sędzia dopatrzył się w tej sytuacji pozycji spalonej. "Górnicy" ruszyli to kolejnych ataków. Znakomitą szansę miał Przemysław Wiśniewski, który mógł wykorzystać wyjście z bramki Miszty. Obrońca Górnika uderzył w kierunku pustej bramki, ale na szczęście młodego bramkarza asekurował Wieteska i wybił piłkę tuż przed linią bramkową. Po chwili Lukas Podolski oddał bardzo mocny strzał, jednak piłka odbiła się od poprzeczki. Legioniści mieli bardzo duże problemy w obronie. Nie potrafili upilnować zawodników ofensywnych Górnika i często tracili piłkę, przez co narażali się na groźne kontrataki. W 37. minucie piłkarze Jana Urbana dopięli swego i objęli prowadzenie. Jimenez precyzyjnie dośrodkował do niepilnowanego Erika Janży, który uderzył z pierwszej piłki. Piłka przeleciała między nogami Miszty i wpadła do siatki. Zaledwie dwie minuty później było już 2:0. Miszta zdołał odbić uderzenie Jimeneza, jednak piłka spadła pod nogi Podolskiego, który z łatwością trafił do bramki. W końcówce pierwszej połowy znakomitą szansę miał jeszcze Robert Dadok. 24-latek znalazł się w znakomitej sytuacji i uderzył na bramkę. Dobrze w tej sytuacji zachował się Miszta, który skrócił kąt i odbił piłkę na rzut rożny. Legioniści nie tylko zagrali bardzo słabo w defensywie, ale również w ofensywie. Brakowało pomysłu na zaskoczenie obrony rywala. Mistrzowie Polski nie oddali ani jednego strzału na bramkę. W pierwszej połowie na boisku istnieli tylko gospodarze.

Na początku drugiej połowy można było odnieść wrażenie, że na boisko wyszedł odmieniony zespół. W 52. minucie "Wojskowi" zdobyli bramkę kontaktową. Josue zacentrował z rzutu wolnego w pole karne, Wieteska wbiegł między dwóch obrońców i strzelił drugiego gola w tym sezonie. Po chwili było już 2:2. Muci wykorzystał zamieszanie w polu karnym i oddał mocny strzał. Grzegorz Sandomierski nie popisał się przy tym uderzeniu i piłka wpadła do bramki. Zaledwie trzy minuty później do siatki trafił wprowadzony w drugiej połowie Mahir Emreli, ale sędzia po konsultacji z VAR-em odgwizdał spalonego. W kolejnych minutach ponownie do głosu doszli piłkarze Górnika. Swoje okazje mieli między innymi Piotr Krawczyk i Jimenez, ale w obu sytuacjach dobrze interweniował Miszta. W jednej z ostatnich akcji meczu "Górnicy" strzelili trzeciego gola. Janża dośrodkował z lewej strony, najwyżej w polu karnym wyskoczył Krzystzof Kubica i ustalił wynik meczu. Kilkanaście dobrych minut w wykonaniu Legii nie wystarczyło. Piłkarze Marka Gołębiewskiego przegrali w Zabrzu Górnikiem 2:3. 

Polecamy

Komentarze (2307)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.