Taktyka po włosku, uraz Juranovicia

Poranny trening to blisko dwie godziny zajęć taktycznych dla obrońców - ćwiczenia w całości prowadził trener Alessio de Petrillo. Szkoleniowiec wszelkie uwagi przekazywał w języku włoskim, ale każde polecenie kolegom tłumaczył Paweł Wszołek. Główny nacisk został położony na zachowanie linii obrony względem skrzydłowych. Boczni pomocnicy mieli za zadanie atakować przy linii bądż schodząc do środka i tam strzelać lub rozgrywać futbolówkę. Obrońcy byli pouczani jak w danej sytuacji się zachowywać, jak ustawiać.

W tej części zajęć nie brał udziału Josip Juranović, który narzekał na lekki uraz w okolicach ścięgna Achillesa. Z pewnością jest to efekt ciężkich treningów i przeciążeń. "Jura" jednak obserwował kolegów z poziomu łóżka, które ustawione było przy boisku. W tym czasie miał zabiegi z fizjoterapeutami i uczył się tego co przekazywał nowy członek sztabu szkoleniowego.

W zajęciach na murawie udział wzięli - Filip Mladenović, Mateusz Wieteska, Igor Lewczuk, Ariel Mosór, Kacper Skibicki, Artur Jędrzejczyk, Nikodem Niski, Paweł Wszołek i Mateusz Hołownia oraz bramkarze - Kacper Tobiasz, Radosław Cierzniak, Cezary Miszta i Artur Boruc.

Na koniec wszyscy mieli jeszcze biegi interwałowe. - Zmęczony jesteś? Daj spokój, jak byłem w twoim wieku, to po takich zajęciach dopiero zaczynaliśmy właściwy trening, to było jak rozgrzewka - żartował "Jędza" w kierunku Niskiego.

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na 16:30. Wtedy na murawie pojawi się grupa złożona z pomocników i napastników, obrońcy zaś będą pracować na siłowni.