Tenis: Świątek przegrała w drugiej rundzie
29-08-2019 / 19:16
(akt. 29-08-2019 / 19:27)
Po zwycięstwie Igi Świątek (49 WTA) nad Ivaną Jorović (93 WTA) w pierwszej fazie turnieju, Polka stanęła do walki z jedenastą rakietą świata - Anastasiją Sevastovą. Mecz był zaplanowany na środę, ale ze względu na opady deszczu, został przeniesiony na czwartek.
Początek spotkania wyglądał na niezwykle wyrównany. Obie zawodniczki, mimo pojedynczych błędów wygrywały swoje podania. Sytuacja zmieniła się jednak w szóstym gemie, który znacząco przesądził o losach seta. Legionistka przełamała Łotewkę, następnie skutecznie serwowała, przez co odskoczyła rywalce. 29-latka próbowała odrobić straty, lecz ostatecznie to Polka wykorzystała piłkę setową i zwyciężyła 6:3. Iga nie bała się podejmować ryzyka, popisywała się udanymi forhendami, solidnie prezentowała się na korcie, dlatego, między innymi, okazała się lepsza w pierwszej partii.
W drugim secie Sevastova znacznie zwiększyła obroty, zachowała chłodną głowę i wzięła sprawy w swoje ręce. Przeciwniczka dwukrotnie przełamała 18-latkę, która zanotowała więcej pomyłek po swojej stronie. Łotyszka zdobyła pięć gemów z rzędu i spokojnie doprowadziła do wyrównania stanu rywalizacji. W decydującej partii to bardziej doświadczona tenisistka wyprowadziła pierwszy, mocniejszy cios. Rywalce udało się bowiem przełamać Świątek. Warszawianka nie złożyła jednak broni i dosyć szybko odpłaciła się tym samym. Od tego momentu, Sevastova zdołała wrzucić jeszcze wyższy bieg, wygrać dwa kolejne podania Igi i zwyciężyć w całym meczu.
W 1/16 finału Łotyszka zmierzy się z Petrą Martic, która pokonała 2:0 Anę Bogdan.
Iga Świątek – Anastasija Sevastova 1:2 (6:3, 1:6, 6:3)
Komentarze (10)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Sevastova to trudna przeciwniczka nawet jak nie jest w najlepszej formie, a U Open jej leży.
Teraz trzeba spokojnie popunktować do końca roku, żeby zakończyć w TOP50 i to będzie udany sezon.