News: Tomasz Jodłowiec: Rozpędziłem się (akt.)

Tomasz Jodłowiec: Rozpędziłem się (akt.)

Marcin Szymczyk

Źródło: Canal+, Legia.Net

10.11.2013 20:55

(akt. 09.12.2018 03:36)

- Po tym meczu w Trabzonsporem potrzebna nam była wygrana, cieszę się, że udało nam się wygrać w Łodzi. Fajnie, że zdobyłem bramkę. Długo nic mi nie chciało wpaść do sieci w rozgrywkach ligowych, ale w końcu się rozpędziłem. Oby tak dalej. Wracając do meczu to nie było to dla nas łatwe spotkanie. Widzew pokazał już w meczach z Lechią czy Pogonią, że w Łodzi nikomu punkty nie są oddawane bez walki. Zostałem za grę w tym sezonie nagrodzony przez nowego selekcjonera Adama Nawałke powołaniem do reprezentacji Polski. To dodatkowy zastrzyk energii. Obym w podobnej dyspozycji wytrzymał do końca roku – mówił po ostatnim gwizdku zdobywca jedynego gola w Łodzi, Tomasz Jodłowiec.

- Mecz meczowi nierówny. Wiadomo jak wygląda to w naszej ekstraklasie - raz mecze wygrywamy wysoko, raz jest dużo ciężej. Trudno się gra na tym terenie jak w Łodzi. Jest sporo młodych chłopaków, którzy czasami pokazują, że nie jest z nimi tak łatwo. W drugiej połowie po strzelonym golu chcieliśmy kontrować grę, ale mogliśmy robić to lepiej. Teraz jednak cieszą trzy punkty. Starałem się zrobić coś dobrego dla drużyny i się udało. W sytuacji strzału Melunovicia pod koniec spotkania z mojej perspektywy piłka nie wpadła do siatki. Wiadomo, mamy problemy kadrowe i musimy się jakoś z nimi uporać. Nie zawsze tych sytuacji stwarzamy jakoś bardzo dużo, co ciekawe, w meczach pucharowych stwarzamy ich czasami nawet więcej niż w lidze, a goli brak... - dodał "Jodła".


Mariusz Rybicki
– To już 14. Rok jak nie możemy pokonać Legii w Łodzi. Wszyscy w szatni chcieliśmy aby 10 listopada był tym pamiętnym dniem, kiedy wygramy z aktualnym mistrzem Polski i zaczniemy pisać nową historię. Nie udało się, choć wybiegliśmy na boisko skoncentrowani i graliśmy z dużym zaangażowaniem. Jedna bramka zdecydowała o tym, że nie zyskaliśmy nawet jednego punktu. Teraz czeka nas przerwa na mecze reprezentacji Polski, będzie czas na przemyślenia i refleksje. Stać na  to by opuścić dolne rejony tabeli i będziemy o to walczyć do samego końca. Tych meczów jest jeszcze sporo, będzie runda rewanżowa, mamy trochę czasu.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.