Transfery do klubu raczej po zgrupowaniu
11-01-2021 / 12:00
(akt. 11-01-2021 / 12:10)
Wszystkich interesują transfery do klubu. - Ruchy transferowe, które teraz powinny procentować przeprowadziliśmy latem. Teraz będziemy chcieli uzupełnić kadrę, ale spokojnie - okienko transferowe dopiero co się rozpoczęło - skomentował Radosław Kucharski.
Na razie wciąż zawodnikami Legii pozostają Luis Rocha i Jose Kante. Portugalczyk szuka sobie nowego pracodawcy, zaś Gwinejczyk negocjuje z klubem z Szanghaju. Ale jak udało nam się dowiedzieć, rozmowy się nieco skomplikowały i nie jest powiedziane, że zakończą się powodzeniem.
Wszyscy zdają sobie sprawę, że niektóre pozycje w zespole wymagają wzmocnień, ale ewentualnych nowych graczy można spodziewać się po powrocie zespołu do Polski.
QUIZ Transferowe pomyłki Legii. Cz. 1.
Komentarze (384)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Zastanawiam się, w co gra pan Mioduski?
"Żeby kogoś kupić, trzeba najpierw sprzedać"
Tylko ja się pytam kogo tu sprzedać? Chyba jedynie został Luqi, bo Boruca, Lewczuka, Cholewiaka, Wieteski czy Jedrzejczyka nikt nie kupi. Może po cichu liczą na transfer bezgotowkowy Grosickiego... :)
I tak nie mamy na to wpływu.
O tego typu sprawach informuje się po fakcie a nie po rozpoczęciu rozmów. Jaki teraz będzie do niego stosunek, skoro padły słowa o tym że chce odejść?
Im to się wydaje że Europa na nas czeka z otwartymi rękoma i każdy będzie nas głaskał bo my z Polski i my to Legia.. dopoki w Legii istnieją frajerzy to zawsze będziemy grać jak miękkie paly.
Pzdr
W tym chociaz Mioduski jest konsekwetny
To jest strategia.
Zbierania okruchów z transferowego stolu
Nawet jeśli transfer nie wyjdzie, trudno oczekiwać by chciał wypruwać sobie żyły dla Legii. Myślę, ze czas Kante w naszym klubie dobiegł końca.
Z całym szacunkiem i sympatią dla tego piłkarza.
Zbigniew Bąk - król pola karnego
Henryk Kapusta - drybler i sprinter
Włodzimierz Gunia - twardy jak skala, filar obrony.
Wszyscy byli widziani na dworcu PKS w Tarczynie. Dalej mają łapać stopa.
A jaką rolę pełni w tym wszystkim Tarczyn?
W połowie marca, wszystkie te pierdolety, jacy to my jesteśmy wspaniali legną w gruzach.
Kalendarz wiosny jest bezlitosny. Również dla Pana Prezesa. Koniec zwieńczyły dzieło.
Pzdr
Ale chyba przyznasz, że nowi zawodnicy powinni być na obozie przygotowawczym. Zwłaszcza w liniach obronnych bo ćwiczy się nowe reguły gry obronnej.
Mówili o skrzydłowym i napastniku.
Kante jeszcze nie odszedł,a rokowania co do Veso są, że w lutym może wrócić na boisko.
Tak więc nie zdziwi mnie brak transferów.
Jak Kante odejdzie, to pewnie napastnika będą szukać.
Choć i tu jest niepewne.
Jakby Lopes ozdrowiał, to pewnie zostaną z tym co jest.
Jedynie jakaś okazja za darmo.
Fajnie, że śledzisz koncepcje zarządu i treneiro.
Radzę również spojrzeć w kalendarz wiosny
Dziewięć zajebiście trudnych wyjazdów i tylko siedem meczy u siebie
I co obrońców nie trzeba? Przepraszam, ale kurwa jakim trzeba być debilem, żeby tak twierdzić. To nie jest do Ciebie. To do tych baranów, którzy słuchają nas w środek tabeli.
Pzdr
przesadzasz.
"Radzę również spojrzeć w kalendarz wiosny
Dziewięć zajebiście trudnych wyjazdów i tylko siedem meczy u siebie."
No to spoglądamy w ten kalendarz. Tak się składa, że już pierwszy "wiosenny" mecz Legia zagra właśnie na wyjeździe. Tyle że z Podbeskidziem. Czy to też "zajebiście trudny wyjazd"? Bo w ten sposób zakwalifikowałeś praktycznie wszystkie delegacje... Tymczasem to właśnie jest przesada. Piszesz pod tezę?
PS. Przypomnę, że w tym sezonie Legia nie poniosła dotąd żadnej ligowej porażki wyjazdowej i znacznie lepszy bilans zanotowała w gościach niż przy Łazienkowskiej.
"Kante jeszcze nie odszedł, a rokowania co do Veso są, że w lutym może wrócić na boisko."
Nawet jeśli Kante nie odejdzie, to przecież nie trenuje z zespołem i wątpię, by Michniewicz dawał mu pograć. Wątpliwą będzie zresztą forma Gwinejczyka (o w ogóle ten zawodnik będzie do dyspozycji).
Veso w lutym dopiero zacznie treningi z drużyną (wg optymistycznych prognoz). Gotowy do gry może być w marcu, przy czym nikt przytomny nie oczekuję chyba, że od razu złapie świetną formę.
Tak decydenci deklarują.
Nie dzielę skóry na niedźwiedziu.
A jak pisze Adriano, my lepiej gramy na wyjazdach.
Bądź dobrej myśli:)
Dobrze to ujoles, nikt przytomny.
Czy Twoim zdaniem prezes i dyrektor sportowy zaliczają się do tej grupy?
Trenera nie liczę, bo delikatnie to nazywając, dostosuje się.
o prezesie nie mówmy może. W Dubaju jest akurat momentalně nepřítomný, czyli po czesku: chwilowo nieobecny (napisałem tak w uznaniu dla Pekharta ;)
Natomiast Kucharski realizuje politykę Mioduskiego, którą ja krytykuję. Często jednak z innych przyczyn niż większość forumowiczów.
Akurat zgadzam się, że priorytetem Legii są skrzydłowy i napastnik, a nie obrońca (na tego, uważam, czas będzie latem). Ale myślę, że i Mioduski, i dyr. sportowy są ogólnie zadowoleni z obecnej kadry zespołu. Bo na papierze to mamy tak:
Boruc - Juranovic, Lewczuk, Jędrzejczyk, Mladenovic - Wszołek, Martins/Slisz, Kapustka, Luquinhas, Karbownik - Pekhart.
Zakładam, że w środku będzie trochę rotacji, ponieważ niezłych teoretycznie(!) piłkarzy jest więcej, niż miejsc, a z kolei na skrzydle (lewym) wymiennie mogą zagrać i Luquinhas, i Karbownik.
W odwodzie: Wieteska, Vesovic, Gwilia, ktoś z ww. zawodników środka pola (po tym jak się nie załapie do wyjściowej 'jedenastki', Lopes). Widzisz? Nie wygląda to źle. Na pewno nie z perspektywy Kucharskiego i Mioduskiego. Oczywiście pozostaje kwestia kontuzji, kartek, covidu itp., a przede wszystkim formy - ale tym panowie się specjalnie chyba nie przejmują.
Tak postrzegam ich spojrzenie. A swoje chętnie przedstawię w osobnym wpisie, ale już chyba nie dziś.
Masz na tym forum wiele cennych komentarzy. Tu się nie zgadzamy. Zważ proszę, że gramy lustrzane odbicie rundy jesiennej. U siebie mieliśmy trzy dzwony i jeden remis oraz cud z Lechem. Będzie łatwiej? Chłopie przejrzyj na oczy. A co do meczu z Podbeskidziem to przecież oni grają o wszystko. Ludzie budzimy się. Błagam
Pzdr
Dokładnie jak piszesz.
Tym bardziej, że mimo wszystko,z małymi wyjatkami zdobywamy regularnie MP.
Adriano przedstawia raczej jak to widzą prezes i dyrektor sportowy niż on.
Czy będzie jak Ty to widzisz?
Raczej zdobędziemy MP, ale na puchary ta kadra raczej nie wystarczy.Choc może LE2 się uda.
na pewno będziemy mieli okazję podyskutować, ale może już w świeższym wątku pod jakimś nowszym artykułem, co?
Bo - w skrócie - brakuje, wg mnie, prawdziwej próby wywalczenia awansu do europejskich pucharów. Klub usiłuje zrobić to zawodnikami prezentującymi w większości poziom niższy aniżeli gracze drużyn występujących w LE i takie też proponuje transfery. To nielogiczne, ponieważ zarazem zakłada wyrównaną walkę z przeciwnikami w tejże LE. Oczywiście pojawia się teraz Liga Konferencji, ale - jakkolwiek to zabrzmi po paroletniej nieobecności Legii w rozgrywkach międzynarodowych - mnie występy w tej lidze nie satysfakcjonują sportowo. Grać tam będą zespoły (w uproszczeniu) od pozycji 65 do 96 w Europie, a obiło mi się coś o uszy o TOP 50 :)
próbowałem raczej poskromić pewne demonizowanie rundy rewanżowej. Nie sądzę, że będzie arcytrudna. Takie mecze jak z Podbeskidziem Legia ma obowiązek wygrywać (czyli już nie dziewięć bardzo wymagających wyjazdów czeka drużynę, lecz mniej; w Zabrzu czy Mielcu też zespół powinien sobie poradzić). Ale czy w polskiej lidze da się coś stwierdzić na pewno? Możemy przeanalizować szanse Legii mecz po meczu, próbować podopiecznym Michniewicza dopisywać szacunkowo potencjalne punkty, a jednak forma, kontuzje, kartki, covid itp. również będą na te szanse miały w danym momencie wpływ. Uwzględniając specyfikę Ekstraklasy nie masz tu w niczym pewności. Oczywiście, brakiem mistrzostwa - którego wcale nie uważam za gwarantowane - będziemy wszyscy rozczarowani. Tymczasem wielu forumowiczów w ogóle nie bierze takiego scenariusza pod uwagę - tu pełna zgoda. A przecież tytuł jest szalenie istotny także w perspektywie europejskich pucharów. Ścieżka mistrza Polski, czy może konkretniej: Legii, do Ligi Konferencji jest nieporównywalnie łatwiejsza niż zespołu z drugiego czy trzeciego końcowo miejsca w Ekstraklasie. No i to tylko mistrz Polski będzie miał szansę na Ligę Europy (nie wspomnę o Champions League) - warto o tym pamiętać.
Pozdrawiam również
Dziura budżetowa jest zawsze konsekwencją dziury myślowej i nad tym bym się skoncentrował.
Pzdr
I jeszcze ten tekst "zwracał uwagę na to jak radzą sobie młodzi gracze". Pewnie już szuka kogo opchnąć na łatanie dziury bez dna w budżecie.
Chce,aby piłkarze żyli Legią tak samo jak prezes.
A jak wiadomo, to projekt jego życia.
Nic na siłę.
Kante i dyskomfort to się nie gryzie
100%
Niektórym trzeba dosłownie
Bojan Krkić (tak, ten Bojan, co grał w Barcelonie)- napastnik, często grający w parze z innym napastnikiem, szybki, technika świetna. Całkiem inny typ napastnika niż Pekhart. Jeśli można go porównać do jakiegoś bliżej znanego nam napastnika, to przypomina stylem gry Kante, ale z instynktem, techniką i wykończeniem Carlitosa. Zresztą Carlitos w podobnym wieku u nas robił furorę jako no-name z Hiszpanii. Najlepszy zawodnik z przodu, jeśli dostałby rolę "wolnego elektronu". Bojan może lata świetności ma za sobą, ale doświadczenie na nieosiągalnym dla Legii poziomie, o umiejętnościach już nie wspominając. Do tego jego pe
Georgi Milanov- zawodnik lewonożny, otrzaskany w solidnej lidze Rosyjskiej czy słabszych (de facto- nie słabszych niż Ekstraklasa) Bułgarskiej oraz Węgierskiej, do tego sporo spotkań w Lidze Mistrzów. Dobre wejścia lewą stroną, bardzo dobrze czuje się na środku w ofensywie, świetna technika i bardzo dobry strzał z dystansu- ot mniej dryblująca, ale lepiej strzelająca wersja Luquinhasa.
Szkoda, że pół roku temu nawet nie zainteresowano się powrotem Guilherme. Ależ by nam się teraz przydał- lewa strona na całej długości oraz środek boiska w ofensywie, bardzo uniwersalny zawodnik o bardzo dobrej jakości.
Milanova nie kojarzę, ale rzut okiem na statystyki i faktycznie w lidze węgierskiej 3 (słownie: trzy) bramki w 18 meczach, no fakt - klękajcie narody,
Lepsza wersja Luqi jak w mordę strzelił...
Może rok,a może 3 lata.
Transfer na jesieni zaprocentuje na wiosnę
Ale czy to wina dyrektora, że eliminacje do LE gramy do qrvy nędzy w lecie?!?!
(śmiech przez łzy...)
Tak więc, jakby pech dopadł kolejny raz i nie awansujemy do PZG, to myślisz, że coś się zmieni?
Plan minimum na ten rok to MP i LE2.
Tak rozumiem słowa prezesa.
Wiesz, teraz już nie ma słabych drużyn w Europie.
Ale jest ciekawsza rzecz. Odwróćmy zdanie Kucharskiego na zasadzie prostej inwersji - bez zmiany sensu, lecz inaczej akcentując jego składowe. "Ruchy transferowe, które przeprowadziliśmy latem teraz powinny procentować". Dopiero teraz! I już mamy odpowiedź, dlaczego sam dyrektor sportowy oraz prezes niespecjalnie przysłużyli się Legii, by zwiększyć jej szansę na awans do europejskich pucharów w trwającym sezonie. Przecież nie wzmocnili zespołu, jak powiada sam Kucharski, na okres eliminacji, tylko na teraz! Zresztą wypada się zgodzić, skoro w kontekście pucharów transfery przeprowadzać powinno się zimą). Ale w konsekwencji, jeśli obecnie wzmocnień nie można się specjalnie spodziewać, to... No właśnie. Koło się zamyka.
Tutaj jedno nie wyklucza drugiego.
Jakbyśmy awansowali, to by chodzili z prezesem jak pawie,jakie to super transfery i latach posuchy awans do pucharów.
Teraz jak nie ma kasy, to argument, że właściwe transfery były latem.
A prezes mówił.... czego on już nie mówił,a życie i tak to zweryfikowało.
Jeszcze 2-3 lata temu były wielkie wizje jak top50.
Teraz już jest gadka o hubie itd.
Facet buja w obłokach.
Nowe projekty, wizję,a rzeczywistości mocno go weryfikuje.
tak, tylko pozostaje też pewien kontekst. Wiemy, mniej więcej, jak wyglądają teraz finanse Legii.
Napisałem o błędnym kole w klubie, ale najbardziej tkwi w nim Mioduski. Najpierw doprowadził swoimi działaniami do dziury budżetowej, a teraz wiele spraw tłumaczy brakiem środków i uzasadnia tym m.in. politykę personalną w pierwszej drużynie. Jednocześnie nie przeszkadza mu to snuć utopijnych wizji o Legii w TOP 50 Europy. Coś tu chyba nie gra w przekazie...
Zgadzam się z całą drugą częścią Twojego komentarza. W perspektywie pucharów zawalono 2 okienka transferowe. Zimowe było za słabe a letnie spóźnione. A to że letnie transfery były na teraz nie oznacza że Legia się nie wzmocni na eliminacje. Teraz to runda wiosenna a eliminacje beda za pol roku. Ja to odbieram w taki sposób że letnie transfery są wystarczające by obronić MP a teraz szykujemy sie na puchary i nowi piłkarze nie muszą być już teraz w szczycie formy a za pół roku.
Co do przyszłości, zobaczymy. Trudno przesądzać o tym, co dopiero nastąpi.
Trzymam kciuki za rozsądne wzmocnienia.
hmm, jakoś mi się to nie składa...
Heh ale z żartami to poczekajmy do 1 kwietnia
Potrzebna pilnie krew 0 Rh - .
Dla 75 letniego kibica Legii.
Pan Wiesław Jóźwiak - Międzyleski Szpital Specjalistyczny w Międzylesiu.
Jeżeli ktoś takową posiada nie byłoby to ciężarem, proszę o zgłoszenie się do najbliższej Stacji Krwiodawstwa.
Dziękuję!
ps. Przepraszam za dużą ilość postów.
Ech, te gdybania :D
Oby warto było czekać...
Gdybym miał takie plany i imperium, jakie ma i rozbudowuje Robert Lewandowski, naturalnym celem byłby zakup Legii.
Roberta i jego managera na to stać. Stać by ich było także na lepsze nazwiska piłkarzy i trenerów.
To jest możliwe Panowie!
Super inwestycja.
Tak. Lewandowski i Cezary Kucharski. Nowa joint venture.
Potrzebna pilnie krew 0 Rh - .
Dla 75 letniego kibica Legii.
Pan Wiesław Jóźwiak - Międzyleski Szpital Specjalistyczny w Międzylesiu.
Jeżeli ktoś takową posiada nie byłoby to ciężarem, proszę o zgłoszenie się do najbliższej Stacji Krwiodawstwa.
Dziękuję!
ps. Przepraszam za dużą ilość postów.
Czy ktoś przyjdzie? Pewnie tak ale kiedy i czy da jakość, tego nie wie nikt. Cóż, skazani jesteśmy na CM i jego metody prowadzenia zespołu w tej sytuacji, i czy to sie komuś podoba czy nie, cała nadzieja w Cześku ;)
A czy się podoba. Mi się nie podoba. Ale tak, trzymam za niego kciuki, bo co innego pozostaje.
Wraca Kucharski, żona otwiera siatki, co to jest???
Przecież to wielkanocny zając i święcona kiełbasa?
Kucharski: "ale wiesz jaka na to była zniżka w Lidlu!".
Zapytaj Vuco.
On chciał zapier...czy.
Mioduski moze rzeczywiscie chce dobrze dla Legii no ale kompletnie nie zna sie na pilce a sam chce wszystkim zarzadzac. Dlatego tez zatrudnia ludzi jako trenerow co nie beda mu przeszkadzac w sprowadzaniu pilkarzy i ustalaniu skladu.
Jakbyś miał do dyspozycji 100 mln euro to powierzył byś je Mioduskiemu?
;-)
Tylko ile czasu ( lat) zajęłoby wyciągnięcie Legii na prostą?
Jaki właściwie.ma potencjał.
Był covid, kontuzje,a przedewszystkim odbudowy oraz zweryfikować młodych.
Jesienią było często łatanie składu.
Wstępnie ustalono, że napastnik i skrzydłowy.
Może się to jednak zweryfikować.
Poza tym nie wiemy o jakiej perspektywie myślą włodarze.Czy przedewszystkim MP i wypożyczenia do końca sezonu czy też w perspektywie pucharów.
Może prezes uważa, że najważniejsze jest MP i z tej ścieżki będzie łatwo do LE2.
Nie ma jakiś jasnych informacji jaki jest pomysł.
Choć z drugiej strony może to być weryfikowane na bieżąco.
W zasadzie wiadomo, że nie ma kasy i będzie szukanie okazji, najlepiej za darmo.
zrozum kolego ---ON chce sam :
sam finansować , sam zarządzać sam trenerów zatrudniać ( Jozaki i inne wynalazki)...a kibic ma prawo krytykować wielu dookoła mówi , że powinien prezesa zatrudnić , ale on sam...ile osób mu mówiło aby pewnych kroków nie robił no ale on wie najlepiej
no to skoro tak to powinien kasę na transfery mieć zabezpieczoną --na tym polega zarządzanie
Oni może Legii źle życzą, ale nie szkodzą.
A Mioduski na odwrót.
"kto kazał gołodupcowi przejmować klub?"
No przecież to zwyczajna rzecz, wejść w posiadanie czegoś znacznego bez pieniędzy :)
Odsyłam do lektury "Ziemii obiecanej".
A może chodzi o to, że po prostu chińską? Tylko że to stereotypowe myślenie. Chiny technologicznie są dziś w ścisłej światowej czołówce.
po co ---jak Czesław bedzie już miał wizje składu , taktyki ( no mam nadzieje , że tak będzie) to mu podrzuca zgniłe jajo aby nie mówił , że transferów nie było a grajek będzie do odbudowy i zagra dwa mecze w PP
nie robic parodii lepiej już od razu powiedziec , że gramy tym co mamy a nie kłamać , i marzyć !!
Zacząć ligę jest kim.
Jak drużyna będzie ogarnięta taktycznie i dojdzie zgranie, to skomponowanie dwóch zawodników nie powinno stanowić problemu.
Będzie MP, uwierz :)
Myślę dokładnie tak jak Ty Mioduski winien nikt inny szkoda to komentować
Czy on ma jeszcze czas i chęci do piłki?
W okazje pod tytułem "czekamy aż u innych okienka się pozamykają (a jeszcze się nie otworzyły) i zobaczymy co za ddarmowe okazje zostaną dla nas"
jednakowoż mieszkanka Mazowsza to Mazowszanka (mieszkaniec to Mazowszanin), zaś Bawarii — Bawarka (mieszkaniec to Bawarczyk).
Kasa w budżecie jest pusta i kolejni szrotowicze nic nam nie dadzą. Lepiej wprowadzać młodych i ogrywać ich przy boku dojrzałych graczy.
Niektórzy pieją nad transferami Lecha. Było już wiele okienek, że Lech miał nas zjeść w lidze. Co mówi muszą się tam zgrać, poza tym ostatnio za dużo nie grali w klubach co raczej wskazuje, że nie są w zbyt wysokiej formie.
Szczególnie Milic.... hahaha.
Bardziej martwi mnie pozycja napastnika.
Skrzydłowy potrzebny,ale jakby szybko Veso doszedł do siebie i Skibicki się rozegrał, to nie jest aż tak źle.
Pamiętajmy, że kasy nie ma i prezes chce wykorzystać każdego zawodnika, któremu płaci.
A do tego nie zdziwię się jak będą jakieś wynalazki.
Choćby Hołownia lub Cholewiak LO, a Mladen na skrzydło.
Przyjdzie piłkarz za miesiąc czyli na początku lutego. Przez miesiąc będzie się wprowadzał do drużyny, nadrabiał zaległości, uczył taktyki - mamy marzec. Nie daj Boże złapie wirusa to jakieś 3 tygodnie przerwy i schemat od nowa. Mamy Maj. Czyli koniec sezonu.
Z drugiej strony - nie głupota.
Legia ma skład spokojnie na wygranie ligi i pucharu. W tym momencie Legia gra tylko o to. Ponadto Kapustka po przepracowaniu okresu przygotowawczego może grać lepiej (chociaż pod koniec rundy już prezentował się przyzwoicie). Valencia też może odpalić, lecz to byłby tylko dodatek. Z klubu nikt nie odszedł.
Wzmocnienia są konieczne, ale nie po to, aby wygrać ligę, ale po to, aby zagrać w Europie. W tym przypadku transfery MUSZĄ odbyć się w zimę, aby nie było sytuacji takiej jak na początku tego sezonu, że Kapustka nieprzygotowany, Valencia to kot w worku, a Michniewicz nie zna Luquinhasa więc posadzi go na ławce. Czy będzie on zatrudniony przed 15. stycznia czy 15. luty. Miesiąc w przygotowaniu do spotkań, które odbędą się w sierpniu nie zrobi różnicy.
Będziemy znowu szukać na śmietniku pod koniec okienka, drużyna z jednym skrzydłowym i jednym napastnikiem która może i wygra mistrza, słabością tej ligi, później odbije się od pucharów kolejny raz...
Znowu będzie grany temat jakiegoś typa który kiedyś coś gdzieś kopnął a obecnie nie gra rok czy pół.
Trzeba się przyzwyczajać powoli ze takie nędzne czasy przed nami, grzebanie w europejskim śmietniku a nuż się uda
O jakim dnie w takim razie mówisz? że w lidze pójdziemy na dno? a kto nas niby zatopi, Amica?:D
Nie ma kasy.
Szczerze, to wolę młodych w jedynce.
Jak oni będą chcieli robić transfery w lutym, to będą do wyboru zawodnicy, którym inne opcje nie wyszły.
Jak ma przyjść kolejny Valencia albo Cholewiak ( szanuję go, ale ma poziom jaki ma) to wolę młodych.
Czyli poziom Cholewiaka czy jeszcze niżej?
Dziennikarze Mioduskiego uważają Cholewiaka za wzmocnienie.
Oby jednak Kante odszedł pytanie czy on chce za dużo czy Legia za dużo???
Teraz do tego doszła jeszcze straszna bieda. O tym mówi ten artykuł i prowadzone ( out ) i zaniechane ( in ) działania.
Módlcie się by się Cholewiak nie połamał....
Na gwizdek tam Pan dyrektor poleciał, młodych to może oglądac non stop w LTC. Po drugie koljny raz zawodnik który coś tam negocujue nie leci na zgrupowanie. Od tego ma chyba menago, A on tu powinien byc i zapie.dalać na zgrupowaniu bo nici beda z transferu i co? Kasiorę będzie pobierał i robił okres przygotowawczy w trakcie rundy. Qurwa co za amatorka
Radek wyraznie stwierdzil ze to beda tylko uzupelnienia
czyli tylko na lawke.
Przylecial do Dubaju ktory z mlodych moglby byc takim uzupelnieniem.
I znów będzie, jak z letnimi transferami, że czasu na wkomponowanie do drużyny potrzeba :)
krótko, boleśnie, trafnie... Niestety.