Domyślne zdjęcie Legia.Net

Transfery do Legii są niepotrzebne!

SOSNA

Źródło:

27.06.2002 15:04

(akt. 01.01.2019 17:37)

Działacze Legii po raz kolejny przegrywają rywalizację z innymi klubami jeżeli chodzi o transfery. Staję się powoli tradycją, że panowie prezesi z Łazienkowskiej szumnie zapowiadają wielkie zakupy, a potem nie znajduje to potwierdzenia w czynach. Nawet teraz, gdy w Polsce zaczęło obowiązywać prawo Bosmana i niektórzy zawodnicy dysponują swoją własną kartą w Legii "dużo się mówi a mało robi". Analizując kadrę Mistrza Polski, która obecnie przygotowuje się do sezonu na obozie w Wiśle coraz bliżej jestem stwierdzenia, że transfery nie są potrzebne Legii Warszawa, aby zdobyć po raz kolejny Mistrzostwo Polski. Umówmy się, że o Lidze Mistrzów nie myślimy, bo nawet z połową kadry reprezentacji Polski z MŚ nie damy rady wyeliminować takich klubów jak Barcelona czy Bayern Monachium. Ale z obecną kadrą powtórzyć sukces z zeszłego sezonu na pewno jesteśmy w stanie i nie potrzebne są nam żadne transfery. Ale po kolei... Bramkarze: Artur Boruc, Radostin Stanew, Łukasz Załuska; Wszystko wskazuje na to, że to Stanew będzie pierwszym bramkarzem Legii w sezonie 2002/2003. Być może nie dysponuje on jakimiś nadzwyczaj wysokimi umiejętnościami, ale prezentuje równą formę a to jest bardzo ważne na pozycji bramkarza. Jeśli zaś chodzi o Artura Boruca to nie tylko moim zdaniem jest to jeden z najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia. Za każdym razem kiedy pytam trenera rezerw Krzysztofa Gawarę o pozycję golkipera w naszym klubie, wskazuje on na Artura jako tego który już wkrótce będzie absolutnym numerem jeden w lidze polskiej. Widzimy więc, że nie trzeba nam żadnych zakupów bo mamy tutaj i doświadczenie młody talent.
Obrońcy: Marek Jóźwiak, Tomasz Łapiński, Sebastian Nowak, Siergiej Omieljańczuk, Rafał Siadaczka, Wojciech Szala, Jacek Zieliński, Jacek Magiera. Zamiast myśleć kogo by tutaj kupić na obronę niech prezesi Legii przedłużą kontrakty z Zielińskim, Jóżwiakiem i Szalą i już mamy obronę, której pozazdrościć może nam nie jeden polski klub. Libero Legii – Jacek Zieliński już nie raz udowadniał, że jest jednym z najlepszych polskich piłkarzy (o ile nie najlepszym) jeśli chodzi o swoją pozycję na boisku. Zatrzymanie jego w klubie to moim zdaniem sprawa najwyższej wagi. Marek Jóżwiak (świetna końcówka sezonu) i młody Wojciecha Szala (w Katowicach prezentował się świetnie - w Legii nie dostał jeszcze tak naprawdę szansy na pokazanie się, a na pewno na to zasługuje!) razem z Zielińskim stworzą naprawdę solidną obronę. Jeśli dodamy do tego wciąż robiącego postępy Omieljańczuka, powracającego po chorobie Siadaczkę i wciąż niewykorzystany potencjał Jacka Magiery to o blok obronny możemy być spokojni.
Pomocnicy: Adam Cieśliński, Tomasz Kiełbowicz, Adam Majewski, Tomasz Sokołowski, Aleksandar Vuković, Maciej Wojtaś, Radosław Wróblewski, Mariusz Zganiacz Odszedł Bartek Karwan, ale został Radosław Wróblewski i to właśnie on będzie jednym z najsilniejszych punktów w zespole Legii w sezonie 2002/2003. Przymierzany powoli do reprezentacji Wróblewski będzie chciał prezentować się jeszcze lepiej niż w sezonie kiedy Legia zdobyła Mistrzostwo i jeśli się mu to uda to tego skrzydłowego będą zazdrościć nam nie tylko polskie kluby. Obok Radka wiodącą rolę w linii pomocy powinien odgrywać Voković, którego udało się zatrzymać w Legii. Czas aklimatyzacji już minął i teraz pora na naprawdę dobra grę jugosłowianina. Tomasz Kiełbowicz w końcówce ubiegłego sezonu grał prawie tak dobrze jak w swoich najlepszych występach w Polonii. Jeśli solidnie przepracuje okres przygotowawczy to może być prawdziwą gwiazdą Legii. Adam Majewski natomiast to typowy piłkarz środka pola, który solidną grą stara się układać grę na boisku. Jeśli dodać do tych zawodników, niezwykle utalentowanego Adama Cieślińskiego, który w meczach rezerw strzelał nawet po 4 bramki w meczu to widzimy, że także w linii pomocy niepotrzebne są nam transfery, bo mamy z czego wybierać.
Napastnicy: Marek Citko, Cezary Kucharski, Marcin Mięciel, Łukasz Mierzejewski, Moussa Yahaya. Formacja ataku została najbardziej wzmocniona powrotami Marka Citko i Marcina Mięciela. Liczymy, że Citko w czasie wypożyczenia do Izraela nie tylko odzyskał formę, ale i przemyślał parę spraw i teraz jego współpraca z trenerem Okuką pozwoli nam oglądać znowu „wielkiego piłkarza”. Jeśli zaś chodzi o Marcina Mięciela to okres wypożyczenia do Borussii M’gladbach jeszcze bardziej podniósł umiejętności tego napastnika, co zobaczyć możemy już w pierwszych sparingach Legii. Czarek Kucharski swoimi udanymi występami w reprezentacji Polski potwierdził, że zasługuje na status gwiazdy i jestem niemal pewien, że wraz z Mięcielem stworzy „atak marzeń”, który stanie się postrachem polskich obrońców. Ławka rezerwowych także zapowiada się dobrze jeśli weżmiemy pod uwagę Moussa Yahaya’e i napatsnika młodzieżówki Łukasza Mierzejewskiego.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.