Trenowali na sztucznej nawierzchni

Rozgrzewka miała miejsce jeszcze na boisku trawiastym, ale po niej wszyscy przenieśli się na jedno z boisk ze sztuczną nawierzchnią. – Panowie na takiej murawie będziemy grać w Norwegii, poruszajcie się po niej, poczujcie różnicę – zachęcał graczy trener Czesław Michniewicz. Warto dodać, że mistrzowie Polski kolejny raz ćwiczyli piłkami Select – takimi, jakimi zagrają w środę w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

Po wymianie kilkunastu podań rozpoczęły się zajęcia taktyczne. Trenerzy zwracali uwagę na każdy szczegół, a zawodnicy poruszali się raz bez piłki, a raz z nią. Niestety w zajęciach nie brał udziału Kacper Skibicki, który lekko stłukł kolano i jest oszczędzany by mógł zagrać w Norwegii. W składzie meczowym na prawym wahadle zastępował go Kacper Skwierczyński. Warto dodać, że normalnie z zespołem pracował Mateusz Wieteska, który w ubiegłym tygodniu narzekał na ból mięśni brzucha.

Skład zbliżony do meczowego wyglądał następująco: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia - Skwierczyński, Slisz, Martins, Mladenović - Kapustka, Emreli, Luquinhas.

Na koniec dopracowywane były stałe fragmenty gry – sztab szkoleniowy przygotowywał całą linię defensywną na twardą grę – tak na ziemi jak i w powietrzu.

We wtorek legioniści wczesnym rankiem mają zbiórkę, o godzinie 9. wylecą do Bodo, gdzie dzień później zagrają w pierwszym w tym sezonie meczu o stawkę.