Trenowali z Nawrockim, Martinsem i Mladenoviciem, ale bez Luquinhasa

Zanim rozpoczął się trening legioniści mieli pierwszą część odprawy przed spotkaniem z Leicester - bardziej ogólną. Jutro czeka ich jeszcze część druga - szczegółowa. 

W pierwszej części zajęć była praca nad ofensywą i poprawą skuteczności - były pojedynki jeden na jednego, potem dwóch na jednego oraz gierki po sześciu. Później zaś była praca nad grą defensywną - sztab szkoleniowy uczulał zawodników na to jak grają gracze Leicester, jak nie dopuścić do zagrywania prostopadłych piłek, jak przeciwstawić się największym atutom rywali. 

Podczas pracy nad ofensywą zawodnicy zostali podzieleni na trzy zespoły:

Różowi: Jędrzejczyk, Hołownia, Slisz, Skibicki, Kostorz, Emreli, Pekhart

Żółci: Johansson, Abu Hanna, Rose, Mladenović, Charatin, Celhaka, Muci

Fioletowi: Wieteska, Nawrocki, Martins, Josue, Kastrati, Ribeiro, Lopes

Dobrze prezentował się Emreli, nieźle Charatin i Mladenović, bardzo dobrze rozgrywał i strzelał Josue. 

W pracy nad grą defensywną zespół był ustawiony pięcioma zawodnikami z tyłu. Trójkę środkowych tworzyli Jędrzejczyk, Wieteska i Nawrocki, zaś po bokach byli ustawieni Johansson i Mladenović.

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na środę i będą otwarte dla mediów przez kwadrans. Wcześniej w samo południe Czesław Michniewicz spotka się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Popołudniu przy Łazienkowskiej trenować będzie zespół Leicester.