Domyślne zdjęcie Legia.Net

USA - Polska 2:2 (1:1), Jędrzejczyk nie zagrał

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza, Legia.Net

10.10.2010 05:17

(akt. 15.12.2018 11:13)

Ponad 31 tys. ludzi obejrzało w Chicago zmagania USA i Polski. Już 13 minut po pierwszym gwizdku <strong>Stevena Di Pietro</strong> z Kanady bramkę dla gospodarzy po błędzie obrony strzelił <strong>Jozy Altidore</strong>. Wyrównał po pół godzinie gry <strong>Adam Matuszczyk</strong>. Po przerwie na prowadzenie Amerykanów wyprowadził <strong>Oguchi Onyewu, </strong>ale<strong> </strong>Polacy wyrównali po trafieniu<strong> Jakuba Błaszczykowskiego</strong>. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział legionista <strong>Artur Jędrzejczyk</strong>. Poniżej krótka relacja z meczu. <strong><br /></strong>

fot. AS Info

To nie był dobry mecz w wykonaniu Polaków, ale niewiele zabrakło, by skończył się pierwszym od marca zwycięstwem podopiecznych Franciszka Smudy. O tym że tak się nie stało, zadecydowała słaba postawa obrońców, którzy wielokrotnie dali przykład nieporadności we własnym polu karnym.

Już w 13. minucie wykorzystał to Jozy Altidore, który z łatwością wbiegł między Michała Żewłakowa i Dariusza Pietrasiaka i nie miał problemów z pokonaniem Artura Boruca, dając prowadzenie gospodarzom. Ten sam zawodnik jeszcze parokrotnie miał zbyt wiele swobody w polskim polu karnym. Polakom pomogła jednak poprzeczka i dobra dyspozycja Boruca.

Dużo lepiej polski zespół prezentował się na połowie rywali. Aktywny był przede wszystkim Jakub Błaszczykowski raz po raz atakujący prawym skrzydłem. Gracze Smudy mieli momentami widoczną przewagę, ale tak jak w poprzednich spotkaniach brakowało im spokoju i rozwagi przy wykańczaniu akcji. Do przerwy z paru sytuacji wykorzystali tylko jedną - po nieudanym wybiciu piłkę dostał Adam Matuszczyk i z linii pola karnego wpakował ją do siatki.

Druga część spotkania rozpoczęła się od kolejnego popisu niefrasobliwości polskiej obrony. Przy rzucie rożnym bez krycia pozostawiony został wysoki Oguchi Onyewu, który strzałem głową odzyskał prowadzenie dla gospodarzy. Po tej bramce Polacy chcieli szybko odrobić straty, ale ich ataki rozbijały się o cofniętych i dobrze ustawionych graczy USA. Pomógł błysk geniuszu Błaszczykowskiego, który dostał piłkę na prawej stronie i znakomicie zmieścił piłkę przy dalszym słupku.

W końcówce mecz zrobił się nerwowy i momentami brutalny. Bliżej wygranej byli Amerykanie, którzy w końcowych minutach oblężeni pole karne Polaków, i tylko szczęściu i przytomności Boruca możemy zawdzięczać remis uzyskany w Chicago. Stawiając przed meczem na cztery strzelone bramki w tym spotkaniu można było pomnożyć postawione pieniądze w bwin.com aż o sześć razy!

To siódmy mecz reprezentacji Polski bez zwycięstwa. Kolejna szansa we wtorek, kiedy rywalem Biało-Czerwonych będzie Ekwador.

USA - Polska 2:2 (1:1)
13' (1:0) Jozy Altidore
30' (1:1) Adam Matuszczyk
52' (2:1) Oguchi Onyewu
73' (2:2) Jakub Błaszczykowski

Żółte kartki: Jozy Altidore - Dariusz Pietrasiak

Polska: Artur Boruc - Łukasz Piszczek, Dariusz Pietrasiak, Michał Żewłakow, Łukasz Mierzejewski - Jakub Błaszczykowski, Adam Matuszczyk, Rafał Murawski, Ludovic Obraniak, Adrian Mierzejewski (71-Andrzej Niedzielan) - Robert Lewandowski

USA: Tim Howard - Steven Cherundolo, Oguchi Onyewu, Maurice Edu, Carlos Bocanegra, - Stuart Holden, Michael Bradley, Jermaine Jones, Benny Feilhaber (61-Alejandro Bedoya) - Clint Dempsey, Jozy Altidore

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.