News: UYL: Podbój Europy czas zacząć!

UYL: Podbój Europy czas zacząć!

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

27.09.2017 03:00

(akt. 02.12.2018 11:58)

Jedyna polska drużyna, która pozostała w rozgrywkach organizowanych przez UEFA rozpoczyna swoją przygodę w pucharach. Piłkarze Legii Warszawa w środę o godzinie 18:00 zmierzą się w Lidze Młodzieżowej z islandzkim Breidablikiem. Ekipa Piotra Kobiereckiego na papierze jest faworytem, aczkolwiek rywale na pewno nie złożą broni. Zwycięzca całego dwumeczu powalczy w kolejnej fazie z Ajaksem bądź Hammarby. W pierwszej odsłonie, Holendrzy wygrali 4:0. Przypomnijmy, że rewanżowe starcie zaplanowano na 18 października przy Łazienkowskiej 3. Relacja z meczu oraz wypowiedzi trenera i zawodników będą dostępne na łamach Legia.Net po zakończeniu spotkania. Żadna telewizja nie zaplanowała transmisji z Kopavogur.

Warszawiacy, do rozgrywek UEFA Youth League, startują z takiego samego pułapu, jak dwa lata temu. Wówczas młodzi legioniści spotkali na swojej drodze Liteks Łowecz, a następnie FC Midtjylland. Najpierw stołeczny klub rozprawił się z Bułgarami wygrywając w dwumeczu 5:2. Później, gdy "Wojskowym" przyszło się mierzyć z Duńczykami, było o wiele trudniej. Rywale zwyciężyli u siebie 2:0, a w Nowym Dworze Mazowieckim ponownie okazali się lepsi pokonując mistrzów Polski 3:1. W szeregach przeciwników, sporą różnicę robił Gloire Rutikanga. Z kolei w Liteksie pierwsze skrzypce, na tle Legii, grał Kiril Despodov, który od lata 2016 roku reprezentuje barwy CSKA Sofia. Różnica między rywalami była wtedy taka, że Duńczycy zaprezentowali niesamowitą dyscyplinę taktyczną. 

 

Poprzedni sezon był dla młodych warszawiaków czymś niesamowitym. Ekipa prowadzona wówczas przez Krzysztofa Dębka walczyła na boiskach z Realem Madryt, Borussią Dortmund oraz Sportingiem Lizbona, a więc identycznymi drużynami, jak ich starsi koledzy. Bilans? Wygrana, dwa remisy, trzy porażki. Łącznie pięć punktów. Każdy, kto śledził poczynania Polaków widział, że wyjście z grupy było praktycznie na wyciągnięcie ręki. Piłkarze z Łazienkowskiej nie odstawali na tle uznanych klubów, tylko w kluczowych fragmentach brakowało im chłodnej głowy pod polem karnym, bądź zwykłego szczęścia. Na myśl nasuwają się spotkania w Hiszpanii oraz Niemczech, gdzie legioniści powinni przynajmniej zremisować z "Królewskimi" oraz wywieźć komplet punktów z Dortmundu. Doświadczenie, które wówczas udało się zebrać, było nieocenioną nauką.

 

Drużyna Palla Einarssona to oczywiście mistrz kraju, chociaż w bieżących rozgrywkach, które już się zakończyły, zajęli drugie miejsce z dorobkiem 46 punktów, jedno "oczko" za KR Reykjavik. Islandczycy mają łatwość w strzelaniu goli, jednak ich bolączką jest koncentracja w bloku defensywnym. Przeciwnicy z pewnością będą chcieli zaprezentować się w Youth League lepiej niż rok temu. Wówczas zespół z Kopavogur dwukrotnie, w konfrontacjach z Ajaksem Amsterdam, schodził z murawy jako pokonany. Na Islandii przyjezdni zwyciężyli 3:0, natomiast w stolicy Holandii padł wynik 4:0 dla miejscowych. W szeregach Breidablik warto zwrócić uwagę na Willuma Wilumssona z rocznika '98. Nominalny defensywny pomocnik, który pełni także rolę kapitana, może zrobić różnicę w środku pola. Juniorski reprezentant swojego kraju ma na swoim koncie także siedem występów w Pepsidelid, odpowiedniczce polskiej Ekstraklasy, z czego w trzech meldował się na murawie w podstawowej "jedenastce". Interesują się nim również kluby z Wysp Brytyjskich. 

 

- Islandię cechuje specyficzny klimat. Jesteśmy jednak na to przygotowani. W Polsce często zdarzają się srogie zimy. Wielokrotnie trenujemy także pod koniec listopada czy na początku grudnia pod gołym niebem - mówił ostatnio w wywiadzie dla Legia.Net Mikołaj Neuman, skrzydłowy stołecznej ekipy.  Do Kopavogur poleciała grupa osiemnastu graczy. W kadrze znaleźli się między innymi Mateusz Żyro, Miłosz Szczepański czy Aleksander Waniek, a więc trójka zawodników z rocznika '98 dodatkowo zgłoszona przez stołeczny klub. Co ciekawe, do samolotu wsiadło też dwóch piłkarzy urodzonych w 2001 roku, czyli Michał Karbownik oraz Konrad Matuszewski. Brakuje Sebastiana Szymańskiego, który został zgłoszony, bo mógł. Legionista występujący w pierwszym zespole potrzebny jest właśnie tam. Być może wystąpi w rewanżu, być może zagrałby w drugiej rundzie, ale to melodia kolejnych dni. Pewne jest, że warszawiacy muszą sobie radzić bez, na tę chwilę, najbardziej doświadczonego z nich. 

 

Rezerwy Legii przełamały się ostatnio na krajowym podwórku pokonując w Ząbkach 4:1 Olimpię Zambrów. Jedną z bramek zdobył zresztą Michał Góral. Oprócz niego na murawie ujrzeliśmy czterech legionistów, którzy polecieli na Islandię (Bondarenko, Waniek, Orlik, Praszelik). Z kolei "Wojskowi" w Centralnej Lidze Juniorów także notują solidne rezultaty. W sobotę zespół Piotra Kobiereckiego rozprawił się w Olsztynie ze Stomilem 3:0. Na listę strzelców wpisali się Neuman, Matuszewski oraz Łukasz Zjawiński. Breidablik przystępuje do meczu po przegranej walce o mistrzostwo kraju. Legioniści, co dobitnie podkreślają, skupiają się głównie na sobie i na celu, jakim jest awans do następnej fazy.

 

Młodych graczy stać na wiele. Mimo że teraz w starciach z Islandczykami ujrzymy zdecydowanie inny wyjściowy skład, w porównaniu do tego z zeszłego roku, juniorzy stołecznego klubu i tak mogą dać kibicom mnóstwo radości. W końcu to ostatni polski zespół występujący w europejskich pucharach pod egidą UEFA Trzeba to docenić. Sędzią spotkania będzie Litwin Manfredas Lukjancukas. Młodziutki arbiter urodzony w 1991 roku nie ma wielkiego doświadczenia na arenie międzynarodowej. Pierwszy gwizdek kibice usłyszą o godzinie 18:00. Żadna telewizja nie zaplanowała transmisji z Kopavogur.

 

Przewidywane składy

 

Breidablik: Gunnarsson - Sigurdsson, Ingimarsson, Adalsteinsson, J. Stefansson - Ingvarsson , W. Willumsson, Thordarson, G. Stefansson - McShane -  Gudmundsson.

 

Legia: Kochalski - Król, Żyro, Bondarenko, Matuszewski - Orlik, Waniek, Szczepański, Neuman - Praszelik - Góral.

Kadra Legii na mecz z Breidablikiem:

 

Bramkarze: Mateusz Kochalski, Paweł Łakota

 

Obrońcy: Mateusz Żyro, Mateusz Bondarenko, Kacper Pietrzyk, Konrad Matuszewski, Bartosz Olszewski, Michał Król

 

Pomocnicy: Aleksander Waniek, Michał Karbownik, Miłosz Szczepański, Mateusz Praszelik, Kamil Orlik, Mateusz Szwed, Mateusz Olejarka, Mikołaj Neuman

 

 

Napastnicy: Kacper Wełniak, Michał Góral.


Co warto przeczytać przed meczem: 


- Breidablik i piłkarskie niebo Islandii. To największa kuźnia talentów w całym kraju.


- Mikołaj Neuman i jego legijna historia. Długi i ciekawy wywiad z zawodnikiem Legii.


- Analiza Breidabliku okiem stołecznych trenerów.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.