Domyślne zdjęcie Legia.Net

Wenger i Fabiański przed meczem z Legią

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

06.08.2010 19:47

(akt. 15.12.2018 19:05)

- Mieliśmy trening w Londynie, nigdy nie trenujemy poza domem, nawet w Lidze Mistrzów. Skład z jutrzejszego meczu będzie się zapewne trochę różnił od tej z pierwszym meczem ligowym. Arshavin ma mały problem z mięśniem, inni czołowi piłkarze też mają lekkie problemy. Nie zdecydowałem kto będzie w nadchodzącym sezonie pierwszym golkiperem, jutro Łukasz będzie miał okazję pokazać swoje umiejętności - powiedział na konferencji prasowej trener Arsene Wenger.
- Jesteśmy drużyną, która nie pozwoli się zastraszyć pewnymi pogłoskami transferowymi. Cesc Fabregas zostaje w Arsenalu. Wiele czasu włożyliśmy w to aby stworzyć drużynę opartą na młodych piłkarzach i tej wizji będziemy się trzymać. Pozostanie Cesca jest wielkim wzmocnieniem drużyny to kapitan i wielka postać w Arsenalu.

- Jutro pierwszym bramkarzem będzie Fabiański, oprócz niego zabraliśmy Szczęsnego. Przyjechaliśmy do Polski wiec zabraliśmy polskich bramkarzy (śmiech). Łukasz walczy o miano pierwszego, Szczęsny to wielki talent ale potrzebuje doświadczenia. Być może zostanie więc wypożyczony by to doświadczenie zdobywać.

- Wiem sporo o polskiej piłce i o Legii. Nie jest tak, że się tym nie interesuje. Pamięta z czasów występów we Francji Szarmacha czy Tłokińskiego. Nie ma obecnie zbyt wielu polskich zawodników w Premiership, ale są ciekawi piłkarze w Europie – choćby Lewandowski. Przyjechaliśmy do Polski bo to jeden z punktów zapisanych w transferze Łukasza Fabiańskiego. Miałem wtedy taką słabość i się na to zgodziłem (śmiech). Natomiast to także ważny dla nas sprawdzian i tak też będzie potraktowany przeze mnie i drużynę. Nie mam pojęcia, dlaczego tak wielki kraj z tak wielką pasją do futbolu nie produkuje dobrych piłkarzy. Piłka nożna to sport techniczny. Polega na rozwijaniu i doskonaleniu umiejętności. Jeśli szkoli się młodzież, to musi to przynieść efekty. Wiem, że Polska miała fantastyczne pokolenia piłkarzy. Nie wiem, co się stało, że teraz jest inaczej

Łukasz Fabiański – Nie mogłem się doczekać tego meczu, jestem bardzo podekscytowany tym wydarzeniem, choć nie wiem jeszcze czy na pewno jutro zagram. Gdy odchodziłem z Polski nie było ani jednego dobre stadionu więc jak zobaczyłem stadion w Londynie byłem zachwycony. W Polsce dążymy do tego samego i cieszy, że Legia będzie mieć piękny obiekt. Czy jestem lepszym bramkarzem niż wtedy gdy odchodziłem z Legii. Na pewno bardziej doświadczonym, wyglądam też lepiej fizycznie. Teraz jestem po całym przepracowanym okresie przygotowawczym, zagrałem w kilku grach sparingowych i jestem dobrze przygotowany do walki o bycie pierwszym golkiperem Arsenalu.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.