Wysoka wygrana z GKS-em Tychy

Redaktor Marcin SzymczykRedaktor Maciej Ziółkowski

Marcin Szymczyk, Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

28.01.2022 13:00

(akt. 29.01.2022 15:02)

Legia ma za sobą czwarty sparing przed wznowieniem sezonu. Warszawiacy wygrali w LTC 4:0 z I-ligowym GKS-em Tychy po golach Rafaela Lopesa, Lindsaya Rose, Josue (rzut karny) i Tomasa Pekharta.
Sparingi zimowe 2021/2022 - Sparingi
Legia WarszawaLegia Warszawa
4 0

(2:0)

GKS TychyGKS Tychy
28-01-2022 13:00 Książenice
1'
45'
46'
60'
67'
68'
70'
75'
79'
80'
85'
86'
Centrum meczowe
Legia WarszawaGKS Tychy
  • 13. Konrad Jałocha

    46'
  • 99. Dominik Połap

  • 6. Nemanja Nedić

    86'
  • 25. Wiktor Żytek

    79'
  • 11. Krzysztof Wołkowicz

    79'
  • 14. Bartosz Biel

    46'
  • 28. Miłosz Pawlusiński

    46'
  • 7. Jakub Piątek

    60'
  • 9. Krystian Wachowiak

    46'
  • 29. Tomas Malec

    46'
  • 19. Daniel Rumin

    75'

Rezerwy

  • 1. Adrain Odyjewski

    46'
  • 4. Oskar Paprzycki

    60'
  • 8. Łukasz Grzeszczyk

    46'
  • 16. Tomasz Krężelok

    86'
  • 18. Dorian Orliński

    79'
  • 21. Krzysztof Machowski

    79'
  • 26. Natan Dzięgielewski

    75'
  • 27. Kamil Kargulewicz

    46'
  • 30. Kamil Szymura

    46'
  • 79. Marcin Kozina

    46'

Zapis relacji tekstowej na żywo

- Wypowiedź trenera Vukovicia

Legioniści bardzo szybko, bo już w pierwszej minucie, objęli prowadzenie. Josue  wypatrzył Mattiasa Johanssona. Szwed dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne, do Rafaela Lopesa, który udanie główkował. Parę chwil później znów było groźnie w "szesnastce" GKS-u. Josue zacentrował z rogu, strzał oddał Mateusz Wieteska. Piłka podskoczyła przed bramkarzem, jej tor lotu próbował jeszcze zmienić Lopes. Ostatecznie, futbolówka znalazła się w rękach Konrada Jałochy, byłego golkipera "Wojskowych".

Stołeczny zespół miał przewagę, często pojawiał się na połowie przyjezdnych, stwarzał zagrożenie m.in. po akcjach w bocznych sektorach boiska i zagraniach w pole karne. Sporą aktywnością, od początku spotkania, wykazywali się zwłaszcza wahadłowi: Johansson i Kacper Skibicki, którzy dobrze radzili sobie zarówno w ofensywie, jak i w defensywie, walczyli o każdą piłkę. W końcówce pierwszej odsłony było już 2:0. Mistrzowie Polski krótko rozegrali rzut różny. Patryk Sokołowski został zablokowany przy próbie dośrodkowania, ale poprawił się i zagrał do Wieteski. Ten odwrócił się i podał do wbiegającego Lindsaya Rose, który bez przyjęcia, po uderzeniu z prawej nogi, pokonał Jałochę.

Legia zaczęła drugą połowę z dużym zaangażowaniem. Warszawiacy agresywnie podchodzili do rywali, stosowali wysoki pressing. Tuż po przerwie dwa strzały, po podaniach Skibickiego i Johanssona, oddał Tomas Pekhart. Najpierw Czech uderzył minimalnie niecelnie, a po chwili trafił z woleja w jednego z obrońców. Po godzinie gry Legia wykreowała kolejne groźne sytuacje. Johansson – po centrze Josue – uderzył szczupakiem, a potem Skibicki oddał potężny strzał zza "szesnastki", ale Adrian Odyjewski dwukrotnie, świetnie interweniował. 

W 67. minucie Lopes zgrał piłkę głową do Pekharta. Czech został popchnięty, a sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Josue. Moment później padła czwarta bramka dla "Wojskowych". Josue zagrał do Johanssona, ten sprytnie podał, metr nad ziemią, do Lopesa, który uderzył z woleja, z 7. metra. Bramkarz wybronił strzał Portugalczyka, lecz do dobitki dopadł Pekhart, który skutecznie główkował. 

Ostatecznie, legioniści zwyciężyli 4:0 GKS Tychy. Dla "Wojskowych" była to 4. gra kontrolna i zarazem 4. wygrana w okresie przygotowawczym. W sobotę (29.01, godz. 13:00) warszawiacy zmierzą się kontrolnie, również w Książenicach, z Radomiakiem Radom. Będzie to ostatni mecz towarzyski przed wznowieniem sezonu.

Polecamy

Komentarze (256)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.