Z obozu rywala – Pogoń Szczecin

Redaktor Kamil Bloch

Kamil Bloch

Źródło: Legia.Net, pogonszczecin.pl

18.07.2020 12:00

(akt. 17.07.2020 15:26)

W najbliższą niedzielę zakończy się obecny sezon PKO Ekstraklasy. Ostatnim rywalem mistrzów Polski będzie Pogoń Szczecin.

Jak to już w ostatnich latach bywa dla Pogoni sezon kończy się właściwie w momencie awansu „Portowców” do grupy mistrzowskiej. Od rozgrywek 2013/14, czyli od kiedy liga po 30. kolejce dzieli się na grupę mistrzowską i spadkową, Pogoń sześć razy kończyła sezon zasadniczy w górnej połówce tabeli (tylko w rozgrywkach 2017/18 szczecinianie grali w grupie spadkowej) i w tym czasie „Portowcom” ani razu nie udało się włączyć w grę o awans do europejskich pucharów, nie wspominając o mistrzostwie Polski. Pogoń w kolejnych sezonach zajmowała 7, 8, 6, 7 i 7 miejsce. W trwających rozgrywkach również nie ma szans na pozycję wyższą niż piąta.

Po podziale ligi szczecinianie uzbierali sześć punktów, pierwszy raz wygrywając dopiero przed kilkoma dniami u siebie z Piastem Gliwice (1:0). We wcześniejszych spotkaniach Pogoń zremisowała ze Śląskiem Wrocław (2:2), Jagiellonią Białystok (2:2) i Lechem Poznań (0:0) oraz przegrała z Cracovią (1:2) i Lechią Gdańsk (0:1).

Sylwetka trenera

Od 6 listopada 2017 roku trenerem zespołu jest Kosta Runjaić. Niemiecki szkoleniowiec jak dotąd poprowadził zespół w 98. meczach. Jego dotychczasowy bilans to 38 zwycięstw, 28 remisów oraz 32 porażki. Bilans punktowy to 1,45 pkt na spotkanie (bramki 131:127). Jak już wcześniej wspomnieliśmy, mimo awansu do grupy mistrzowskiej ekstraklasy, Pogoń pod wodzą Runjaicia nie odnosi dużych sukcesów. Przed pracą w Szczecinie 49-latek prowadził TSV 1860 Monachium, FC Kaiserslautern, MSV Duisburg, SV Darmstadt, VfR Aalen oraz drugi zespół SV Wehen.

Kosta Runjaić

Raport zdrowotny i zawieszenia

„Portowcy” przyjadą do Warszawy bez kontuzjowanych Davida Steca i Jakuba Bartkowskiego oraz rehabilitujących się lub wracających do formy Igora Łasickiego, Marcela Wędrychowskiego i Kacpra Kozłowskiego. Żaden z piłkarzy Pogoni nie musi pauzować za nadmiar żółtych kartek.

Statystyki indywidualne i drużynowe

Najskuteczniejszym piłkarzem Pogoni w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy cały czas jest autor siedmiu ligowych goli Adam Buksa, którego w Szczecinie nie ma już kilka miesięcy. Co ciekawe, drugim najlepszym strzelcem zespołu jest piłkarz, który także już nie gra w Pogoni - Srdjan Spiridonović (6 goli). Jeśli chodzi o najlepszych asystentów to w tej klasyfikacji w Pogoni prym wiodą Buksa i Sebastian Kowalczyk, którzy uzbierali po cztery finalne podania.

Pogoń utrzymuje piłkę średnio przez 51% czasu gry, co plasuje szczecinian na szóstym miejscu wśród drużyn grających w PKO Ekstraklasie. W tym czasie zespół oddaje średnio 12,49 strzału (średnia ligowa to 12,31). Od początku sezonu Pogoń oddała na bramkę rywali 484 strzały (najwięcej - 66 - Spiridonović), z czego 30,4% to uderzenia celne (średnia ligowa to 33,89%). Przeciwko nim rywale oddają średnio 10,53 strzału w trakcie meczu (średnia ligowa to 12,3). W każdym spotkaniu podopieczni trenera Runjaicia wymieniają średnio 372 podania (średnia ligowa to 365) – dokładność ich podań wynosi 81,2% (średnia ligowa to 80,63%). W ciągu 90. minut gry piłkarze ze Szczecina wykonują średnio 4 rzuty rożne, notują 42 przechwyty i 13,5 faulu - sami są faulowani 14 razy na spotkanie.

Legijne akcenty

W szeregach „Portowców” występuje w tym momencie jeden piłkarz z przeszłością przy Łazienkowskiej. Mowa o Adamie Frączczaku. 32-latek swoje pierwsze futbolowe kroki stawiał w Żakach 94 Kołobrzeg, a następnie trafił do klubu Rega-Merida Trzebiatów. Napastnik przeniósł się w sezonie 2006/07 do rezerw Legii. W pierwszym zespole wystąpił łącznie pięciokrotnie, m.in. w półfinale Pucharu Ekstraklasy z Wisłą Kraków. „Wojskowi” zdecydowali się później wypożyczyć go na dwanaście miesięcy do Dolcanu Ząbki. Po tym czasie zawodnik odszedł z Legii i trafił do Kotwicy Kołobrzeg. Od stycznia 2011 roku jest piłkarzem Pogoni. W barwach „Portowców” wystąpił już 272 razy. W tym czasie zdobył 66 bramek.

Niedzielny mecz to dla Pogoni szansa na awans w ligowej tabeli. Oczywiście nawet piąta lokata nie zapewni im gry w eliminacjach europejskich pucharów, jednak wyższe miejsce da lepsze gratyfikacje finansowe dla klubu. W dodatku od momentu powrotu do ekstraklasy najwyższa lokata, którą Pogoń zajęła w lidze to szósta w sezonie 2015/2016. „Portowcy” walczą też o największy dorobek punktowy od powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej (do tej pory to 53 punkty, licząc bez podziału, z sezonu 2015/2016), najwyższą liczbę zwycięstw od powrotu (14 - tyle samo, co w sezonie 2018/2019). Ewentualne piąte miejsce na koniec sezonu byłoby dla Pogoni najlepszym wynikiem od wicemistrzostwa Polski w 2001 roku.

Legia to rywal, z którym w obecnym sezonie Pogoń wygrała już dwukrotnie. Tylko jednej drużynie udało się to samo  - Piastowi Gliwice. Trzy z rzędu wygrane nad tym klubem przytrafiły się „Portowcom” tylko raz - w latach 1976-1977. Czy uda im się powtórzyć ten sukces? Dowiemy się w najbliższą niedzielę. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu zaplanowano na godzinę 17:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przypuszczalny skład Pogoni na spotkanie z Legią: Dante Stipica – Benedikt Zech, Konstantinos Triantafyllopoulos, Mariusz Malec, Hubert Matynia - Damian Dąbrowski, Tomas Podstawski - Sebastian Kowalczyk, Kamil Drygas, Marcin Listkowski - Adam Frączczak.

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.