Andrzej Niewulis

Z obozu rywala - Raków Częstochowa

Redaktor Kamil Bloch

Kamil Bloch

Źródło: Legia.Net, rakow.com

24.09.2021 12:00

(akt. 24.09.2021 13:09)

Po udanej inauguracji tegorocznej edycji Pucharu Polski piłkarzy Legii czeka rywalizacja o kolejne punkty w PKO Ekstraklasie. W meczu na szczycie 9. kolejki zmierzą się ze sobą mistrz oraz wicemistrz Polski. Na Łazienkowską przyjeżdża Raków Częstochowa. Sprawdzamy co słychać w obozie naszego najbliższego rywala.

Poprzedni sezon drużyna z Częstochowy zakończyła na drugiej pozycji w ligowej tabeli. Dla ekipy z województwa śląskiego był to największy sukces w dotychczasowej historii. Raków zakończył sezon z bilansem 17 zwycięstw, 8 remisów i 5 porażek. 59 zdobytych punktów dało ostatecznie drugie miejsce, pięć oczek za mistrzami z Warszawy. Znakomita postawa w poprzednich rozgrywkach pozwoliła zespołowi z Częstochowy wystąpić w eliminacjach Ligi Konferencji. Raków dotarł do ostatniej rundy, gdzie okazał się słabszy od belgijskiego Gentu. Mimo zwycięstwa w pierwszym spotkaniu (1:0), wicemistrzowie Polski przegrali na wyjeździe aż 0:3, przez co musieli zapomnieć o grze w fazie grupowej.

Sylwetka trenera

Od 18 kwietnia 2016 roku trenerem drużyny z Częstochowy jest Marek Papszun, który na tym stanowisku zastąpił Przemysława Cecherza. 47-letni szkoleniowiec prowadzi zespół od 1985 dni, co czyni go najdłużej pracującym trenerem w jednym klubie ze wszystkich menadżerów PKO Ekstraklasy. W tym czasie Papszun poprowadził zespół w 209 meczach, z których 111 wygrał, 50 zremisował, a 48 przegrał (bilans bramkowy 345:227). Największymi sukcesami w dotychczasowej karierze tego szkoleniowca są: srebrny medal mistrzostw Polski wywalczony w sezonie 2020/21 oraz Puchar Polski zdobyty w tym samym roku. Papszun zdobył z Rakowem również Superpuchar kraju na początku obecnych rozgrywek. Przed podjęciem pracy w Częstochowie pochodzący z Mazowsza trener prowadził m.in. Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Legionovię Legionowo, KS Łomianki oraz GKP Targówek.

Marek Papszun

Letnie transfery

W trakcie letniego okna transferowego drużynę z Częstochowy wzmocniło 10 zawodników. Jednym z najciekawszych piłkarzy, którzy trafili do ekipy Rakowa, jest z całą pewnością Vladan Kovacević. 23-letni Bośniak występujący na pozycji bramkarza przeniósł się do Częstochowy z drużyny FK Sarajevo. Nowy nabytek Rakowa karierę piłkarską rozpoczynał w FK Zeljeznicar Banja Luka, skąd jeszcze w wieku juniorskim przeniósł się do klubu z Sarajewa. W ekipie ze stolicy Bośni i Hercegowiny spędził 4 lata, z półroczną przerwą na wypożyczenie do FK Sloboda Mrkonjic Grad. Miniony sezon w barwach klubu z Sarajewa był dla niego bardzo udany. W najwyższej klasie rozgrywkowej w Bośni i Hercegowinie rozegrał 29 meczów, notując 13 czystych kont. 23-letni bramkarz ma za sobą występy w młodzieżowej reprezentacji kraju, był też powoływany do kadry seniorskiej, ale jeszcze w niej nie zadebiutował. Kovacević bardzo szybko zadomowił się w nowej drużynie. Na początku sezonu zasłynął przede wszystkim z efektownych obron rzutów karnych. Niejednokrotnie ratował zespół, w wydawać by się mogło, beznadziejnych sytuacjach. W bardzo dużej mierze dzięki niemu Raków nie stracił gola w żadnym z pierwszych pięciu meczów eliminacji Ligi Konferencji.

Ostatnie spotkania

Obecny sezon drużyna prowadzona przez trenera Papszuna rozpoczęła od rywalizacji w kwalifikacjach Ligi Konferencji. Ich pierwszym rywalem była litewska drużyna Suduva Mariampol. Po dwóch bezbramkowych remisach o awansie do kolejnej rundy decydowała seria rzutów karnych. Jedenastki lepiej wykonywali piłkarze Rakowa, dzięki czemu awansowali dalej. Ich kolejnym rywalem był rosyjski Rubin Kazań. W Bielsku-Białej, gdzie Raków rozgrywał swoje domowe mecze w pucharach, było 0:0. W podstawowym czasie gry rewanżu w stolicy Tatarstanu również bramek nie oglądaliśmy. Gola na wagę awansu Raków zdobył dopiero w 111. minucie. Do siatki rywali trafił Vladislavs Gutkovskis. W ostatniej minucie dogrywki gospodarze wykonywali jeszcze rzut karny, jednak znakomitą interwencją popisał się Kovacević. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i z awansu mogli cieszyć się wicemistrzowie Polski. W fazie play-off los skojarzył Rakowa z belgijskim KAA Gent. Gol Andrzeja Niewulisa dał częstochowianom zwycięstwo przed własną publicznością. Niestety w rewanżu dużo lepsi okazali się Belgowie i to oni grają obecnie w fazie grupowej.

Rywalizację ligową częstochowianie rozpoczęli od zwycięstwa z Piastem Gliwice (3:2). W kolejnych spotkaniach przegrali z Jagiellonią Białystok (0:3), wygrali z Wisłą Kraków (2:1) i zremisowali z Wisłą Płock (1:1). Dwa ostatnie ligowe spotkania to remis z Lechem Poznań (2:2) i przekonujące zwycięstwo ze Stalą Mielec (3:0). W środku obecnego tygodnia Raków rozgrywał mecz I rundy Pucharu Polski. Obrońcy tytułu pokonali na wyjeździe ekipę Stali Rzeszów 4:2. Bramki w tym spotkaniu zdobyli: Mateusz Wdowiak, Ivi Lopez, Niewulis oraz Gutkovskis.

Legijne akcenty

W obecnej kadrze Rakowa znajduje się dwóch piłkarzy z przeszłością w Legii. To Walerian Gwilia oraz Jakub Arak. Gwilia to letni nabytek Rakowa. Piłkarz ten jeszcze w poprzednim sezonie występował w Warszawie. 27-letni Gruzin łącznie spędził w Legii dwa lata. W tym czasie rozegrał w barwach stołecznej ekipy 70 spotkań, w których strzelił 11 goli i zanotował taką samą liczbę asyst. Wraz z kolegami z drużyny zdobył dwa mistrzostwa Polski. Przed podpisaniem kontraktu w Warszawie Gwilia przez pół roku reprezentował barwy Górnika Zabrze. W przeszłości grał również m.in. w białoruskim BATE Borysów, ukraińskim Metałurhu Zaporoże czy szwajcarskim FC Luzern. Gwilia ma na koncie 37 występów dla reprezentacji Gruzji. Co ciekawe, piłkarz ten legitymuje się również ukraińskim paszportem. Rozegrał nawet cztery mecze w młodzieżowej kadrze Ukrainy.

26-letni Arak to wychowanek Victorii Głosków, z której przeniósł się do Legii. W młodzieżowych drużynach stołecznego klubu spędził 8 lat, a swój pierwszy sezon w seniorskiej piłce zaliczył w drugiej drużynie „Wojskowych”. Były to rozgrywki 2013/14, w których Arak zdobył 7 goli w 24 meczach III ligi. Napastnik nigdy jednak nie zadebiutował w pierwszym zespole Legii. W lipcu 2014 roku został wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec, gdzie zaczął prezentować bardzo dobrą formę strzelecką. W 72 spotkaniach w barwach ekipy z Górnego Śląska strzelił 26 bramek i zanotował 9 asyst. Później reprezentował barwy Ruchu Chorzów i Lechii Gdańsk, z której był wypożyczony do Stali Mielec. 18 lutego 2021 roku Arak podpisał 1,5-roczny kontrakt z Rakowem.

Walerian Gwilia

Sobotnie spotkanie przeciwko Legii będzie dla Rakowa już drugim w obecnym sezonie. Po raz pierwszy drużyny te zmierzyły się ze sobą 17 lipca w meczu o Superpuchar Polski. W regulaminowym czasie gry było 1:1, więc o wyniku musiała zdecydować seria rzutów karnych. Jedenastki lepiej egzekwowali częstochowianie, którzy zwyciężyli 4:3. Od momentu powrotu do ekstraklasy, czyli rozgrywek 2019/20, Raków w lidze jeszcze z Legią nie wygrał. Z czterech dotychczasowych ligowych potyczek trzy wygrali warszawianie, a raz padł wynik remisowy. Czy w przypadku Rakowa do pięciu razy sztuka? Przekonamy się o tym w najbliższą sobotę, 25 września, o godzinie 20:00. Relację tekstową z meczu mistrza z wicemistrzem tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Rakowa na spotkanie z Legią: Vladan Kovacević – Tomas Petrasek, Andrzej Niewulis, Fran Tudor – Wiktor Długosz, Marko Poletanović, Walerian Gwilia, Patryk Kun - Marcin Cebula, Fabio Sturgeon, Sebastian Musiolik.

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.