News: Zapach chmielu nad Legią Piwo

Zapach chmielu nad Legią

Jan Szurek

Źródło: Legia.Net

27.04.2015 16:15

(akt. 13.12.2018 11:39)

180 nalewaków, ponad 1000 butelkowych piw, 70 browarów rzemieślniczych z Polski i ze świata i nawet 20 tysięcy zadowolonych piwoszy – oto bilans Warszawskiego Festiwalu Piwa, który odbył się w miniony weekend na stadionie Legii.

Uradowani tak dobrym wynikiem byli sami organizatorzy, którzy podkreślają, że udało im się przygotować festiwal o jakim marzyli. - Miejski Stadion Legii Warszawa to fantastyczna przestrzeń, która jest nie tylko funkcjonalna, ale też pozostawia świetne wrażenie. Powodem do dumy jest dla nas również poziom zaprezentowanych piw, stoisk i wystawców a także Wasza obecność w tak dużej liczbie i świetnych nastrojach – twierdzą zgodnie organizatorzy Paweł Leszczyński i Jacek Materski.

 

Cóż, trudno nie zgodzić się z tymi słowami. Faktycznie impreza była przygotowana rewelacyjnie i profesjonalnie. Na trzech poziomach rozlokowane były stoiska, w którym można było nabyć złocisty trunek w różnych stylach. Przed stadionem ustawiło się również kilka tzw. foodtracków, dzięki którym ci, co zgłodnili mógli posilić się różnorodnymi daniami. Oczywiście nie tylko na degustowaniu ciekawych piw uczestnikom festiwalu zależało. Dużym zainteresowaniem cieszyły się opowieści piwowarów o warzeniu oraz wykłady i dyskusje na temat złocistego napoju, które poprowadzili członkowie Mazowieckiego Oddziału Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych. W ramach festiwalu odbył się także konkurs na najlepsze piwa domowe, zwycięzców wybierano w sześciu kategoriach (Czeski Pils, Maibock, American Pale Ale, Belgian Blond, Brwon Porter, Roggen). Najlepszy okazał się Jakub Baranowski, który zdobył festiwalowe Grand Prix.

 

 

Co ważne – zważywszy na wysokie temperatury, które panowały w weekend - uczestnikom festiwalu udostępniono komfortowe trybuny VIP stadionu. W piątkowy i sobotni wieczór zapełniły się praktycznie do ostatniego miejsca. Właśnie tam można było sycić nie tylko żołądek, ale i oczy - błękitnym niebem i napisem Legia widocznym na wschodniej trybunie stadionu. Nie brakowało chętnych, by pstryknąć sobie fotkę w tak pięknych okolicznościach przyrody. Oczywiście, wśród odwiedzających festiwal nie mogło zabraknąć kibiców Legii. Część osób jednak po raz pierwszy odwiedziła miejski stadion. Jest szansa, że wielu z nich spodobało się na tylu, że wrócą tu na mecz. Dla klubu, z którym organizatorzy podczas organizacji ściśle współpracowali, festiwal okazał się, więc świetną promocją. Nie ma zresztą, co ukrywać - piwo i mecze świetnie do siebie pasują, a to była niepowtarzalna okazja, aby wypić piwo na trybunie. Jak wiadomo, bowiem podczas spotkań na Łazienkowskiej nie ma możliwości skosztowania tego trunku.

 

Kto nie zdążył teraz przyjść na festiwal, niech się nie martwi. Kolejna edycja odbędzie się już w październiku. Poprzednia została zorganizowana w Centrum Konferencyjno-Targowym przy Domaniewskiej, ale ta na stadionie Legii zdecydowanie ją przebiła i być może uda się, aby nie było to jednorazowe wydarzenie. Zaraz po majowym weekendzie organizatorzy planują rozpocząć rozmowy w temacie dalszej współpracy i orgnizacji następnego festiwalu na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. 

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.