Zbiórka na rehabilitację po udarze dla Jurka Tytusa

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

27.07.2021 22:15

(akt. 27.07.2021 22:17)

Jerzy Siek – dla przyjaciół znany jako Tytus - to 70 letni zawsze aktywny społecznie, wielki patriota i miłośnik sportu. Przez 40 lat życia pracował w pogotowiu ratunkowym na co dzień ratując życie i zdrowie wielu ludzi. Obecnie jest w takiej sytuacji, iż to jemu potrzebna jest pomoc. Jako, że Jerzy jest człowiekiem wielkiego serca, zawsze pomocny dla wszystkich, pomoc jest naszym obowiązkiem.

Poniżej pokrótce historia choroby Jerzego i obecny stan:

2012 – pierwszy zawał serca.

Sierpień 2012 – pobyt na oddziale kardiologii.

Rozpoznanie – choroba niedokrwienna serca, angioplastyka wieńcowa z implantacją stentu powlekanego do PTW, ekstrasystolia 

komorowa w wywiadzie, hipercholesterolemia.

Kwiecień 2017 – pobyt na oddziale kardiologii.

Rozpoznanie: Ostry zawał serca pełnościenny ściany dolnej, nadciśnienie tętnicze (II)

26 maja 2017 – śmierć matki Jerzego.

Wrzesień-październik 2020 - przepuklina kręgosłupa.

Maj 2021 – na wskutek przebytego Covid19 – utrata wzorku w prawym oku.

Lipiec 2021 – pobyt na oddziale neurologicznym.

Rozpoznanie: Afazja pełna niedowidzenie połowiczne prawostronne jednoimienne, deficyt połowiczny prawostronny, jaskra optyczna - źrenica optycznie szeroka odkształcona, zawał mózgu wywołany przez zakrzep tętnic mózgowych, udar mózgu niedokrwienny z niedowładem połowicznym prawostronnym i afazją, z niedowidzeniem połowicznym prawostronnym jednoimiennym.

Rozpoznanie współistniejące: samoistne (pierwotne) nadciśnienie, stary (przebyty) zawał serca niedrożność i zwężenie tętnic przedmózgowych, mnogie i obustronne choroby krążków międzykręgowych lędźwiowych i innych z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych.

Obecnie Jurek przebywa w szpitalu na oddziale rehabilitacji. Przeszedł udar niedokrwienny, którego konsekwencją jest niedowład prawej części ciała. W chwili obecnej Jurek nie ma czucia w prawej ręce oraz nodze, nie mówi i jest w stanie leżącym. Jest w nim niesamowita siła i chęć walki.

Każdy kto miał okazje poznać Jurka wie, że to dusza towarzystwa. Uwielbia spotkania ze swoimi znajomymi i rodziną, których zawsze z ochotą gości w swoim domu. I którzy zawsze mogą liczyć na jego pomoc.

Teraz gdy zdrowie odmówiło mu posłuszeństwa pragniemy zrobić wszystko aby go wesprzeć. Jerzy po pobycie w szpitalu będzie musiał korzystać z prywatnej rehabilitacji. Miesięczny koszt leczenia to około 7-8 tysięcy złotych.

Prosimy dołącz do naszej walki o powrót Jerzego do zdrowia!

Zbiórka jest prowadzona pod tym adresem

W tym miejscu odbywają się różne licytacje, z których dochód przeznaczony będzie dla Jurka.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.