Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz. 1

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

04.02.2020 09:55

(akt. 04.02.2020 10:01)

Piłkarze Legii mają za sobą zgrupowanie w Turcji i przygotowują się do pierwszego ligowego starcia w tym roku. Byliśmy na treningach, obejrzeliśmy wszystkie sparingi. Dziś odpowiadamy na pierwszą część Waszych pytań. Kolejne możecie przesyłać na adres info[at]legia.net, zamieszczać w formie komentarzy pod tym newsem bądź też na naszych profilach na Facebooku lub Twitterze.

Bachus113 - Jak dużą uwagę przykładano do wysokiego pressingu na treningach? Czy ma to częściej w meczach wyglądać tak jak w pierwszych 30 minutach spotkania z Wisłą Płock czy jeszcze bardziej agresywnie? 

- Dość dużo było wysokiego pressingu zarówno w gierkach na treningu jak i w sparingach, gdzie próbowano przenieść to, nad czym pracowano na zajęciach. Agresywny i wysoki pressing, oraz szybkie rozegranie na jeden kontakt po przejęciu piłki, to coś nad czym legioniści intensywnie pracowali i co ma zaskakiwać przeciwników w lidze.

Boateng - Kto wygranym zgrupowania? I czy hamulcowy Gvilia często sprawdzany był na pozycji numer 10?

- Tym razem nie było wygranego zgrupowania. Wielu zawodników prezentowało się dobrze, lepiej niż jesienią, ale nie było jednej osoby, która by się bardzo wyróżniała na tle kolegów. Może to i lepiej, wygrany zgrupowania zwykle nie błyszczał w meczach o stawkę. Walerian Gwilia sporadycznie był sprawdzany na pozycji numer dziesięć, częściej pojawiał się jako alternatywa na pozycji Martinsa czy Antolicia.

vladcs - Jak wygląda obecnie podejście sztabu do ewentualnego przedłużenia umowy z Luisem Rochą?

- Wszystko zależy od tego jak będzie wyglądała wiosna w jego wykonaniu, jak będzie pracował. Jesienią po urazie wyglądał słabo, wyraźnie przegrał rywalizację z Michałem Karbownikiem i wyglądał na pogodzonego z losem. Na zgrupowaniu jednak walczył, bardzo mocno pracował, nie złożył broni i prezentował się o wiele lepiej niż jesienią. Oczywiście wszystko zweryfikuje boisko, ale będzie obserwowany i na tej podstawie zapewne zostanie podjęta decyzja o jego przyszłości.

Wazka1916 - Czy jest szansa debiutu Cielemęckiego już w tym sezonie?

- Z trójki młodych graczy Legii na zgrupowaniu w Turcji, Cielemęcki sprawiał najlepsze wrażenie. Gdy wchodził na boisko w sparingach, radził sobie, do rywala podchodził bez kompleksów. Pamiętajmy jednak, że chłopak ma 16-lat. Szansa na debiut jest, ale też nie ma na to wielkiego ciśnienia. Ze wszystkich młodzieżowców, to on może mieć największą szansę na debiut, bo jest graczem ofensywnym. Ryzyko postawienia na takiego piłkarza przy korzystnym wyniku, jest praktycznie żadne.

kierownik - Biorąc pod uwagę wyjątkowo długi obóz, jak na nasze dotychczasowe standardy, czy po drużynie widać było narastające w ostatnich dniach znużenie swoją obecnością, mniejszy entuzjazm do siebie niż na początku?

- To nieuniknione, choć w Belek nie było to tak dostrzegalne, jak zdarzało się w przeszłości. Każdy miewał lepsze i gorsze chwile. Czasem potrzebował samotności czy zmiany towarzystwa. Piłkarze mieli trochę swobody i korzystali z faktu, że w okolicach przebywali koledzy z innych drużyn. W ten sposób Mateusz Wieteska czy Mateusz Praszelik mogli spotkać się z Sebastianem Szymańskim. Arvydas Novikovas odwiedził starych znajomych w Jagiellonii Białystok. Piłkarze dobrze znieśli długi obóz, nikt nie wykazywał wielkiej potrzeby odizolowania się od reszty zespołu.

DiabeL - Jak może według Was wyglądać na chwilę obecną podstawowa jedenastka?

- Tak, jak w sparingu z Wisłą Płock. Nie spodziewamy się już większych roszad, choć drobne zmiany z pewnością w trakcie rundy będą. Na dziś to: Majecki - Vesović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Karbownik - Wszołek, Martins, Antolić, Cholewiak (Novikovas) - Luquinhas - Kante.

Tombo - Jak prezentuje się Muzyk na tle pozostałych bramkarzy? Który jest w hierarchii?

- Z czterech bramkarzy, którzy byli na zgrupowaniu, Wojciech Muzyk jest ostatnim bramkarzem w hierarchii. Były gracz Olimpii Grudziądz jest świadomy, że przed nim jeszcze wiele nauki i pracy. Ma problemy z grą nogami, czasem nie odnajduje się najlepiej przy obronie sytuacyjnych piłek. Widoczna jest różnica w wykonywaniu pewnych ćwiczeń między nim, a Radosławem Majeckim czy Radosławem Cierzniakiem. To wciąż młody gracz, nad którym duet Krzysztof Dowhań - Jan Mucha intensywnie pracuje. Także w trakcie ćwiczeń wykonywanych indywidualnie. Cezary Miszta odszedł na wypożyczenie do Radomiaka, co również pokazuje, że jest wyżej w hierarchii - ma zdobywać doswiadczenie, a później powalczyć o rolę pierwszego bramkarza.

DiabeL - Jak wygląda hierarchia bramkarzy?

- Sprawa jest w pełni jasna. Numerem jeden jest Radosław Majecki. Rolę jego zmiennika pełni Radosław Cierzniak, a ostatnie miejsce należy do Wojciecha Muzyka. Cezarego Miszty nie liczymy , gdyż odchodzi na wypożyczenie.

know(L)edge: Kogo najszybciej ze składu może "wygryźć" Cholewiak?

- Arvydasa Novikovasa. Na dobrą sprawę rywalizacja obu graczy jest w tej chwili najbardziej wyrównana, a zwycięzca tej rywalizacji jest największym znakiem zapytania przed startem rundy wiosennej. Cholewiak wielokrotnie dostawał szanse gry na skrzydle w trakcie zgrupowania. W tej chwili przebił się do teoretycznie mocniejszego zestawienia, ale dopiero ostatnie dni treningów pokazą, kto będzie bliżej wyjściowej jedenastki. Cholewiak może też czasem pełnić rolę zmiennika Jose Kante, gdy będzie tego wymagała sytuacja. Przynajmniej do momentu, gdy pojawi się nowy napastnik.

know(L)edge: Czy Karbownik zagra wyżej, w środku?

- Zupełnie się na to nie zanosi. Legia ma środkowych pomocników, za to dostrzegalne są braki na lewej stronie obrony. Luis Rocha ma za sobą niezłe mecze na zgrupowaniu, ale na razie pozycja Karbownika w defensywie jest pewna. Możemy postawić dolary przeciwko orzechom, że "Karbo" będzie występował na lewej stronie bloku obronnego. Na obozie, podczas treningów, nie był próbowany w środku pola.

kierownik - Czy Luquinhas jest faktycznie takim zamkniętym gościem i z nikim nie rozmawia?

- Problemem Luquinhasa są przede wszystkim kwestie językowe. Brazylijczyk mówi jedynie w języku portugalskim, więc najelpszy kontakt miał z Andre Martinsem, Luisem Rochą i Cafu. Ciężko nawiązać mu nić porozumienia z Polakami czy graczami mówiącymi w języku angielskim. To poniekąd ten sam kłopot, który dotyczy się Williama Remy’ego. Środkowy obrońca mówi tylko po francusku i z tego powodu najbliżej mu do Vamary Sanogo, którego w Belek zabrakło.

zielu95 - Jak się prezentował Paweł Stolarski podczas całego obozu? W sparingach występował w gorszym zespole. Czy faktycznie prezentuje się słabiej od Vesovicia?

- Największym kłopotem Pawła Stolarskiego jest Marko Vesović. Można zaryzykować stwierdzenie, że Polak miałby pewne miejsce w składzie większości drużyn w Ekstraklasie, ale ma poważnego rywala o miejsce w jedenastce. Vesović ma dość pewną pozycję w zespole, a przy tym nie dał powodów, by z niego rezygnować. Czarnogórzec w trakcie obozu prezentował wysoką i równą formę. Inna sprawa, że Stolarski rónież dobrze spisywał się w Belek. Był pewny w defensywie i regularnie tworzył zagrożenie pod bramką przeciwników. Tak było w jednym ze sparingów, gdy powinien kończyć rywalizację z dwoma asystami, ale przez nieskuteczność kolegów tak się ostatecznie nie stało.

kierownik: Czy „Vuko" bierze pod uwagę Hołownię jako przyszłego gracza I drużyny? Na vlogu był moment, kiedy Mateusz w dresie Wisły Kraków odwiedził chłopaków. Vuković go mijał, spojrzał na herb i ze zdziwieniem zapytał: to gdzie Ty teraz grasz, bo już się pogubiłem? To był żart czy serio chłopak jest raczej marginalizowany i dla trenera nie istnieje?

- To naturalnie był tylko żart Aleksandara Vukovicia, który schodził akurat do szatni po pierwszej połowie sparingu z Kajratem Ałmaty. Serbski szkoleniowiec dobrze zna piłkarzy, którzy są w klubie, ale też poza nim. Doskonale zna też herby zespołów z Ekstraklasy. Drobna „szyderka” była tylko oznaką dobrego humoru trenera Legii. Nie zmienia to faktu, że Hołownia jesienią praktycznie nie zaistniał w Śląsku i teraz będzie walczył o minuty w Ekstraklasie w barwach krakowskiego zespołu. Musi poczynić postęp, by myśleć o grze w Legii. W tej chwili jest mu bardzo daleko do pierwszej drużyny wicemsitrzów Polski.

Skoczylas1999 - Jak wygląda rywalizacja pomiędzy Mateuszem Wieteską i Igorem Lewczukiem o pierwszy skład? Wiadomo, że kapitan Jędrzejczyk ma pewne miejsce więc, kto może być jego towarzyszem na środku obrony?

- Na pewno rundę wiosenną u boku Artura Jędrzejczyka rozpocznie Igor Lewczuk. Starszy i bardziej doświadczony ze stoperów zapracował sobie na to w rundzie jesiennej. Nie dał też powodów podczas zgrupowania, by trener miał coś zmieniać w tym kontekście. Ale Mateusz Wieteska jest w hierarchii tuż za Lewczukiem, mocno pracował na obozie i będzie czekał na swoją szansę. Sam ma nadzieję, że limit pecha już wyczerpał, zebrał cenne doświadczenia, które teraz będą procentować.

Polecamy

Komentarze (64)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.