News: Piotr Kobierecki: Konkurencja nie śpi

Piotr Kobierecki: Konkurencja nie śpi

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

18.03.2017 11:01

(akt. 07.12.2018 10:47)

W sobotę o godzinie 18:00 na stadionie przy ulicy Obrońców Tobruku zawodnicy Legii Centralnej Ligi Juniorów powrócą do ligowych rozgrywek. Pierwszym przeciwnikiem mistrzów Polski w starciu o stawkę w 2017 roku będzie Korona Kielce. Czy wiosna będzie trudniejsza od jesieni? Którzy gracze w trakcie okresu przygotowawczego pokazali się z niezłej strony? Z takimi pytaniami, przed drugą częścią sezonu, musiał zmierzyć się trener "Wojskowych" - Piotr Kobierecki. Zapraszamy do lektury.

Czy wiosna będzie dla was trudniejsza od jesieni?

 

- Zdecydowanie tak. Terminarz ułożył się dla nas tak, iż mierzymy się teraz z Koroną, następnie SMS-em, Jagiellonią... Ważne, aby dobrze zacząć, aczkolwiek spodziewam się naprawdę trudnej przeprawy w drugiej części sezonu. Sporo drużyn będzie walczyło za wszelką cenę o utrzymanie, kilka ma aspiracje do znalezienia się w najlepszej "dwójce" w grupie wschodniej. Cofając się wstecz, wiosny zawsze były dla nas ogromnym wyzwaniem.

 

Sparingi w trakcie obozu oraz po zgrupowaniu dużo wam dały? Wyciągnęliście wnioski?

 

- Tak, oczywiście. Doskonaliliśmy się w każdym aspekcie: w ofensywie, defensywie jak również w fazach przejściowych. Do gier kontrolnych podchodziliśmy z dystansem. Chcieliśmy wygrywać każdą potyczkę, bo jesteśmy Legią.  Skupialiśmy się jednak na poszczególnych elementach rzemiosła piłkarskiego.

 

Którzy gracze w okresie przygotowawczym podnieśli swoje notowania?

 

- Zweryfikuje nas liga, ponieważ jest na innym poziomie stresu. Zawodnicy grają inaczej w meczach o punkty i dobra postawa w sparingach nie zawsze przekłada się na rozgrywki. Nie chcę nikogo wyróżniać. Wielu zawodników, którzy grali w mniejszym wymiarze czasowym, dostaną szansę na wiosnę. Czy ją wykorzystają? Odpowiedź poznamy po najbliższych konfrontacjach.

 

To zapytam się w takim razie inaczej. Czy zespół ma zastępców dla takich graczy jak Aleksander Waniek czy Mateusz Leleno? Wspomniana dwójka będzie grać teraz głównie w rezerwach.

 

- Są to bardzo wartościowi piłkarze. Jest to mało prawdopodobne, aby któryś z chłopaków wszedł na poziom "Wania". Olek występuje już dosyć długo w Centralnej Lidze Juniorów, był liderem drużyny, brał ciężar na swoje barki, a teraz gracze dopiero będą wchodzili do zespołu. Bardzo żałuję, że kontuzja dopadła Kamila Orlika. Wierzyłem, że stanie się jedną z czołowych postaci w środkowej strefie, aczkolwiek powinno to się rozkładać na więcej osób, a nie pojedyncze jednostki. Mamy kilku zawodników, którzy mogą zastąpić tych chłopaków. Nie wydaje mi się jednak, że byłoby to odwzorowanie "jeden do jednego". Będzie to nie lada wyzwanie.  

 

Na jakich pozycjach odbywa się największa rywalizacja?

 

- W każdej formacji jest duża konkurencja. Mamy mniejszą kadrę, aniżeli na jesieni, aczkolwiek uważam, że bardziej wyrównaną. Rywalizacja nie spadła, lecz cały czas jesteśmy na etapie tworzenia optymalnego wariantu w trójkącie środkowym.

 

Piotr Cichocki będzie teraz częściej grał na boku obrony, tak jak w meczach towarzyskich?

 

- Tak, testowaliśmy "Cichego" na prawej stronie defensywy. Jest to piłkarz dysponujący świetną motoryką, ponadto dość zaawansowany taktycznie. Przesunięcie do obrony nie sprawia mu zatem wielkiej trudności. Taki manewr z cyklu "potrzeba jest matką wynalazków" był spowodowany też kłopotami zdrowotnymi Oskara Wojtysiaka. Kontuzja "Oskiego" wymusiła na nas szukanie alternatywy na tej pozycji. Piotr w grach kontrolnych sprawdził się bardzo solidnie. Sądzę, że możemy się go spodziewać zarówno na boku pomocy, jak i na skrzydle.

 

Wyjściowa "jedenastka" siedzi już w głowie?

 

- Wiemy, jak zagrać w starciu z Koroną. Jesteśmy poniekąd uzależnieni od drugiego zespołu, od tego czy niektórzy piłkarze będą do nas schodzić. Ma to duży wpływ na naszą jakość. Myślę, że te roszady pomiędzy rezerwami, a CLJ będą występowały sporadycznie. Jeżeli jednak się zdarzą, to przyjmiemy chłopaków z otwartymi ramionami, ponieważ zawsze wniosą trochę ożywienia i doświadczenia. Trzymam kciuki, aby zawodnicy Krzysztofa Dębka prezentowali się jak najlepiej w trzeciej lidze. Jest to bowiem druga drużyna w hierarchii klubu, zaraz po "jedynce". Ewentualny awans do drugiej ligi niesamowicie podniósłby poziom i możliwości rozwoju dla naszych piłkarzy.

 

To, co założyliście sobie, zostało zrealizowane przed wznowieniem rozgrywek? Czy jest pan zadowolony z tych przygotowań?

 

- Martwi mnie to, iż borykaliśmy się z urazami. Przez dłuższy czas nie mogliśmy korzystać z usług Kamila Orlika, Bartosza Olszewskiego, Oskara Wojtysiaka... Mateusz Szwed, Mateusz Praszelik oraz Sebastian Walukiewicz bardzo długo przebywali na kadrze, praktycznie przez miesiąc. Cieszymy się, że dostają powołania do reprezentacji Polski, lecz nie pomaga to w tworzeniu drużyny oraz automatyzmu w grze. Po to jednak pracujemy, aby gracze rozwijali się, pokonywali kolejne szczeble, występowali w kadrze, bo to też optymalizuje większe możliwości w grze na poziomie europejskim. Reasumując - przez pewien okres nie mieliśmy do dyspozycji wszystkich i pomiędzy rundami sytuacja się komplikowała.

 

Spotkanie z Bayernem Monachium pod koniec marca może pozytywnie wpłynąć na zespół? Nic nie tracicie, a możecie sporo zyskać.

 

- Mecz z Niemcami traktuję jako wartość dodaną do rozgrywek. Zmierzymy się z renomowanym rywalem w prestiżowym spotkaniu. Jedziemy pokazać się z jak najlepszej strony, jak również zebrać cenne doświadczenie. Taki przerywnik w codzienności ligowej będzie dla nas z pewnością ciekawym wydarzeniem i okazją do sprawdzenia się z silnym przeciwnikiem.

 

Co przemawia za Legią w tym sezonie? Który element ustawia was ponad resztę?

 

- Jesteśmy Legią Warszawa, więc w każdym spotkaniu będziemy starali się narzucać własny styl gry i dominować na boisku w taki sposób, aby rozwijać jednostki. Konkurencja jednak nie śpi. Czeka nas trudny okres. Miejmy nadzieję, że owocny. 

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.