News: Z obozu rywala – Korona Kielce

Z obozu rywala – Korona Kielce

Patryk Tylak

Źródło: Legia.Net

17.04.2017 09:05

(akt. 07.12.2018 10:39)

W poniedziałkowe popołudnie Legia zagra o to, aby zostać liderem. Korona Kielce potrzebuje natomiast punktów do zwiększenia prawdopodobieństwa udziału w grupie mistrzowskiej. Jeśli awans do pierwszej ósemki przed rundą finałową stanie się faktem, będzie to pierwszy raz, kiedy kielecka drużyna zagra ostatnie siedem spotkań z zespołami bijącymi się o mistrzostwo kraju.

Możliwość występu w rundzie finałowej nie jest jedynym powodem do uśmiechu w szeregach naszego rywala. W ostatnich dniach zakończyła się wreszcie saga ze sprzedażą kieleckiego klubu. Niemiecki biznesmen Dieter Burdenski wykupił 72% akcji klubu, a pozostała część nadal należeć będzie do miasta. Nowy większościowy właściciel nie jest jedyną pozytywną postacią dla kielczan w tym sezonie. Jeszcze wcześniej, bo w listopadzie poprzedniego roku, nadzieję w lepsze jutro Korony wlał nowy trener, Maciej Bartoszek.


Gdy z klubem rozstawał się poprzedni szkoleniowiec Tomasz Wilman, nasz poniedziałkowy rywal zajmował ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Od momentu przejęcia sterów przez Bartoszka, drużyna zanotowała siedem zwycięstw, zero remisów i sześć porażek. Najistotniejszy jest jednak fakt, że były szkoleniowiec I-ligowej Chojniczanki wyprowadził zespół z ostatniego miejsca do górnej połowy tabeli.


Wracając do bilansu meczów wygranych i przegranych, mamy tutaj ciekawe zjawisko. Wszystkie siedem zwycięskich spotkań Korony miało miejsce w Kielcach, gdzie od czasu przyjścia Bartoszka, „Scyzory” nie straciły ani jednego punktu. W meczach wyjazdowych sytuacja jest natomiast odwrotna – Kielczanie nie potrafią chociażby zremisować, we wszystkich sześciu spotkaniach z boiska schodzili pokonani.


Koroniarze do spotkania w Warszawie podchodzą jednak w optymistycznych nastrojach. W ostatniej ligowej kolejce pokonali rozpędzony Ruch Chorzów. Dodatkowo trener kielczan wierzy, że brak presji na jego piłkarzach sprawi, że prowadzona przez niego drużyna w końcu zagra dobre wyjazdowe spotkanie. – Może zawodnicy nie będą tak pospinani, bo na wyjazdach nie jesteśmy po prostu sobą. Mimo tego, że gramy na Legii, z takim przeciwnikiem, przy pełnych i gorących trybunach, to ta presja wyniku nie będzie tak negatywnie na piłkarzy wpływała – skomentował sam zainteresowany na konferencji przedmeczowej.


W ostatnim spotkaniu za nadmiar żółtych kartek pauzował Rafał Grzelak, w Warszawie będzie mógł już wystąpić. Dzięki temu, trener Bartoszek ma do swojej dyspozycji wszystkich zawodników. Kielczanie, jeśli marzą o korzystnym rezultacie, muszą mieć w swoich szeregach trzech kluczowych piłkarzy będących w dobrej formie. Najlepszy snajper drużyny Jacek Kiełb, swoje strzeleckie walory pokazuje tylko na Kolporter Arenie. Miguel Palanca i Nabil Aankour są kreatywnymi piłkarzami, którzy jednak nie w każdym meczu potrafią zabłysnąć. Czasami za ich pomysłami nie nadążają też koledzy z drużyny.


W poniedziałek Koronie będzie ciężko o poprawienie wyjazdowego bilansu. Nie można zapominać, że to nasza drużyna jest faworytem w tym spotkaniu, dzięki czemu rywale mogą podejść na większym luzie. Mniejsza presja wyniku ma możliwość zaszkodzić, ale również i pomóc kielczanom. Dodatkowo, ich szkoleniowiec może przypomnieć swoim piłkarzom ostatnie spotkanie tych drużyn przy Łazienkowskiej. Wtedy to Korona niespodziewanie wygrała 2:1. Liczymy, że ten scenariusz się nie powtórzy i to Legia sięgnie po trzy punkty w poniedziałkowym spotkaniu.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.