Jacek Magiera: To był brzydki mecz
17.04.2017 18:06
- Od początku sezonu goniliśmy. Nadal to robimy i jesteśmy blisko. Najważniejsze jest dla nas bycie na pierwszym miejscu po 37 kolejkach. Chciałbym wygrać z Koroną, ale nie zawsze się da. Czy podniosłem głos w przerwie? To tajemnica szatni, nie muszę o tym opowiadać. Ale nie, nie podnosiłem głosu, bo czy ktoś będzie przez to lepiej grał? Kiedy szef w redakcji będzie krzyczał, to dziennikarz napisze lepiej? Zawsze chcemy dawać z siebie wszystko. Byliśmy wybijani z rytmu przez dobrze dysponowanego rywala. Spodziewałem się, że Korona będzie grała na czas. I grała, od drugiej minuty. Tu też jest rola sędziów, którzy powinni zwracać na to uwagę… To zabija piłkę. Mecz był brzydki między innymi przez to - stwierdził szkoleniowiec "Wojskowych".
- Zawsze mam do piłkarzy pretensje, jeśli łapią kartki wtedy, gdy dało się tego uniknąć. Rozumiem faul w środku pola czy przekroczenie przepisów, kiedy uchroni to zespół od straty gola. Vadis nie zagra w Krakowie, będzie do dyspozycji na siedem ostatnich meczów. Daniel Chima Chukwu starał się przez kwadrans. Był to dla niego drugi oficjalny mecz w Legii i miał za zadanie wzmocnić siłę ofensywną. Wyglądało to różnie, ale ma pracować i jestem przekonany, że w decydującym momencie da nam odpowiednią jakość. Widzę go na treningach, ale to nie to samo, co spotkania - zakończył Magiera.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.