News: Jacek Magiera: Wszystko jest w naszych głowach i nogach

Jacek Magiera: Wszystko jest w naszych głowach i nogach

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

19.05.2017 16:29

(akt. 07.12.2018 10:30)

- Zawsze mamy przed meczem jeden cel - wygraną. W tym aspekcie nic się nie zmienia. Jesteśmy w takiej fazie sezonu, w której każde trzy punkty są bardzo ważne. Doceniamy Jagiellonię, ale jesteśmy pewni siebie i nie brakuje nam wiary we własne umiejętności. Będziemy walczyli o pełną pulę. Jesteśmy pierwszy raz w sytuacji, w której liderujemy w Ekstraklasie. Do tej pory musieliśmy gonić przeciwników. Mamy teraz komfort, na który bardzo mocno pracowaliśmy. Cieszymy się z tego, bo kosztowało nas to wiele wysiłku. Zrobimy wszystko, by do końca rozgrywek utrzymać pierwszą lokatę i zdobyć mistrzostwo Polski. Wszystko jest w naszych głowach i nogach - powiedział przed meczem z Jagiellonią Białystok Jacek Magiera, trener Legii.

Jaka jest sytuacja kadrowa po meczu z Lechem Poznań?

 

- Taka sama, jak była przed meczem. Nic się nie zmieniło: żaden z graczy nie będzie pauzował przez kartki, a także nikt nie narzeka na kontuzje. Mamy do dyspozycji wszystkich zawodników. Szykujemy się do spotkania w Białymstoku tak, jak do tej pory. 

 

Jakiego spotkania możemy spodziewać się w Białymstoku? Jagiellonia jest w dołku po porażce w Gdańsku? 


- Zależy, kto i jak na to spojrzy. Każdy inaczej może oceniać fakt porażki Jagiellonii z Lechią. Osobiście patrzę tylko na Legię. Najważniejsze jest dla mnie to, jak my będziemy się prezentować i w jaki sposób będziemy realizowali własne założenia. Na tym się skupiamy. Doceniam rywala, który ma za sobą dobre miesiące i cały czas był w czubie tabeli. Jagiellonia ma w składzie dobrych zawodników, ale to tyle, koniec. Koncentrujemy się na sobie i nie zmieniamy sposobu przygotowania się do meczu. 

 

Tyle czasu trzeba było gonić, że nie powiedział pan piłkarzom w szatni, że nadal trzeba to robić? To w tym sezonie nowa sytuacja, że Legia jest liderem. 

 

- Jestem świadomy słów, których wypowiadam. Żadnego zaskoczenia nie było. Najważniejsze jest dla nas utrzymanie własnego stylu gry, koncentracji. Wiara w siebie jest podstawą. Trzeba robić najlepiej to, co się potrafi. W szatni jest dobra atmosfera, czuje się oczekiwanie na kolejne spotkanie. W sporcie trzeba grać najważniejsze mecze, jak najczęściej. 

 

Atmosfera po zdobyciu pierwszego miejsca poprawiła się w szatni?

 

- Szatnia cały czas była w dobrym stanie. Nie było tak, że kiedykolwiek brakowało nam pewności siebie. Wierzyliśmy, że liderowanie w Ekstraklasie nastąpi. Na razie jednak nic nie zdobyliśmy, a to co najważniejsze, jest przed nami. Pokora, praca i optymizm - to nam towarzyszy. 

 

Legia w trzech ostatnich spotkaniach wygrała, nie straciła gola, a strzeliła ich dziesięć. Przyszła najwyższa dyspozycja? 

 

- Pracowaliśmy nad tym, by najwyższa forma przyszła w kluczowym momencie sezonu. Nie ma drużyn, które wygrają wszystkie spotkania. Jestem zadowolony z tego, jak zespół reagował po meczach. W każdej konfrontacji widać było chęć zwycięstwa. W sobotę odbędziemy ostatni trening, a potem jedziemy walczyć do Białegostoku o trzy punkty. 

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.