Rezerwy: Porażka w Ełku
08.09.2017 19:24
Kiedy drużyna mająca w głowach myśli o awansie przegrywa z zespołem, który będzie walczył o uniknięcie spadku, mowy o zadowoleniu być nie może. - MKS wygrał zasłużenie i pokazał więcej charakteru - powiedział wprost szkoleniowiec warszawiaków, Krzysztof Dębek. Początek był jednak dobry, bo gracze ze stolicy mieli więcej inicjatywy i przeważali. Swoje dobre fragmenty udokumentowali golem po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry. Futbolówkę w "szesnastkę" dośrodkował Tsubasa Nishi, do piłki najwyżej wyskoczył Tomasz Wełnicki i to stoper pokonał golkipera rywali. Taki wynik utrzymał się też do przerwy, choć stracony gol rozzłościł miejscowych.
Piłkarze z Ełku po straconej bramce zaczęli grać znacznie bardziej waleczniej. W poczynaniach zawodników Pawła Sobolewskiego nie brakowało charakteru, czasem też przekraczania przepisów, ale boisko stało się ringiem, na którym nie brakowało ciosów. Po przerwie i powrocie "między liny", gospoarze nadal dążyli do remisu. Kluczowe były dośrodkowania. Z blokowaniem dograń w pole karne legioniści mieli kłopot. To co złe dla gości, było idealne dla MKS-u. Dwa dośrodkowania - w w 58. oraz 65. minucie - zakończyły się golami. Autorami trafień byli kolejno Mateusz Skonieczka oraz Hubert Molski.
W ostatnim kwadransie warszawiacy mieli swoje sytuacje. Po zmianach, lepiej funkcjonowało m.in. prawe skrzydło gdzie Piotr Cichocki nieźle kooperował z Łukaszem Turzynieckim. To właśnie po wrzutce "Cichego" Mateusz Praszelik dopadł do piłki, ale przestrzelił na skraju polakarnego. Swoje okazje miał również najlepszy snajper "dwójki", Mateusz Majewski, ale on również nie mógł w piątek wstrzelić się w bramkę.
- Przegraliśmy i to zasłużenie, nie będę tego negował. MKS wykazał się większą determinacją, walczył o każdy centymetr boiska. Gospodarzom nie brakowało chęci - chcieli wygrać, odkuć się za ostatnie wyniki i udało im się. Chcieliśmy grać dobrze, ale czasem wyglądało to tak, że próbowaliśmy użycia małych nakładów sił. Tak się nie dało. Teraz pozostaje nam praca i skupienie się na kolejnym spotkaniu - podsumował spotkanie w rozmowie z Legia.Net Dębek.
MKS Ełk - Legia II Warszawa 2:1 (0:1)
Skonieczka (58. min.), Molski (65. min.) - Wełnicki (24. min.)
Legia II: Szumski - Turzyniecki, Żyro, Wełnicki, Olszewski (70' Więdłocha)- Bartczak, Szczepański (64' Góral), Nishi, Orlik (55' Cichocki) - Praszelik - Majewski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.