News: CLJ: Zwycięskie derby

CLJ: Zwycięskie derby

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

09.09.2017 13:30

(akt. 02.12.2018 12:02)

Legia Warszawa pokonała w Centralnej Lidze Juniorów lokalnego rywala, Polonię. Piłkarze Piotra Kobiereckiego triumfowali 2:0 po trafieniach Bartosza Rymka oraz Filipa Czacha. Mistrzowie Polski zaprezentowali się lepiej od "Czarnych Koszul", byli skuteczniejsi i zasłużenie wygrali przy Konwiktorskiej. Już za tydzień, legioniści zmierzą się w Rembertowie z Progresem Kraków.

Początek  spotkania był całkiem wyrównany i spokojny. Widać było, że obie drużyny nie chciały już na starcie odkrywać wszystkich asów z rękawa. Dwie pierwsze akcje przeprowadzili poloniści, jednak defensywa mistrzów Polski konsekwentnie przesuwała się z tyłu i szybko kasowała jakiekolwiek zagrożenie w obrębie własnego pola karnego. W pewnym momencie Mikołaj Neuman urwał się rywalowi, zszedł do środka i miękko zacentrował do Kacpra Wełniaka, ale snajper Legii nie doszedł do minimalnie za mocnej wrzutki. Następnie wspomniany "Wełna" znakomicie uruchomił na skrzydle Neumana, ten wtargnął w "szesnastkę", lecz strzelił za lekko i na dodatek wprost w golkipera. "Czarne Koszule", co jakiś czas, potrafiły wykreować niezłą akcję, ale praktycznie zawsze obrona przyjezdnych dawała sobie radę. W jednej z akcji przytomnie futbolówkę, daleko ekspediował MichałMydlarz, a potem piłkę z linii bramkowej, świetnie wybił Filip Czach. Dużą aktywnością wykazywał się Neuman, który sporadycznie, dryblingiem schodził do środka, aby otwierającym podaniem, włączać skrzydła.

 

W 25. minucie, goście wyszli na prowadzenie! Po dośrodkowaniu Konrada Matuszewskiego z rzutu wolnego, zrobiło się ogromne zamieszanie. Finalnie, piłkę do siatki, na wślizgu, po wcześniejszym podaniu Neumana, skierował Bartosz Rymek. Legioniści odetchnęli i od tego momentu kontrolowali przebieg spotkania. Z lewej flanki, w pewnym momencie, płasko wrzucił Matuszewski. O pozycję skutecznie powalczył Wełniak, umiejętnie wystawił nogę,  jednak kropnął daleko od ideału. Napastnik gościu mógł szybko się zrehabilitować. Prawą stroną popędził Michał Król i będąc pod naciskiem dwóch polonistów, nieźle zacentrował. Futbolówka spadła wprost pod nogi Wełniaka, ale atakujący Legii podjął chyba zbyt szybką decyzję i nie wpisał się na listę strzelców. Gospodarze, przed przerwą, wrzucili jeszcze piąty bieg i stworzyli parę ciekawych sytuacji. Po kornerze, jeden z graczy uderzył głową obok słupka, a po chwili ofiarną i wzorcową interwencją popisał się Mateusz Bondarenko. Kibice "Czarnych Koszul" ożywili się bardziej, gdy piłkę blisko pola karnego stracił Mydlarz. Filigranowy pomocnik zachował się jednak kapitalnie i wślizgiem wygarnął futbolówkę pędzącemu przeciwnikowi, jednocześnie zażegnując niebezpieczeństwo.

 

Po zmianie stron, nieco gazu dodali poloniści, którzy atakowali po dośrodkowaniach z bocznych sektorów czy po zaskoczeniu oponentów. Sporo wiatru robił w ofensywie Michael Ameyaw. Dynamiczny zawodnik miał nawet dogodną okazję do strzelenia gola, lecz będąc w polu karnym i mając na plecach dwóch legionistów, trochę się pomylił. Obok bramki strzeżonej przez Mateusza Kochalskiego, po błędzie Michała Karbownika, nieczysto uderzył z kolei rywal. Serca „Wojskowych” nieco zadrżały, gdy do przewrotki składał się Daniel Pik. Efektowny strzał polonisty minimalnie minął upragnionego celu.

 

„Czarne Koszule” chciały prowadzić grę, ale gdy brakowało im pary, z groźnymi kontrami wychodzili legioniści. Po błyskawicznym kontrataku, Łukasz Zjawiński zabawił się z defensorami miejscowych i będąc na skraju „szesnastki”, podał do nadbiegającego Mateusza Szweda. Wprowadzony „Szwedziu” sprytnie huknął, lecz futbolówka przeleciała ponad poprzeczką. Ekipa z Konwiktorskiej, wraz z upływającym czasem, dążyła do podkręcenia tempa, jednak nie mogła przedziurawić szczelnego muru mistrzów Polski. Kropkę nad "i", postawili jednak gracze z Łazienkowskiej. Po kornerze, w powietrze wyskoczył Czach i mocnym uderzeniem głową pokonał bezradnego golkipera Polonii. Do ostatnich sekund, rezultat nie uległ już korekcie. Legia zasłużenie pokonała oponentów 2:0, a już za tydzień, zmierzy się w Rembertowie z Progresem Kraków. 

 

- Sięgając pamięcią do majowego meczu przy Konwiktorskiej, wówczas graliśmy ładnie, kombinacyjnie, a zabrakło wykończenia. Dzisiaj wyglądaliśmy mniej efektownie, aczkolwiek udało się zainkasować trzy punkty, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Graliśmy odpowiedzialnie, konsekwentnie, dojrzale, chociaż nie stworzyliśmy pięknego widowiska. Takie potyczki trzeba jednak potrafić wygrywać. Jeżeli chodzi o organizację gry, zwłaszcza elementu utrzymania, jest materiał do poprawy - powiedział po meczu trener Legii, Piotr Kobierecki

CLJ: Polonia Warszawa - Legia Warszawa 0:2 (0:1)
Rymek (25. min.), Czach (80. min.)

 

Legia: Kochalski - Król, Bondarenko, Czach, Matuszewski  - Neuman (75' Sitek), Mydlarz, Karbownik, Olejarka (62' Szwed) - Rymek (55' Zjawiński) - Wełniak (90' Wach).

 

Tabela CLJ (wschód)

 

 

 

Drużyna

M

Pkt

1.

Progres Kraków

6

15

2.

MKS Polonia Warszawa

6

13

3.

Wisła Kraków

6

12

4.

Korona Kielce

6

12

5.

Legia Warszawa

5

11

6.

Jagiellonia Białystok

6

10

7.

Motor Lublin

6

10

8.

Resovia

5

9

9.

ŁKS Łódź

5

7

10.

Cracovia

5

6

11.

Znicz Pruszków

5

6

12.

UKS SMS Łódź

6

6

13.

MOSP Białystok

6

6

14.

Stal Rzeszów

6

3

15.

Wisła Płock

5

2

16.

Stomil Olsztyn

6

0

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.