News: Komentarz: Jedyna słuszna decyzja

Romeo Jozak: Chcemy w końcu wygrać w Niecieczy

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

01.12.2017 12:11

(akt. 05.01.2019 10:20)

- Wiem, że stadion w Niecieczy nie kojarzy się na Legii dobrze, brakuje pozytywnych wspomnień, ale może to zmienimy. To unikalna sytuacja, że obie ekipy zagrają na wyjeździe. Jeszcze tam nie wygraliśmy, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Musimy koncentrować się na sobie i być gotowi na każde wyzwanie - mówi przed meczem z Sandecją Nowy Sącz Romeo Jozak, trener mistrzów Polski. Legia zawsze wracała z Niecieczy z pustymi rękami. Za każdym razem w Niecieczy poległ inny trener: Rosjanin Stanisław Czerczesow 0:2, Albańczyk Besnik Hasi 1:2 i Jacek Magiera 0:1. W sobotę z klątwą zmierzy się Jozak.

- Zdaję sobie sprawę, że Legia przegrała trzy mecze w Niecieczy. To wywiera na nas dodatkową presję, ale uważam, że może też pomóc drużynie. Jedziemy na teren, na którym jeszcze nie wygraliśmy i to powinno być dodatkową motywacją. W Niecieczy wystawię najmocniejszą jedenastkę. Uważam, że mamy wystarczająco dużo atutów, by pokonać Sandecję - mówił pewny siebie Jozak.

- Nasza drużyna jest gotowa na spotkanie z Sandecją. Po meczu z Bytovią, kilku zawodników zgłosiło swój akces do składu. Mamy pewne wątpliwości co do ostatecznego zestawienia. Na wyróżnienie na pewno zasługują Hildeberto oraz Sebastian Szymański. Wszystko wyjaśni się po ostatnim treningu. Do Niecieczy nie pojedzie z nami Michał Pazdan, który po kontuzji stawu skokowego nadal nie jest gotowy na sto procent. Z Sandecją nie zagra również Tomasz Jodłowiec narzekający na gorączkę oraz przeziębienie. Mamy też kilka drobnych urazów, ale nie będę mówił kogo to dotyczy - powiedział Jozak na piątkowej konferencji.


- Dominik Nagy ma pewne problemy z motywacją, emocjami. Chcemy, by zimą trafił na wypożyczenie, tak samo uważa jego menedżer. Być może taki ruch sprawi, że Węgier dojrzeje w pewnych aspektach. To utalentowany zawodnik i zależy nam na jego rozwoju - dodał Chorwat.


Chorwat został również zapytany o piątkowe losowanie grup Mistrzostw Świata. - 
Pracowałem w przeszłości w chorwackiej federacji i uważam, że mamy bardzo dobrą drużynę, która może daleko zajść. Osobiście chciałbym spotkania Polski i Chorwacji w grupie, bo miałbym dzięki temu dodatkowe emocje. Biało-czerwonym należy się wielki szacunek za ich postawę, bo to świetna drużyna. Krzysztof Mączyński żartował, że byłyby to łatwe trzy punkty, ale nie powiedział dla kogo (śmiech) - stwierdził. 

Polecamy

Komentarze (27)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.