News: Cork nie żyje meczem, choć czeka na Legię

Cork nie żyje meczem, choć czeka na Legię

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

10.07.2018 14:18

(akt. 12.12.2018 18:40)

- Legia Warszawa to największy obok Bayernu Monachium klub, z którym mamy okazję się zmierzyć. To inny poziom - stwierdził trener Cork City, John Caulfield. Mistrzowie Polski w poniedziałek pojawili się w Irlandii i trenowali na obiekcie rywala z pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W samym mieście trudno zorientować się, że taka konfrontacja się zbliża.

Cork City wyprzedało wszystkie bilety na wtorkowe spotkanie. Ponad sześć tysięcy osób obejrzy pierwszy mecz 1. rundy el. Ligi Mistrzów. Legia wśród graczy i trenerów irlandzkiego klubu ma poważanie. Podobnie jest wśród okolicznych mieszkańców. Cork zamieszkuje około 120 tysięcy osób. Ponad piętnaście tysięcy to polscy emigranci. 

 

Irlandczycy mają szacunek do Polaków. Trudno usłyszeć złe słowo na temat rodaków. - Macie wielkie serca - to powiedziano nam przynajmniej kilka razy przed meczem. Najbardziej wylewny, Kevin, podkreślał, że Polacy są dla niego niczym bracia. Miało to również związek z tym, że wspólnie z nimi służył w wojsku. Irlandczycy pytani o wtorkowy mecz nie byli jednak w stanie wiele powiedzieć na jego temat. 

 

Symaptycznym zjawiskiem w Cork jest swego rodzaju zwyczaj wspólnych spotkań. Całe pokolenia siadają - nawet w poniedziałek - wspólnie przy stoliku i rozmawiają przy akompaniamencie lokalnej muzyki na żywo i odpowiednich trunków. Zdecydowana większość bywalców okolicznych pubów stawia na popularne ciemne piwo o delikatnym smaku. 

 

Wtorkowe gazety w Irlandii poświęcają spotkaniu Cork - Legia przynajmniej jedną stronę. Nie brakuje wypowiedzi trenerów obu drużyn, rozważań kadrowych dotyczących miejscowych czy przedstawiania obcokrajowców w barwach Legii. Kluczowym problemem irlandzkiej drużyny jest kwestia Marka McNulty'ego. Bramkarz Cork w ostatnim ligowym meczu z Shamrock Rovers doznał urazu kostki. Teraz golkiper truchta już wokół boiska, ale jak deklaruje szkoleniowiec drużyny, "jeśli nie będzie gotowy na sto procent, nie zagra". Miejscowe media przypominają również występy Legii w Lidze Mistrzów dwa lata temu oraz pamiętają, jak "Wojskowi" mierzyli się wtedy z Dundalk. 

 

Choć zainteresowanie spotkaniem nie jest widoczne chociażby w centrum Cork, to irlandzki klub był w stanie je odczuć. Między innymi dlatego zdecydował się na produkcję sygnału i transmisję spotkania. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45 (19:45 czasu lokalnego). Relacja tekstowa będzie dostępna na Legia.Net. 

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.