Domyślne zdjęcie Legia.Net

Inauguracja trzeciej edycji cyklu Ekstra Talent

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

10.09.2018 15:23

(akt. 02.12.2018 11:22)

Za nami start trzeciej edycji cyklu Ekstra Talent organizowanego dzięki wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki. W Warszawie, przy Łazienkowskiej, odbyło się pierwsze z czterech spotkań z szefami akademii piłkarskich czterech klubów najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Przedstawiciele Legii Warszawa, Jagiellonii Białystok, Wisły Płock i Korony Kielce opowiedzieli o swoich projektach, wyzwaniach oraz planach na najbliższe miesiące. Celem spotkania było także przybliżenie działalności akademii, których kluczem jest szkolenie młodzieży. Jako pierwszy, głos zabrał Jacek Zieliński. – Półtora roku było dla nas intensywnym czasem. Wdrożyliśmy w życie sporo inwestycji, zmieniliśmy program szkolenia, wprowadziliśmy nowy model gry. Zależy nam też na polepszeniu współpracy z lokalnymi zespołami na różnych płaszczyznach. Nie przypisujemy sobie wszystkich zasług, ponieważ chcemy też doceniać pracę mniejszych klubów. Mnóstwo naszych drużyn wyjeżdżało na zagraniczne turnieje czy sparingi. Oczywiście, zdarzały się wpadki, ale przynajmniej uświadomiliśmy sobie, w jakim miejscu się znajdujemy.

 

Dyrektor akademii stołecznej ekipy zwrócił także uwagę na temat niedawnej rozmowy z działaczami Ajaksu Amsterdam. – Odbyliśmy ciekawą rozmowę. Usłyszeliśmy od Holendrów, że musimy podkręcić intensywność treningów. My to jednak czynimy, ale jak widać – trzeba dać z siebie jeszcze więcej. Oni doskonalą ten aspekt, dlatego pościg za takimi ekipami nie jest łatwy. Uczestniczymy w „Big Six”, mamy możliwość poprawy szkolenia i chcemy dążyć do szybszego rozwoju. Na chwilę obecną, czterech zawodników z rocznika ’01 ogrywa się trzecioligowych rezerwach. Jeżeli jakiś zawodnik się wyróżnia, chcemy, żeby trafił do pierwszego zespołu albo ogrywał się na wypożyczeniach na zapleczu Ekstraklasy. Po jego powrocie przychodzi, weryfikacja.

 

Wisłę Płock reprezentowali Dariusz Grodkiewicz – Prezes Stowarzyszenia Sportu oraz Tomasz Śmiechowski – koordynator grup młodzieżowych. „Nafciarze” od kilku lat prowadzą międzynarodowe turnieje, które odbywają się w Finlandii, na Łotwie czy Litwie. Panowie podkreślili także fakt, iż zostały utworzone dwie grupy przedszkolne, lecz największym problem pozostaje infrastruktura. Niedawno płocczanie, z budżetu, zakupili balon za trzy miliony złotych – ponad jedenaście tysięcy osób głosowało właśnie na ten pomysł. Udało się także zbudować naturalne boisko.

 

- Jeżeli talentu nie poprze się ciężką pracą, trudno jest zrobić coś poważniejszego w piłce. Niedawno, nasz zespół sięgnął po mistrzostwo Polski do lat 17. To nie jest jednak sukces. Sukcesem będzie to, ilu tych chłopaków przebije się do „jedynki” i będzie stanowić później o sile reprezentacji Polski. W naszej akademii stawiamy na rozwój i pragniemy otrzymywać szanse na wykorzystywanie potencjału w szerszym odstępie czasowym. Za jakiś czas wybudujemy nowy ośrodek treningowy o powierzchni 3,5 hektara, w którym powstaną dwa pełnowymiarowe boiska. Naszym celem jest to, aby najlepsi trenerzy i zawodnicy trafiali do Białegostoku – powiedział Sławomir Kopczewski, dyrektor akademii Jagielloni.

 

Na koniec, szczegółowymi statystykami podzielili się Marcin Gawron i Robert Stachura. – Zajmujemy się aktualnie 38 zespołami. Poza ekipami do lat 17 czy 18, reaktywowaliśmy rezerwy, w których walczą tylko i wyłącznie wychowankowie. Nie jesteśmy najbogatszą akademią w kraju, ale największą w naszym rejonie. Staramy się rywalizować z topowymi drużynami. Obecnie trenuje u nas niemalże 800 dzieci. Naszym kłopotem jest jednak baza sportowa. Pracujemy nad modelem gry, mamy organ szkolenia. Warto wspomnieć, że ekipa występująca w juniorach starszych zajmuje czołowe miejsce w tabeli z kompletem punktów, podobnie jest w Lidze Makroregionalnej. Korzystamy z dziennika elektronicznego, przygotowujemy konspekty. Wówczas tworzy się baza ćwiczeń dla wszystkich szkoleniowców – wyjaśnia trener koordynator do spraw szkolenia w Koronie Kielce.

 

- Mieliśmy trudną wiosnę. Próbowaliśmy wdrożyć nowy program szkolenia, dalej jesteśmy na tym etapie. Cały czas robimy modyfikacje. Kilka rzeczy nam nie wyszło, jak chociażby ograniczenie kadr czy zwiększenie liczby meczów. Wyciągamy z tego wnioski i zespoły – w rundzie jesiennej – są liczniejsze oraz mocniejsze niż kilka miesięcy temu. Wcześniej przeżywaliśmy naprawdę ciężki czas. Trenerów wiele to kosztowało, z kolei zawodnikom – w pewnych momentach – stwarzaliśmy bardzo trudne warunki – tak jak wcześniej zaznaczyłem. Zabrakło miejsca na szkolenia. Teraz zadbaliśmy o jedno i drugie, przez co znajdziemy czas na mecze oraz naukę. Myślę, że jesień będzie ciekawa pod względem gry. Niektóre nasze zespoły zaczynają prezentować się podobnie do siebie – mówi Zieliński.

 

- Zmiany w budżecie akademii? Jest to oczywiście związane z wynikami „jedynki”. Po raz kolejny nie udało nam się załapać do fazy grupowej europejskich pucharów. Wiąże się to z konsekwencjami finansowymi, które będą dotykać wszystkie departamenty Legii, również naszej szkółki – zakończył były reprezentant Polski.

 

Równolegle, na bocznym boisku przy Łazienkowskiej, oglądaliśmy turniej piłki nożnej przeznaczony dla dzieci do dwunastego roku życia. Murawa ze sztuczną nawierzchnią zostało podzielone na cztery mniejsze, na których młodzie adepci mogli bawić się piłką. We wspomnianym programie biorą udział młodzi piłkarze z drużyn klubowych oraz zespoły z regionu. Spotkanie przedstawicieli Legii, Korony, Jagielloni oraz Wisły było pierwszym z czterech grupowych posiedzeń. Kolejne trzy odbędą się w Zabrzu, Wrocławiu oraz Gdyni.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.