News: Cięcia kosztów w akademii

Cięcia kosztów w akademii

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

12.09.2018 16:50

(akt. 02.12.2018 11:22)

Piłkarze Legii Warszawa po raz drugi z rzędu nie zakwalifikowali się do europejskich pucharów, co odbiło się na kondycji finansowej mistrzów Polski. Tracą na tym wszyscy, w tym stołeczna akademia, która z tego powodu musi zacisnąć pasa. We wtorek pożegnano się z tego powodu z pięcioma pracownikami. - Staramy się, by wprowadzane oszczędności, nie odbiły się na rozwoju sportowym zawodników i całej akademii - twierdzi Jacek Zieliński.

- Zmiany w budżecie akademii są związane z wynikami pierwszego zespołu. Po raz kolejny nie udało nam się awansować do fazy grupowej europejskich pucharów, a to wiąże się z konsekwencjami finansowymi. Te dotkną wszystkie departamenty naszego klubu, również akademię piłkarską - stwierdził w poniedziałek Jacek Zieliński, dyrektor APLW. 

 

Legijna akademia musi zacisnąć pasa. W ostatnich tygodniach trwały rozmowy, co zrobić, by ograniczenie środków było najmniej odczuwalne. Nie chciano redukować pensji pracowników, ani rozstawać się ze zbyt wieloma osobami. Ostatecznie pożegnano się z piątką pracowników, ale tylko z jednym trenerem. 

 

Z Łazienkowską pożegnał się Robert Picuła, który w poprzednim sezonie pełnił rolę asystenta w zespole z Centralnej Ligi Juniorów. Teraz szkoleniowiec przebywał w Stanach Zjednoczonych. Rozstano się także z dietetykiem, Magdaleną Asztemborską (na zdjęciu) oraz psychologiem, Katarzyną Wójcik. Bez pracy pozostanie także Jakub Chodorowski będący kierownikiem drużyn juniorskich w trakcie meczów oraz analityk Piotr Parchan. 

 

- Żałujemy, że do tego dochodzi, bo tracimy dobrych pracowników - słyszymy przy Łazienkowskiej. Gdyby nie zmiany budżetowe, cała piątka wciąż pracowałaby w klubie. Akademia mistrzów Polski przez brak wpływów z europejskich pucharów, musi nieco weryfikować swoje plany. Nie brakuje informacji, że drużyny młodzieżowe Legii mogą rzadziej wyjeżdżać na zagraniczne turnieje. - Są takie zawody, których koszty w dużej części pokrywa organizator. W takie będziemy celować w większym stopniu - tłumaczy Zieliński. 

 

- Od roku wdrażamy przecież nowy program szkolenia, jest też nowy model gry. Od 1 września br. wystartowaliśmy z projektem doszkalania najmłodszych zawodników w ramach dodatkowych klas sportowych 4-6 w Szkole Podstawowej nr 392. Do tego wszystkiego potrzebujemy trenerów na boisku. Widzimy, że wszystko zaczyna nam się fajnie zazębiać, intensywność naszych treningów zaczyna wyglądać tak jak chcemy, nasze zespoły mają w meczach coraz więcej momentów gry zgodnie z naszym modelem – na dużej intensywności, z wysokim pressingiem. Nie chcemy tego popsuć, naruszając kadrę trenerską - opowiada dyrektor legijnej akademii. Zieliński zauważył także, że latem ograniczono koszty utrzymania trzecioligowych rezerw. - Zmniejszyliśmy także ogólne koszty operacyjne akademii - dodaje. 

 

Do tej pory w akademii Legii panowało podejście, by żyć oszczędnie, a pieniądze wydawać najrozsądniej, jak się da. W tej chwili, środków będzie mniej i każda złotówka zostanie dokładnie obejrzana przed jej wydaniem. Bez udanych występów pierwszego zespołu na arenie międzynarodowej, trudno będzie o zwiększenie budżetu. 

Polecamy

Komentarze (253)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.