News: Jacek Zieliński: Proporcje się lekko zachwiały

Jacek Zieliński: Proporcje się lekko zachwiały

Marcin Szymczyk

Źródło: Polska The Times

08.10.2018 11:38

(akt. 02.12.2018 11:22)

- Nikt w drużynie nie był zadowolony z tego, jak wyglądała nasza gra na początku sezonu. Świadczy o tym chociażby wrześniowy wywiad z Arkadiuszem Malarzem, który publicznie urządził swojego rodzaju samobiczowanie, zdając sobie sprawę, że zespół po prostu zawodził. Zawodził nie tylko kibiców, ale przede wszystkim siebie. Wszyscy w Legii mieli bardzo trudny okres. Wszyscy widzieliśmy, że było coś nie tak w kwestii przygotowania motorycznego. Zastanawiałem się też nad sensownością i kompozycją składu Legii - opowiada w rozmowie z "Polską the Times" dyrektor akademii Legii Warszawa, Jacek Zieliński.

- Na ten moment w drużynie Legii Warszawa mamy czterech środkowych napastników, pięć dziesiątek (środkowy pomocnik ofensywny), cztery ósemki (środkowy pomocnik). Brakuje nam jeszcze bardzo dobrego defensywnego pomocnika. Na skrzydłach też nie ma za dużo jakości. Gdzieś te proporcje zawodników na poszczególne pozycje lekko się zachwiały. Nie wiem, z czego to wynika. Być może ze zmienności koncepcji. Przez ostatnie jedenaście miesięcy drużynę budował Ivan Kepdja, ale nie do końca wiadomo, jaką miał wizję.


Prezes Dariusz Mioduski co chwilę zapewnia kibiców, że ma jakiś długofalowy plan. po czym zwalnia koleprego trenera. Chyba nie tak miało to wyglądać.


- Futbol jest specyficzną dziedziną, a przede wszystkim biznesem. Można, a nawet trzeba mieć długofalowe plany, ale niezbędna jest elastyczność. Jeżeli po roku współpracy ze wspomnianym dyrektorem sportowym Ivanem Kepciją to nie zmierzało w dobrym kierunku, to trzeba było po prostu zareagować. Faktem jest, że tych zmian jest sporo.


Jesień już w pełni, a my drugi rok z rzędu nie mamy żadnej polskiej drużyny w europejskich pucharach. Tym razem mistrz Połski nie poradził sobie nawet w Lidze Europy z półamatorami z Luksemburga.


- Jako Polacy troszeczkę dyskredytujemy niektóre zespoły bądź nacje, które kiedyś nie istniały na mapie futbolowej lub były po prostu niezauważalne ze względu na prezentowany przez siebie poziom. Trzeba wziąć pod uwagę, że Dudelange wygrał w kolejnej rundzie z Cluj, czyli bardzo dobrym rumuńskim zespołem. Dla przykładu Cluj, przygotowując się do tego sezonu, zagrał parę spotkań z polskimi drużynami. Wszystkie ograł w dość łatwy sposób. Także Dudelange nie jest jakimś totalnie słabym zespołem. Poziom futbolu w Europie wzrasta itd. Taki jest jednak fakt. Nie ma już za wielu słabych zespołów, a ci, którzy grają w pucharach, prezentują na pewno już jakiś fajny poziom. Polska też nie jest jakąś futbolową potęgą i czasem nam się za dużo wydaje.

Zapis całej rozmowy z Jackiem Zielińskim można przeczytać w sobotnim wydaniu "Polski the Times".

Polecamy

Komentarze (19)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.