Patryk Sokołowski Inaki Astiz
fot. Marcin Szymczyk

Inaki Astiz: Solidny mecz, dobre przetarcie, podtrzymany rytm

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.03.2023 16:45

(akt. 24.03.2023 18:43)

– Za nami sparing na podtrzymanie rytmu. Ważne było to, by ci, którzy ostatnio grali mniej albo leczyli kontuzje, złapali minuty i poczuli piłkę. Pokazali się też ci, którzy dotychczas występowali częściej. Ciekawy mecz, kreowaliśmy dobre sytuacje, utrzymywaliśmy się przy futbolówce – mówił Inaki Astiz, asystent Kosty Runjaicia, po spotkaniu towarzyskim z GKS-em Katowice (3:0).

Dyktowaliśmy tempo i posiadaliśmy piłkę. O to nam chodziło. Tak, jak wspomniałem, stworzyliśmy niezłe sytuacje, mogliśmy zdobyć parę bramek. Ogólnie czuć zadowolenie. Solidny mecz.

GKS głównie się bronił, czasami całą jedenastką na własnej połowie. – Myślę, że to dobre przetarcie przed powrotem do ligi, jeśli chodzi o kreowanie. W ostatniej tercji boiska trzeba podejmować szybkie decyzje, co może zrobić różnicę. Czasami indywidualna akcja potrafi przynieść klarowną okazję do strzelenia gola. Fajnie, że zawodnicy tworzą sytuacje, potem o nich mówią, tłumaczą, jak mogli je rozwiązać. Sądzę, że gdy rywale się bronią, to jest to wartościowa kwestia, by szukać szans z przodu – dodał Inaki Astiz.

– Raków nie będzie bronił się tak, jak GKS? Zdajemy sobie sprawę, że w niektórych fragmentach każdego meczu też przebywa w defensywie, to nie jest tak, że cały czas jest na połowie przeciwnika. To było raczej wiadome, że w meczu z zespołem z Katowic będziemy częściej posiadać piłkę.

– Każdy zawodnik starał się pokazać z dobrej strony. Ernest Muci i Patryk Sokołowski wyglądali nieźle, ale wydaje mi się, że reszta piłkarzy również zagrała solidnie. Niezwykle istotne było podtrzymanie rytmu, utrzymanie poziomu i poczucie piłki przez tych, którzy wcześniej byli kontuzjowani.

– Weekend wolny? Zależy dla kogo, haha. Tak, wracamy do zajęć w poniedziałek.

– Był plan, by Gwilia wystąpił z GKS-em? Umawialiśmy się, że z nami trenuje i stopniowo będzie miał zwiększane obciążenia, by wszystko było w porządku. Wiadomo, że Walerian to zawodnik techniczny, dobrze czuje się przy piłce, na pewno ma jakość, dużo widzi. Grałem z "Vako", mam z nim miłe wspomnienia. Ostatnio nie ćwiczył z drużyną, potrzebuje troszkę czasu, by dojść do siebie. Zobaczymy. Mam nadzieję, że solidnie się zaprezentuje.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.