Pierwszy trening Legii w Austrii Dariusz Mioduski
fot. Marcin Szymczyk

Blog: Legia Dariusza Mioduskiego czyli gdzieś już to widziałem

Redaktor kurek

kurek

Źródło: Legia.Net, wikipedia

01.11.2025 10:05

(akt. 01.11.2025 10:11)

- Od 8 lat Dariusz Mioduski samodzielnie zarządza Legią Warszawa. Jest to czas trudny i pełen wzlotów, upadku i chaosu jednocześnie. Jak tak zaczynam się bardziej przyglądać sytuacji przy Łazienkowskiej, dostrzegam podobieństwa z pewnym klubem z Anglii od kilkunastu lat pogrążonym w chaosie. Łazienkowska 3 przypomina Old Trafford? Zobaczmy - pisze na blogu jeden z naszych Czytelników - Kurek.

Legia Warszawa i Manchester United to dwie legendarne marki w swoich krajach. W obu klubach wymagania są wysokie, a presja ogromna. Ostatnio i w Warszawie i w Manchesterze widać pewne błędy w zarządzaniu, które powodują, że o obu klubach głośno niekoniecznie przez pryzmat osiąganych wyników, a o różnych sprawach wprost z gabinetów. Gdzie są te podobieństwa?

1. Trenerzy. W obu klubach zatrudnia się ostatnio szybko nowego szkoleniowca, ale jeszcze szybciej zwalnia. W Manchesterze od odejścia Sir Alexa Fergusona na emeryturę pracowało 8 trenerów. Obecnemu też nie wróży się długiej kariery. W Legii przez 8 lat przewinęło się już 10 trenerów. Jubileuszowy właśnie opuścił klub. W obu klubach to często nie kwestia doboru trenera powoduje ich wymianę. Jose Mourinho wspomniał, że 2 miejsce z sezonu 2017/18 - kiedy pracował jako opiekun Czerwonych Diabłów - to jego największe osiągnięcie. Familia Glazerów niszczy dzieło Fergusona, które budował przez 27 lat.

Za czasów Dariusz Mioduski Legia staje się ligowym średniakiem. Ktoś powie - były 3 mistrzostwa. Ok, tylko, że od ostatniego niedługo minie 5 lat. Niby wpada coś do gabloty, niby Legia znów jest w Europie. Tylko, że pierwsze samodzielne lata sternika Wojskowych to brak Europy przy Łazienkowskiej jesienią. Pan prezes mówił o budżecie, który nie powinien być uzależniony od gry w pucharach. Obecnie budżet zależy jednak w dużej części właśnie od pieniędzy za grę w pucharach. Coś chyba nie wyszło...

2. Transfery. Czy tu jest większe podobieństwo? Oba kluby dzieli przepaść jeśli chodzi o fundusze. Natomiast łączy dość często brak logiki. Jeden z nielicznych udanych transferów od odejścia Fergusona to Bruno Fernandes. Ktoś ostatnio powiedział - "Obecnie Manchester United wydaje jak Chelsea, gra jak Arsenal, żyje historią jak Liverpool". 

Jak to ostatnio wygląda przy Łazienkowskiej? Gdy dyrektorem sportowym był Radosław Kucharski to wiele transferów była dobra lub chociaż akceptowalna. Nawet jego ostatnie okienko transferowe miało swoje plusy. Przyszli Josue czy Yuri Ribeiro, nieźle wszedł Mahir Emreli. Wcześniej był zaciąg Romeo Jozaka, z którego sprawdzili się m.in. Marko Vesović czy Domagoj Antolić. Co powiedzieć o dokonaniach Jacka Zielińskiego? Naprawdę udany transfer to Juergen Elitim. Powrotu starych graczy nie liczę. Ok, jedno okienko było trudne. Natomiast wielu kibiców do dziś się pyta - co u nas robili tacy gracze Gil Dias i czy ktoś zobaczył czy Makana Baku to ten sam gracz, który błyszczał w Warcie Poznań.

3. Złudne nadzieje. Legia tym mami już 3 sezon z rzędu. Sezon 2022/23 miał być przejściowy. Tylko, że okazuje się najlepszym od fatalnego 2021/22. Kibice Manchesteru United natomiast z każdym trenerem mają chwile dobrej gry i nadziei na powrót na szczyt. Kończy się jednak właśnie na złudnych nadziejach.

4. Próba ratunku przez oddanie kompetencji. Dariusz Mioduski niedawno oddał pion sportowy w inne ręce. Tyle, że on dalej trzyma kasę i mówi na co nas stać, a na co nie... Natomiast w czerwonej części Manchesteru część udziałów kupił Sir Jim Ratcklife. Miał on zawiadywać stroną sportową. Zapowiedział tez zmiany w sferze medycznej. Fani Czerwonych Diabłów wierzyli w słowa miliardera, kibica tego klubu. Na razie jednak jak było wcześniej, tak jest nadal.

Szukanie nadziei.

Jako kibic obu tych klubów mogę napisać tylko tyle - nadzieja umiera ostatnia. Może niedługo napiszę artykuł o tym jak oba kluby są mądrze zarządzane i jak dominują w krajowych rozgrywkach. Przez lata marzyłem o tym, żeby Legia była jak Manchester United Sir Alexa Fergusona. W jakimś stopniu prezesura Bogusława Leśnodorskiego to spełniła. Teraz czekam, aż spełni się to za czasów obecnego właściciela.

Obecnie jednak oba kluby to przykład tego, jak niszczyć swoją wielkość.

Autor: Kurek

Instrukcję dodawania tekstów na Bloga znajdziecie w TYM MIEJSCU.

Komentarze (83)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.