
350. mecz Michała Kucharczyka w Legii
24.05.2025 19:22
(akt. 25.05.2025 08:53)
Był rok 2009, Michał Kucharczyk porozumiał się z Legią jako utalentowany napastnik. Miał oferty z Lecha Poznań, Wisły Kraków, ale wybrał ulubiony klub z ulicy Łazienkowskiej w Warszawie. Po podpisaniu umowy z Wojskowymi jeszcze na rok został w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki, aby w spokoju zdać maturę. Po roku wszedł do szatni pierwszej drużyny Legii.
Zadebiutował w Legii w przegranym meczu ligowym z GKS-em Bełchatów (0:2; 27.08.2010). Pierwszego gola strzelił niecały miesiąc później, przeciwko Pogoni w Szczecinie, w 1/16 finału Pucharu Polski (1:0). Z czasem trener Maciej Skorża przestawił Kuchego na prawe skrzydło. W trakcie pierwszego sezonu przy Łazienkowskiej, w którym zdobył 8 bramek i krajowy puchar, zdołał też rozegrać pierwsze spotkania w reprezentacji.
Był to początek pięknej przygody Kucharczyka w Legii, w której – po sobotnim pożegnaniu – rozegrał 350 spotkań (7. miejsce w historii klubu). Między jego pierwszym, a ostatnim meczem w barwach Wojskowych minęło 5384 dni. Zdobył 71 bramek (m.in. hat-trick z Cracovią), sięgnął po 5 mistrzostw (2013, 2014, 2016, 2017, 2018) i 6 Pucharów Polski (2011, 2012, 2013, 2015, 2016, 2018).
Kuchy strzelił sporo ważnych goli w barwach Wojskowych, choćby ze Spartakiem w Moskwie czy u siebie z Dundalk, gdy przypieczętował awans warszawskiego klubu do Ligi Mistrzów, w której trafił do siatki przeciwko Borussii w Dortmundzie. Zdobywał też bramki w Lidze Europy.
Kiedyś miał okazję poprowadzić doping na Żylecie. Kochało go wielu kibiców, wychowało się na nim pewnie pokolenie fanów z Łazienkowskiej. Mimo że trenerzy w Legii się zmieniali, to Kucharczyk wciąż był ważnym zawodnikiem, często grał w podstawowym składzie, dbał o atmosferę. Wygrywał rywalizacje z tymi, którzy mieli go zastąpić. Nie zawsze był jednak doceniany, czasami było mu z kimś nie do końca po drodze. Spędził chwilę w rezerwach, bo Romeo Jozak ubzdurał sobie, że Kuchy wynosi informacje z szatni i przekazuje je dziennikarzom. Latem 2019 roku opuścił Warszawę, gdyż zrezygnował z niego Aleksandar Vuković.
Potem spędził po roku w Uralu Jekaterynburg (Rosja) i Pogoni Szczecin, a latem 2023 r. przeniósł się na ok. 6 miesięcy do Uzbekistanu, gdzie sięgnął po mistrzostwo kraju z Paxtakorem Toshkent. W lutym ub.r. wrócił do Legii, tyle że do jej III-ligowych rezerw. W obecnym sezonie 34-latek wystąpił 11 razy w "dwójce" (8 w lidze, 3 w mazowieckim Pucharze Polski), strzelił dwa gole i miał asystę.
Teraz Kucharczyk zakończył karierę w Legii, ale jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to wróci do Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, gdzie zaczynał przygodę z piłką.
Więcej informacji o Kucharczyku można znaleźć TUTAJ.
Multimedia

Alan Pardew ukarany zakazem prowadzenia auta

FC Barcelona zapowiada pomnik Lionela Messiego przy Camp Nou

Manchester musi szykować fortunę za grecki talent! Olympiakos się...

Karim Benzema nie wyklucza powrotu do Realu Madryt i broni Viniciusa

AS Monaco bez Anglika na dłużej
































Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.