Arkadiusz Malarz: Nie mam do siebie pretensji
23.02.2017 21:49
- Amin Younes uderzył piłkę po długim rogu, a ja na tyle, ile mogłem, wybiłem ją. Wiem, kiedy popełniłem błąd, często potrafię przyznać się do błędu, lecz nie dam z siebie zrobić kozła ofiarnego. Ajax zdecydowanie był w naszym zasięgu. Zabrakło nam jednego gola. Pokazaliśmy się dzisiaj z dobrej strony, przez co Holendrzy czasami mieli problemy. Kreowaliśmy sytuacje bramkowe, ale niestety nie udało nam się awansować do kolejnej rundy - powiedział po meczu bramkarz "Wojskowych".
Nieźle radziliśmy sobie na jesieni w fazie grupowej Champions League i po pokonaniu u siebie Sportingu znaleźliśmy się w Lidze Europy. Walczyliśmy z Ajaksem jak równy z równym i nikt nie może powiedzieć, że odstawaliśmy od rywali. Ajax teraz się cieszy, a my skupiamy się na Ekstraklasie, aby za rok tu wrócić. Wierzę, że tak będzie. Musimy obronić tytuł.
- Czy zabrakło nam Nikolicia? "Niko" był w Legii, ale teraz już go z nami nie ma, jest w innym klubie. Życzę mu jak najlepiej. My mamy swoją drużynę, mamy silną kadrę i poradzimy sobie z tym składem, którym obecnie dysponujemy - zakończył golkiper stołcznego klubu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.