Chris Philipps: Chcę przynajmniej dorównać Moulinowi
10-02-2018 / 14:00
(akt. 02-12-2018 / 11:36)
Jesteś pierwszym zawodnikiem z Luksemburga w historii Legii. Jak się czujesz w naszym kraju, z kim znalazłeś wspólny język w szatni?
- Właściwie to jestem w Polsce od niedawna, więc wszystko jest dla mnie nowe. Zakwaterowano mnie w dobrym hotelu, drużyna jest przyjaźnie nastawiona, widzę same pozytywy. Z kim się dobrze dogaduję… Trudno teraz powiedzieć. Nie znam jeszcze zbyt wielu zawodników. Powiedzmy, że widuję się często z Williamem Remy, ponieważ rozmawiamy po francusku i jest to dla mnie łatwiejsze. Inni zawodnicy mówią po angielsku i też nie jest to takie trudne, żeby się z nimi dogadać.
Posłuchałeś już trochę języka polskiego? Jak Ci się podoba?
- Jest bardzo trudny. Nie znam żadnego słowa, ale spróbuję się czegoś nauczyć. (śmiech)
Jesteś raczej środkowym obrońcą czy defensywnym pomocnikiem?
- Mogę grać na obydwu pozycjach. Myślę, że czuję się lepiej na pozycji numer "sześć", jako defensywny pomocnik.
Rozmawiałeś już z trenerem Jozakiem o swojej roli w Legii? Przyszedłeś w miejsce Thibaulta Moulina który odszedł do PAOK Saloniki, który był defensywnym pomocnikiem. Będziesz grał w jego miejsce?
- Nie wiem. Trener powiedział mi, że chce sprawdzić, jak radzę sobie na różnych pozycjach, dlatego w pierwszej połowie sparingu z Chińczykami dał mi szansę na pozycji defensywnego pomocnika, a w drugiej połowie zagrałem na obronie. Nie wiem czy przyjechałem, żeby zastąpić Thibaulta. Nie wiem, jaki to zawodnik, ale był w Legii bardzo cenionym graczem i wciąż nim jest. Chcę być przynajmniej tak samo dobry jak on, żeby kibice byli ze mnie zadowoleni.
Jakie są Twoje najlepsze cechy na boisku?
- Przede wszystkim jestem zawodnikiem defensywnym. Dotychczas grałem w drużynach, które raczej się broniły – jak FC Metz czy reprezentacja Luksemburga. Myślę, że charakteryzuje mnie dobre podanie i staram się grać inteligentnie z korzyścią dla drużyny. Chcę w ten sposób pomagać na boisku.
W Luksemburgu jesteś jednym z najlepszych zawodników. Kogo z Twoich kolegów z reprezentacji poleciłbyś do Legii?
- Nie wiem, jakie potrzeby ma Legia, ale na pewno mógłbym polecić Laurenta Jensa. To obrońca, który z resztą miał okazję grać ze wspomnianym Moulinem w Belgii, w barwach Waasland-Beveren. Myślę, że to jest bardzo dobry, silny i twardy zawodnik, więc jeśli miałbyć wybrać jednego, to postawiłbym właśnie na niego.
Jakim klubem w stosunku do FC Metz jest Legia?
- To trudne pytanie. Myślę, że zarówno oba zespoły, jak i Ekstraklasa oraz Ligue 1, są zupełnie inne. Metz walczy o utrzymanie w lidze francuskiej, a Legia zawsze chce zwyciężać. Właściwie nie znam jeszcze zbyt dobrze składu, więc nie mogę ci powiedzieć, czy kadra Legii jest dużo lepsza i na jakich pozycjach jest większa jakość. Myślę, że jeśli chodzi o infrastrukturę, to w Warszawie stoi ona na wyższym poziomie.
Jakie cele stawiasz sobie w Legii?
- Moim osobistym celem jest dostać się do pierwszej jedenastki, a jako drużyna chcemy zdobyć mistrzostwo Polski i zakwalifikować się do Ligi Mistrzów.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Co do Kopy to po prostu on jest za słaby na Legie.
Piast i Arka wziąść chciały Jodle a po Kope nikt nawet zapytania zapytania z naszej ex nie wysłał.
Nic tez dziwnego, ze tacy artyści jak KK,Jędza,Kopa czy Pasquato to ich ostatnie miesiace w Legii.
Ustawianie go w jednym szeregu z Kopą jest moim zdaniem po prostu nie na miejscu.
Otóż to.
A może to coś nie grało w naszej akademii.Może byli źle przygotowani do gry w I zespole. Straszną żółć wylwasz na naszych zawodników.
Życzę Ci, abyś trochę inaczej oceniał legijnych wychowanków bo, jak na razie to możesz konkurować z kibicami innych klubów.
Kopczyński nigdy w lidze nie dał Legii nawet połowy tego ile Kucharczyk dał jej w samych pucharach. Myślę, że Kucharczyk w naszej(podkreślam naszej) lidze jest wyróżniającym się skrzydłowym. Ma lepsze liczby niż reprezentanci: Peszko i Makuszewski.
Pozdrawiam.
Z tym Makuszewskim to niestety kula w płot. Cyferki KK w tym sezonie: 26 meczów, 5 goli, 6 asyst. Makuszewski: tyle samo goli i asyst, ale w 23 meczach. W przekroju całych karier mamy tak: KK - 295 meczów, 59 goli, 51 asyst. Makuszewski: 217 meczów, 31 goli, 40 asyst. W sumie dość zbliżone te staty.
Nie twierdzę, że Makuszewski jest lepszy, ale gdy mowa o cyferkach, to trzymajmy się faktów. Pozostaję z szacunkiem.
Pozdrawiam z szacunkiem.
Że KK potrafił rozstrzygać ważne mecze, to fakt niepodważalny, masz oczywiście rację. Nie jestem wielkim zwolennikiem tego piłkarza, ale co prawda, to prawda. Notabene chyba jeszcze tylko dlatego gra w naszym klubie... Jednak to Makuszewski jest członkiem kadry narodowej, KK zaś nie. Można dyskutować z tym wyborem, ale wydaje mi się, że rozumiem, dlaczego on, a nie KK właśnie. Pozdrawiam.
Tzn. na płaszczyźnie argumentów merytorycznych nie bardzo rozumiem decyzję Nawałki. Przede wszystkim zaś fakt, że Kucharczyk nie dostał nawet żadnej szansy. Przede wszystkim Makuszewski nie zdołał udowodnić swojej przydatności w rywalizacji międzynarodowej na poziomie klubowym. Kucharczyk tak, wydatnie.
Pozdrawiam.
Malarz
Jędrzejczyk – Remy – Pazdan – Hlousek
Mączyński – Phillips – Antolić
Vesović – Niezgoda - Radović
Odbiór, wyprowadzenie i zaangażowanie na PLUS.
Chris, Ty nie równaj do Moulina :)
- Nie, sąsiada.
Rozmawiałeś już z trenerem Jozakiem o swojej roli w Legii?Przyszedłeś w miejsce Thibaulta Moulina który odszedł do PAOK Saloniki,który był defensywnym pomocnikiem.Będziesz grał w jego miejsce?:DDD
Wywiad ogólnie bardzo słaby jeśli można to w ogóle nazwać wywiadem.