News: Kto zastąpi Guilherme w Szczecinie?

FC Botosani - Legia Warszawa 0:3 - Zgodnie z planem

Redakcja

Źródło: Legia.Net

23.07.2015 18:59

(akt. 04.01.2019 13:41)

Legia Warszawa jest już w trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Podopieczni Henninga Berga pokonali 3:0 w rewanżowym spotkaniu FC Botosani po trafieniach Guilherme, Nemanji Nikolicia, który swoją bramkę zdobył po strzale z rzutu karnego, oraz wprowadzonego w drugiej części spotkania Aleksandara Prijovicia. Legioniści odnieśli dość pewne zwycięstwo na gorącym terenie w Rumunii, a ich wygrana mogła być jeszcze bardziej okazałe, gdyby swoje okazje wykorzystali Ondrej Duda i Guilherme. W trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy Legia zmierzy się z albańskim Kukesi. Zapraszamy do lektury materiałów pomeczowych, wypowiedzi trenerów i zawodników oraz zdjęć.

Relacja "na żywo"

 

Legioniści pojechali do Rumunii z jednobramkową zaliczką. Mimo że FC Botosani dzielnie walczyli w Warszawie z wicemistrzami Polski, drużyna Henninga Berga po golu Ondreja Dudy wygrała pierwsze spotkanie. „Wojskowi” w niedzielę podtrzymali swoją dobrą passę i zwyciężyli ze Śląskiem Wrocław na wyjeździe 4:1. Dzień później ich rywale z europejskich pucharów zdołali tylko zremisować w ligowym pojedynku z Viitorulą Constantą.

 

FC Botosani rozpoczęli spotkanie podobnie jak w ubiegłym tygodniu. Gospodarze bardzo wysoko atakowali legionistów, starając się jak najszybciej odebrać im piłkę. Legia jednak pierwsza starała się zaskoczyć strzałem na bramkę. Próba Michała Kucharczyka była jednak bardzo niecelna.

 

Chwilę później warszawianie wykorzystali jednak błąd rumuńskiej drużyny. Andrei Cordos chciał wyprowadzić futbolówkę ze swojej połowy, lecz ta zaplątała mu się między nogami. Piłkę przejął Nemanja Nikolić, który założył jeszcze siatkę temu obrońcy, a później podał do Dudy. Słowak zwolnił akcję, rozejrzał się i idealnie w tempo zagrał do „Kuchego, który zauważył niepilnowanego Guilherme. Gol był już tylko formalnością i „Gui” wpisał się na listę strzelców. Wicemistrzowie Polski prowadzili 1:0.

 

Nie minął kwadrans, a FC Botoszani mogli wyrównać. Ciprian Brata zakręcił jednym legionistą na skrzydle, wycofał piłkę przed pole karne do Raula Costina, zawodnik rumuńskiego klubu uderzył i futbolówka minęła słupek Dusana Kuciaka. Piłkarze Legii trochę się rozluźnili, co wyczuli ich rywale. Gospodarze słali kolejne ataki na bramkę Słowaka. Po jednej szarży „Wojskowi” nieprzepisowo zatrzymali swoich przeciwników. Arbiter podyktował rzut wolny blisko bramki podopiecznych Berga. Wicemistrzowie Polski mają jednak szczęście, iż ich golkiper był cały czas skoncentrowany, bo zdołał sparować uderzenie ze stałego fragmentu gry. W 25. minucie warszawiacy powinni zdobyć drugą bramkę. Goście zażegnali niebezpieczeństwo w swoim polu karnym po rzucie rożnym. Duda zagrał do Kucharczyka, który minął Plamena Illieva, ale nie zdołał dokładnie podać do Nikolicia i akcja spaliła na panewce.

 

Nikolić bardzo mocno pracował w obronie. W 31. minucie znów wygarnął piłkę przeciwnikowi. Bez zastanowienia podał do Dudy, który miał otwartą autostradę do bramki Illieva. Słowak obok siebie miał jeszcze Kucharczyka, lecz ten nie zdecydował mu się zagrać futbolówki. Rozgrywający legionistów sam chciał wykończyć akcję, ale jego strzał poleciał wysoko nad poprzeczką. Swoją okazję zaraz miał „Kuchy”, który wbiegł w pole karne, kropnął, ale na posterunku był golkiper gospodarzy. Chwilę potem Guilherme podał do napastnika wicemistrzów Polski. Snajper starł się z defensorem rumuńskiego klubu i został powalony na ziemię w polu karnym. Arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Rzut karny skutecznie wykorzystał sam poszkodowany. 2:0!

 

Legia nie zwalniała tempa. Cordos źle przyjął zagranie od kolegi pod własnym polem karnym. Przytomnie zachował się „Gui”, który momentalnie przejął podanie i znalazł się w sytuacji sam na sam z Illievem. Brazylijczyk huknął z prawej nogi, piłka odbiła się od słupka i trafiła pod nogi Nikolicia. Snajper legionistów nie spodziewał się takiego obrotu spraw i nie przyjął dobrze futbolówki. Drugi defensor gospodarzy wykorzystał moment zawahania reprezentanta Węgier i uratował swój zespół. Rywale „Wojskowych” starali się jeszcze zaskoczyć Kuciaka strzałami z dystansu, ale owe uderzenia były niegroźne. Do przerwy wynik się już nie zmienił. Legia prowadziła 2:0.

 

W drugiej połowie drużyny dokonały zmian. Michał Żyro wszedł za Tomasza Brzyskiego. Po takiej roszadzie Guilherme cofnął się na lewą obronę, a „Żyrko” zajął miejsce Brazylijczyka. U gospodarzy zszedł fatalnie grający Cordos, a zastąpił go Gabriel Vaspari. Skrzydłowy Legii szybko mógł strzelić trzeciego gola dla swojej drużyny. Nikolić świetnie zagrał do niego piętką, ten minął dwóch rywali, uderzył na bramkę Illieva, ale bramkarz spokojnie wyłapał futbolówkę. W 54. minucie Dominik Furman znakomicie uruchomił „Kuchego”. Polak wbiegł w pole karne, kropnął z lewej nogi, ale niestety zrobił to nieprecyzyjnie. Gracze Botosani odpowiedzieli niedługo potem swoją akcją. Quenten Martinus chciał zaskoczyć Kuciaka z dalszej odległości, ale nasz golkiper dobrze interweniował. „Wojskowi” zwolnili tempo gry, starali się kontrolować przebieg spotkania. Przeciwnicy zaś dążyli do zdobycia kontaktowej bramki.


Obrona wicemistrzów Polski znów się rozluźniła i rywale mieli bardzo dużo swobody na boisku. Marius Croitororu zagrał do Martinusa, który mu szybko odegrał z główki. Kapitan rumuńskiego klubu próbował przelobować Kuciaka, zrobił to jednak za lekko i piłka wylądowała w jego rękawicach. W 70. minucie rywale Legii szybko wykonali rzut wolny. Rozgrywający gospodarzy huknął na bramkę słowackiego bramkarza, a futbolówka trafiła w poprzeczkę. Warszawiacy prosili się wręcz o ukaranie. Długo musieliśmy czekać na akcję legionistów, aż w końcu drużyna ze stolicy Polski wymieniła kilka podań z pierwszej piłki. W wyniku tego Tomasz Jodłowiec zacentrował w „szesnastkę” Illieva, do dośrodkowania nie doskoczył Aleksandar Prijović. Futbolówkę przejął Żyro, ale przegrał pojedynek z rywalem i to rumuński zespół wznowił grę.


W 84. minucie Prijović otrzymał doskonałe podanie. Napastnik wicemistrzów Polski miał już przed sobą tylko golkipera przeciwników, podbiegł jeszcze kilka metrów i z zimną krwią, markując wcześniej strzał, umieścił futbolówkę w siatce. W doliczonym czasie gry Legia strzeliła czwartego gola, jednakże Żyro przed tym jak podał do Dudy, nie utrzymał piłki na boisku. Mecz zakończył się zwycięstwem polskiej drużyny. Warszawiacy wygrali trzeci mecz z rzędu i awansowali do kolejnej rundy eliminacyjnej w Lidze Europy.

 

Autor: Łukasz Pazuła



FC Botosani - Legia Warszawa0:3 (0:2)

Guilherme (6. min.), Nikolić (38. min.), Prijović (83. min.)

 

Żółta kartka: Cordos, Costin (Botosani)

 

Botosani: Iliev - Patache (33' Martinus), Cordos (46' Vasvari), Plamada, Acsinte - Costin (73' Robertson), Cucu - Brata, Croitoru, Dimitrov - Hadnagy

 

Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Pazdan, Brzyski (46' Żyro) - Guilherme, Furman, Jodłowiec (79' Masłowski), Duda, Kucharczyk - Nikolić (70' Prijović)

Polecamy

Komentarze (611)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.