Jacek Magiera: Z Realem zastosujemy nowe rozwiązania

- Nie pokazywaliśmy jak grać z Realem na podstawie Bayernu czy Barcelony. To nie nasz poziom. Analiza zaczęła się wcześniej, ale patrzyliśmy na spotkania „Królewskich” z ekipami z dolnymi rejonów tabeli. Nikogo nie trzeba motywować na Real. To świetna drużyna, może najlepsza pod względem kontrataku. Pokazywaliśmy wyjście z defensywy. Wiedzieć trzeba, ale czy uda się zapobiec? Będziemy walczyli - stwierdził trener mistrzów Polski, którzy w Madrycie przegrali 1:5, ale pozostawili po sobie dobre wrażenie.

- Gra przy pustych trybunach jest trudną decyzją, ale musimy ją zaakceptować. Czujemy zawstydzenie, że tak to wygląda. Akceptujemy to, ale będziemy robili wszystko, by taka sytuacja nie miała już miejsca. Mury stadionu to jedno, ale drugie to dusza i doping. Będzie nam tego brakować. Jeśli ktoś dopinguje cię spod obiektu, to nie jest to samo. Liczę, że za rok czy dwa Real znowu tu przyjedzie i zobaczy fenomen warszawskich kibiców. Wszyscy nasi rywale przekonali się o tym, jak dobrze dopingują. Przede wszystkim chcę zajmować się drużyną, bo za nią jestem odpowiedzialny. Jestem jednak spokojny o to, że na mieście nie będzie żadnych kłopotów - odpowiadał Magiera na pytania o zamknięty stadion. Te zadawane były tylko przez dziennikarzy z Hiszpanii, którzy w kraju skupiają się przede wszystkim na tym temacie.